powinnam może poruszyć temat zaproszenia na wieczór panieński...nie chcialabym,aby ktoras z Was może się poczula urazona...
z sylwusią i natysą znamy się nie tylko wirtualnie ale i w realu od pierwszego spotkania - we wrzesniu czy październiku, widujemy sie zatem co miesiąc, oprocz tego z natyską mialysmy pewne wspolne klopoty ktore tez w jakis sposob nas zblizyly, rozmowy telefoniczne itp. z sylwusią za to razem biegamy; takie spotkanie w realu zbliżają ludzi - same to wiecie po ostatnim spotkaniu forumkowym, na ktorym tak fajnie bylo - gdy bylysmy we trzy, moglysmy się poznac jeszcze lepiej; w pewnym momencie do biegow dolączyla malinowa, z ktorą też fajnie rozmawialysmy i się w jakis sposob poznawalysmy;
kiedy sporządzalam listę dziewczyn na wieczor panienski, oczywiste bylo dla mnie,że zaproszę i te, ktore wspierają mnie od wielu miesięcy i wirtualnie i w realu;
bardzo bym chciala zaprosic Was wszystkie, ale po prostu nie jestem w stanie...mam nadzieję,że to rozumiecie i zadnej z Was nie uraziłam