Witajcie

Kupiłam wczoraj buciki na poprawiny

bardzo ale to bardzo mi sie podobaja i sie zastanawiam czy nie założyć ich na ślub.Moja matula jak to uslyszy to pewnie padnie na zawał ale co ja zrobie ze nie podobaja mi sie kompletnie buty ślubne

Wieczorkiem postaram sie Wam je pokazać

**********
Od kilku dni trąbie PMowi ze dziś rano jedziemy do urzedu stanu cywilnego i że ma zabrać dokumenty.Po drodze upewniam sie czy wszystko ma,slysze TAK Słońce,mam wszystko

no ok,to lecimy. Oczywiscie musielismy jeszcze zachaczyc o banksromat

żeby kasiorke mieć na opłacenie przyjemności.
Kiedy weszlismy juz do pokoju,musialam zamienić kilka słow z ciocia(pracuje tam) ktora bedzie nasza przewodniczka i pomoże załatwić wszystko poza kolejka

Pani kolezanka prosi Nas o dowod i Pma o akt urodzenia,mnie nie bo jestem szczecinianka

Jakie było moje zdziwienie kiedy Pm patrzy na mnie oczami niewinnego dziecka i oznajma że nie wział odpisu aktu urodzenia....Myślalam ze go tam zjem,zabije, udusze i wszystko na raz wzrokiem

Pani wraz z ciocia zaczely sie smiać i kazały przyjśc jutro

Jestem tak na niego wsciekla

wrrr....

Jazda po drodze musiala być a że z urzedu do mnie do pracy jest doslownie 3 minuty drogi to mojego gledzenia dlugo nie musial sluchac

Aa...i oddalismy mundur do skrocenia,odbior dopiero w lipcu także całe szczęście że teraz sie za to zabraliśmy
