oj nie da się nie da...
Isabel, masz okazję spróbować, może jak nie pozna butli to od razu przejdzie na kubek niekapek czy ze słomką... albo może nawet otwarty, ale nic na siłą. Każde dziecko jest inne. U nas to nie było możliwe. Mleko musiało być z butli, choć wodę piła z niekapków. Niepotrzebnie trochę się tym martwiłam, potem wyluzowałam i sama się odstawiła.
No i tak jak u Ani Marietka piła zagęszczone lekko kaszką i tylko w takiej formie spożywała kaszkę, a przez jakiś czas żadnych innych produktów zbożowych nie chciała, więc cieszyło mnie, że chociaż to. Kolację nadal rzadko je. Ale często je w miarę porządny posiłek około 17.. potem tylko mleko