Grzybek!

no i nie mogę się zdecydować

ale chyba wezmę jednak grzybka

[jagodka24]

jednej bombkę a jednaj grzybek
przeciez nie muszą wyglądac tak samo nie?

bardzo ładne

w sumie chyba będą długie rękawy, ale bez sensu chyba kupowac mniejszy rozmiar co?

do tego dorosną ,to może i wczesną jesienią ponoszą?
najwyżej podwinę rękawki jak będzie trzeba

jagodka mogę im najwyzej kolory inne wziać
bo są różne kolory tych płąszczyków

[ooppoonnkkaa]

weź dłuższe. Ja też małemu rękawy zawijam tylko raz, wcale nie przeszkadzają a kurtka jest taka, że pewnie na jesień będzie ok.

To weź dwa grzybki, jeden różowy a drugi np fioletowy. Ślicznie będzie

kupiłam 2 płaszczyki grzybki w końcu
wzięłam różowe,bo były jeszcze szare(nieciekawe) i czerwone(takie sobie)
za to wzięłam im dla odmiany różne buty
znaczy sie ten sam fason, ale 2 koloryjejku jak Ja mam dośc tych smarków
czy Ja muszę byc obsmarkana cała od góry do dołu?
te się cięgle przytulają z tymi gilami.Oszaleć można

One Cie kochają To co się dziwisz że się przytulają....

mogły by mnie kochac,jak mają nosy wytarte

[ooppoonnkkaa]

Ja jestem cała obśliniona z kolei Bo całusy dostaje z wylewajacą się śliną

Miłośc nie wybiera

[martulka]

Mariolka szczerze współczuję dzieciom Twojego wujka. Mam nadzieję, że on wyzdrowieje.

A płaszczyki są śliczne. Już widzę dwie gwiazdeczki biegające po molo

też mam taką nadzieję

no Ja też już widzę laski lansujące się na molo

[ooppoonnkkaa]

Miłośc nie wybiera

No ta 

Odnośnie mola... tak bym chciała Was poznać Mariola... Niby będę nad morzem na 100% w wakacje ale pewnie w Kołobrzegu a to daleko dość

oponka jednak Kołobrzeg to dość daleko od nas 

[nikola/23]

A my pewnie bedziemy i w Kolobrzegu i w Gdansku (bo moja szwagierka tam mieszka)

Ja tez mam sliniącego i dającego buziaczki dzieciaczka , a kartarku nie zazdorszcze bo sama go teraz mam 

o katarze u siebie nie wspomnę
ledwo na oczy patrzę, tak mnie pieką
a nos od kataru mam tak zdarty i suchy,że aż mnie piecze

ALe będą laski z twoich dziewczynek. Już widze jak ludzie się na Monciaku za nimi odwracają 

a Ja chodzę od dwóch dni struta i się martwię
Brat mojej mamy w pracy spadł z wysokości z jakiegoś rusztowania
i upadł na głowę. Ma mocno opuchnięty mózg i jest w śpiączce farmakologicznej
podobno stan krytyczny
ale najgorsze jest to,że on ma trójkę dzieci,najmłodsza dziewczynka jakoś niedawno była u komunii
A jeszcze gorsze jest to,że tym dzieciom matka zmarła na sepsę,jak ta Mała miała chyba 4 latka
w ciągu kilku godzin.Po prostu brzuch, jak pojechała do szpitala, to juz miała ciemny brzuch(chyba chodzi o te wybroczyny jakieś).I nie udało jej sie uratować.Miała jakieś zakażenie w środku
więc teraz podobno strasznie przeżywają sytuację z ojcem.Boją się,że umrze...i zostaną sami

dlaczego niektórym rodzinom zdarzają się takie tragedie?Tak szkoda mi tych dzieci

niestety obumarł mózg...
na chwilę obecną aparatura podtrzymuje go, do pobrania narządów...
szkoda mi tych dzieci

[Zaneta_81]

tragedia straszna  

 

[nikola/23]

brak mi słów  

mielismy tu u nas w bloku podobną sytuacje, matka blizniaków zmarla na wylew mozgu tuz przed ich komunią, pozniej ojciec znalazl sobie kobiete wzial z nią slub i po miesiacu zmarl dzieci co prawda mialy wtedy juz 16 lat ale zostaly z obcą kobietą.
Obecnie mają 22 lata dziewczyna mieszka u babci jej brat blizniak byl w wiezieniu za drobne przestepstwa , teraz siedzi na tym mieszkaniu u nas w bloku gdzie mieszkanie jest mega zadluzone, on bez pradu, wody ,gazu....
Szkoda w tym wszystkim dzieci bo nie mial kto sie nimi zając i ich dobrze pokierowac  

straszna tragedia

[Anjuschka]

straszne.

[Gosiaczek80]

mój boże...straszne....i co teraz z dziećmi ?

płaszczyki piękne, sama się nad takim dla zuzi zastanawiam. i na pewno chciałambym większy tak aby jeszcze na jesieni pochodziła.
Butki też fajne. A jakiej firmy ? zamawiasz na allegro ?

[Kasia*]

brak slow...

[Elcik]

Brak słów... tragedia

Sama zaczynam polowanie na jakiś płaszczyk, a konkretniej coś też anty deszczowe A Twoje malusie będą ślicznie, ja bym osobiście wzięła bombki, mniej by podwiewało w dmuchające dni

odnośnie wujka, to dzisiaj koło 10.00,lekarze stwierdzili,ze mózg obumarł.
przed 14 chyba wzięli go już,żeby pobrać od niego nerki
najgorzej,że najbardziej związana była z nim ta najmłodsza Emilka.Nikt nie pozwolił jej(dla jej dobra)odwiedzić ojca w szpitalu.Jeździła reszta dzieci prócz niej.I pożegnać się z nim,też jej nie pozwolili.
Ja nie wiem czy to dobrze...?
bo to nie była żadna przewlekła choroba, to był nagły wypadek i nagła śmierć.Po prostu tata rano wyszedł do pracy...
myślicie,że to dla niej dobrze...?
Ona ma ok. 11 lat. Chyba miała prawo jak inne dzieci pożegnać się z ojcem w szpitalu?niż zobaczyć go dopiero w trumnie na pogrzebie

Gosiaczek tak zamawiam i buty i płaszczyki na allegro
mam nadzieję,że będą dobre i rozmiarowo i gatunkowo
a te buty, to żadne firmowe jakieś, są skórzane tylko w środku
zobaczymy
jak przyjdą do mnei Gosiaczek to Ci powiem,jak jakościowo to wygląda na żywo


Elcik odnośnie bombek to zauważyłam,że mają jednak dłuższe rękawki, bałabym się ,czy za długie sporo by nie były...
Elcik mam nadzieję,że skończa się wreszcie te choróbska i odwiedzicie nas z Pati

[ooppoonnkkaa]

Nie wiem czy to dobrze. Nie wydaje mi się jednak choć łatwo jest nam oceniać. Nie wiem ale myślę, że to dla niej tragedia będzie jeszcze większa zobaczyć tatę w trumnie.... każdy wie jak wtedy człowiek wygląda

Bardzo mi przykro... Takie k.. życie!!!  

[Elcik]

Mi też się wydaje, że powinna razem z rodzeństwem być w szpitalu.... potem trumna, tłum ludzi, płacz... w szpitalu byłoby spokojniej, to moje zdanie.

Oj wierz mi że też bym się chętnie do Was wybrała, kopę lat a tak mało km... teraz ja siedzę tydzień w domu z Pati... już na szczęście od wczoraj gorączka odpuściła (cały tydzień dobijała do 39-40..), ja czekam na wiosnę i normalne wiosenne, ciepłe dni...