anusiaaa skoro mówisz ,że rodzice sobie chwalą,to moze będzie dobrze służył
a Ja chodzę od dwóch dni struta i się martwię
Brat mojej mamy w pracy spadł z wysokości z jakiegoś rusztowania
i upadł na głowę. Ma mocno opuchnięty mózg i jest w śpiączce farmakologicznej
podobno stan krytyczny
ale najgorsze jest to,że on ma trójkę dzieci,najmłodsza dziewczynka jakoś niedawno była u komunii
A jeszcze gorsze jest to,że tym dzieciom matka zmarła na sepsę,jak ta Mała miała chyba 4 latka
w ciągu kilku godzin.Po prostu brzuch, jak pojechała do szpitala, to juz miała ciemny brzuch(chyba chodzi o te wybroczyny jakieś).I nie udało jej sie uratować.Miała jakieś zakażenie w środku
więc teraz podobno strasznie przeżywają sytuację z ojcem.Boją się,że umrze...i zostaną sami
dlaczego niektórym rodzinom zdarzają się takie tragedie?Tak szkoda mi tych dzieci
