Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4079795 razy)

0 użytkowników i 46 Gości przegląda ten wątek.

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33750 dnia: 4 Września 2014, 00:16 »
 
Ja zauważył am wczoraj ze pepek jest czerwony i ma "spiochy" jak w oczach

i jak? działałaś coś w tym temacie?

p.s. widziałam cię dzisiaj na jansych błoniach na placu zabaw i nawet machalam ale chyba nie widziałaś ;)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33751 dnia: 4 Września 2014, 06:39 »
Marta, to co Ty z tym nabiałem gotujesz?  :)
Agata moim zdaniem bardzo dużo je, chciałabym żeby moja tak jadła  ::)
Wyluzuj, bo jak będziesz się stresować i jeszcze nie daj Boże jej wciskać, to całkiem 'walnie focha' i nie będzie jadła...

U nas na śniadanie mleko, na drugie owoc i nic się nie da z tym zrobić.. sporadycznie udaje się przekonać ją do ugryzienia bułki lub naleśnika...
Na III śniadanie mleko i potem obiadokolacja: zupa, mięsko/rybka, trochę ryżu/ziemniaka/makaronu... + groszek z mrożonki, marchewka surowa pomidor i ogórek prawie codziennie całe, trochę pistacji, migdałów, czasem plaster szynki, rzadko jakiekolwiek pieczywo, na kolację mleko, ewentualnie 2-3 gryzy czegoś - wafel ryżowy, kilka chrupek, czasem jeszcze ziemniak lub kilka makaronków wieczorem, ale rzadko  :P I ja się cieszę, że ładnie je ostatnio ;D ;D

Jeśli chodzi o nabiał to od zawsze wstręt  :P Ser jest według niej kwaśny jak cytryna i się wzdryga na sam widok  :D żadne serki, jogurty, masła... brzydzi się. Ale mleko kocha ;) Ale jeden jedyny raz w życiu zjadła 1,5 plastra sera żółtego jako obiad ;)

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33752 dnia: 4 Września 2014, 06:54 »
No o Tobie pomyslalam anulka, ze Ty jestes dobry przyklad wyluzowania liedy dziecko niejadkowe :)  a Marietka zdrowa jak kon.

Co do gotowania z nabialem to w sumie mialam tez odwyk od jajek i tak na prawde nic zjesc nie mozna, czytalam wszzystkie ulotki i ani kanapek z niczym, bo wszystko zabiera nabial praktycznie, od pasztetow po margaryne, no moze suchy chleb z wedlina. Jadlam przez ten czas same warzywa i mieso :( no ale ja to jestem mocno nabialowa i do wszystkiego idzie maselko, smietanka czy jogurcik. No i ciasta, ktore pieke namietnie, tez musialam zrezygnowac


Acha,Marta, no wlasnie o to idzie, jak ma wystarczajaco wapnia to po co jej nabial? ;)


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33753 dnia: 4 Września 2014, 07:18 »
Z ilości produktów jakie piszecie, że jedzą wasze dzieci stwierdzam, że Alan żyje chyba miłością ;-)



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33754 dnia: 4 Września 2014, 07:40 »
Marta aha! czyli musiałas całkowicie wyeliminować... No tak, to tak jakbyś mnie zapytała 'co ty gotujesz z tym cukrem'  :D Niby nic, ale jak trzeba całkowicie wyeliminować, to się okazuje, że jest wszędzie...

Z ilości produktów jakie piszecie, że jedzą wasze dzieci stwierdzam, że Alan żyje chyba miłością ;-)
No chyba nie moja  :D
Daria jeśli chodzi ci o różnorodność produktów, to to co ja wypisałam to właściwie wszystko co ona w ogóle je - sam makaron albo ryż, sam ziemniak, samo ugotowane mięso, z warzyw tylko pomidor, ogórek i groszek  ;) 2-3 rodzaje owoców... żadnych konkretnych 'potraw', kotletów, sosów itd... kiedyś jadła jajecznicę, teraz już dłuuuugo nie..


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33755 dnia: 4 Września 2014, 07:43 »
Z ilości produktów jakie piszecie, że jedzą wasze dzieci stwierdzam, że Alan żyje chyba miłością ;-)

Piekne ;D

Tak anulka, calkowity. Zero kompletne, bylo ciezko, ale na szczescie sie skonczylo.


Offline Daruda

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13436
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33756 dnia: 4 Września 2014, 07:58 »
Hihi anulka to dodaj kotleta, a odejmnij ryż, ziemniak, ogórek, groszek, mleko, kasze :-)



Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33757 dnia: 4 Września 2014, 08:08 »
ale chleb je?  ;D
kaszy nie było  ;)

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33758 dnia: 4 Września 2014, 08:24 »
Ela mnie to trzeba szturchnac ;) jak bujalam się z Amelia na oponie to widziałam kogoś machajacego ale uznalam ze to nie do mnie. Następnym razem krzycz.

Jak coś to dziś tez tam będę :p

Co do pępka niby się uspokoiło i mamy obserwować a po weekendzie przyjdzie do nas lekarz

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33759 dnia: 4 Września 2014, 09:27 »
Moja mleka nie pije w ogóle, chyba że mamy gości to zjada z koleżanką płatki z mlekiem  :P
Jogurty lubi, twarożek wcina, sery są ok - raz nawet pleśniowy zjadła ode mnie   ;D

Marta, a skąd pomysł na sojowe mleko :?:
Kozie znam, sama spożywam od czasu do czasu ale od soi to ja z daleka i dziecku też bym nie zaserwowała


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33760 dnia: 4 Września 2014, 09:28 »
U nas na śniadanie NAdia własnie zjadła cycusia i garść chrupków kukurydzianych, które znalazła w torbie i je sobie wyciagnela, wiec sama sobie zrobila sniadanie :-)



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33761 dnia: 4 Września 2014, 09:30 »
Hehe, no i Justynka najedzona ;)



Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33762 dnia: 4 Września 2014, 09:32 »
Sojowe jej nie uczula. Do tej pory wypiła 2 litrowe kartony przez rok :P Jest takie sojowe dla dzieci wzbogacone witaminami i to mnie kiedyś skusiło  ;)
Czaję się na mleko migdałowe.

Justyna - dziecko idealne :D Moja dziś dostała w woreczku płatki kukurydziane które zjadła w aucie w drodze do przedszkola

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33763 dnia: 4 Września 2014, 09:39 »
Wspolczuje mamom alergikow. Cale szczescie, odpukac, moj zdrowy jak konisko.

Choc dzis awanturnik mu sie wlaczyl, jakby mi dziecko podmienili :) wszystko niedobrze, pic nie, nie pic tez niedobrze, siedzi na toalecie to zadowolony, ale ile moge w lazience siedziec ;) chyba go poloze spac i tyle


Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33764 dnia: 4 Września 2014, 10:14 »
A to juz myslalam ze moja malusio je a to dlatego ze ona do 8miesiaca wszystko zjadala co dawalam.Otwierala szeroki buziolke.A teraz muzze pokazywac jakies rzeczy,zagadywac aby troche oniadku zjadla.I tak mamy od okolo 4miesiecy.
Nie lubie jej dawac kolacjI bo az sie wkurzam.
Kaszke na kolacje wciskam bo wlasnie mala mleka nie chce...

Doksik ale ona tak caly czas od 4m.Nie ma ze jednego dnia lepiej jada.

To mowocie ze nie dawac dodatkowych wit tylko wprowadzic wiecej babialu?

Anula musze sprawdzic u nas w boots czy sa takie kosmetyki.
Ja caly czas stosowalam nivea,ale wlasnie mi sie konczy.

A orzechy kiedy dziecku wprowadzalyscie???Mojej nie dawalam jeszcze ale ostatnio dorwala ze stolu (siedziala w krzeselku I ciagnela za serwete maly cwaniak) I pare zjadla.Nic po tym nie bylo.

Za fo jakis czas temu platki miodowe zjadla dwa razy na sniadanie (same bez mleka) I jakas kaszka na pleckach sie pojawila wiec nic z miodem narazie nie daje.


Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33765 dnia: 4 Września 2014, 13:10 »
Podesłałam Ci linka właśnie z irlandzkiego bootsa.
a co konkretnie z nivea używasz?



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33766 dnia: 4 Września 2014, 13:26 »
Orzechów jako takich jeszcze nie jadła ale jak w czymś były to tak.
Aż dziwne bo drzewo mam pod domem  ;D

Cytuj
Za fo jakis czas temu platki miodowe zjadla dwa razy na sniadanie (same bez mleka) I jakas kaszka na pleckach sie pojawila wiec nic z miodem narazie nie daje.

w płatkach miodowych to ja bym miodu nie szukała, tam masz jakieś 4%  ;) ale syropy i inne cuda na kiju są. Są też np. śladowe ilości orzechów min. arachidowych  ;)

Skład Nestele Cheerios
Cytuj
Składniki

mąki pełnoziarniste (74,8%):[owsiana, pszenna, jęczmienna, ryżowa, kukurydziana], cukier, skrobia pszenna, miód (3,9%), syrop cukru brązowego częściowo inwertowanego, sól, regulator kwasowości (fosforany sodu), aromaty, przeciwutleniacz (mieszanka tokoferoli). Substancje wzbogacające: witaminy i składniki mineralne (witamina C, niacyna, kwas pantotenowy, witamina B6, ryboflawina (B2), tiamina (B1), kwas foliowy, witamina B12, wapń, żelazo). Produkt może zawierać śladowe ilości mleka, orzechów arachidowych i innych orzechów.

a tu skład płatków z Bobovity


https://www.bobovita.pl/assets/Uploads/Miodowe-krazki-podglad.pdf



Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33767 dnia: 4 Września 2014, 13:46 »
Z nivea zolty szampon,tez mamy (wlasnie sie konczy) lagodzacy zel do mycia ciala I wlosow (biale ipakowanie).
Mialam tez plyn z hipp.
Ale to zapasy z kraju.
Z E45 mamy balsam I jest fajny.

Anulla napisalam tak bo u mnie w miasteczku jest maly boots.


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33768 dnia: 4 Września 2014, 14:57 »
A to juz myslalam ze moja malusio je a to dlatego ze ona do 8miesiaca wszystko zjadala co dawalam.Otwierala szeroki buziolke.A teraz muzze pokazywac jakies rzeczy,zagadywac aby troche oniadku zjadla.I tak mamy od okolo 4miesiecy.
Nie lubie jej dawac kolacjI bo az sie wkurzam.
Kaszke na kolacje wciskam bo wlasnie mala mleka nie chce...


No to w 1 paragrafie masz 3 błędy z tych 10, które wkleiła Marta: pokazywanie/zagadywanie, wkurzanie i wciskanie  ;)

Naprawdę dobrze je  ;) Dla własnego spokoju możesz jej badania kontrolne robić, ale to akurat nie przez słabe jedzenie (bo takie nie jest), ale tak kontrolnie ;) Nie dawałabym witamin bez badań.

Może daj już spokój z tą kaszką, skoro jej nie chce? Wcale się nie dziwię, bo ile można jeść to samo? Nabiał można 'przemycić' na różne sposoby, spróbuj może naleśniki, placuszki itp... Spróbuj jej trochę urozmaicić menu, a nie codziennie to samo... U nas to nie za bardzo wyszło, bo ona lubi proste rzeczy i im bardziej wymyślne danie tym dłuższe ma zęby na nie (ale rym wyszedł  :D), ale większość dzieci jednak lubi poznawać nowe smaki.

No to orzechy już sprawdziła sama  ;) Ja w sumie nie wiedziałam dawać czy nie dawać i tak się przeciągnęło... chyba około 2 lat dostała... i polubiła - włoskie, migdały (zwykłe i w płatkach), ostatnio pistacje (sama obierała)... pestki słonecznika tez je i suszone owoce też lubi (żurawinka, morele, śliwki), ale to też nie może być za często.

U nas wyniki krwi trochę słabiutkie były, ale Lilka pocieszyła  ;) daję witaminki i żelazo i po tym żelazie chyba jej apetyt się poprawił. Wcześniej to był tylko pomidor, winogrono i mleko  ::)
A dziś to aż pękam z dumy bo wciągnęła ze 2 miseczki rosołu i nawet trochę makaronu razem z zupą  :D i jeszcze mięska i pomidora i na to mleko i padła  :P Rano też ładnie... no coraz lepiej, oby tak dalej... pewnie przez to ochłodzenie też (mamy juz tylko 30 stopni  ;))

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33769 dnia: 4 Września 2014, 15:44 »
Kaszke odstawiam.Moze jakas kanapka na kolacje.Albo nalesnik.Zobaczy sie.

Aniu prawie codziennie jest co innego na obiadek wiec nie powtarza sie caly czas to samo.

Dxisiaj ze smakiem zjadla borowki I domagala sie dokladki.Ale ona usielbia borowki:).


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33770 dnia: 4 Września 2014, 15:54 »
No ale z obiadkiem nie ma problemu, tylko z tą kaszką na kolację... może jak urozmaicisz, to chętniej będzie jadła i może nawet kaszkę zje, ale na przykład 1-2 razy w tygodniu.
Ehh borówki bym zjadła... u nas nie ma takich cudów  ::) Nawet truskawek mrożonych nie ma, a moja zje wszystko co truskawkowe.
Właśnie może spróbuj jej zrobić taki domowy danonek z twarogu, jogurtu i truskawek (albo może borówek?) i masz nabiał  :D

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33771 dnia: 4 Września 2014, 15:56 »
Aniu z obiadksmi tez jest problem I tp dosc duzy.Jedynie dwa dni temu I wczoraj zjadla slicznie a tak masakra ... jak zje to z dwie trzy lyzeczki ...

Oooo dzieki.Jutro twarog kupie I zrobie.Moze zje :).


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33772 dnia: 4 Września 2014, 16:28 »
jak zje to z dwie trzy lyzeczki ...
aaa łyżeczki  8)
No to wyrzuć tą łyżeczkę i daj widelec do łapki  ;) U nas pomogło  ;)

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33773 dnia: 4 Września 2014, 16:33 »
A co jej dajesz .na obiad?


Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33774 dnia: 4 Września 2014, 16:48 »
A to zupki,ale nie papki.Z kawalkami warzyw.
A to ryz z sosem I mieskiem.
A to ziemniaczki,sos plus miesko.
Mizerie tez daje,ale w malych kawalkach.
Pulpety.
Czasem ze sloiczka dam jak obiadu jeszcze nie zrobilam.Czasem zje polowe malego sloiczka.
Nalesniki tez dawalam,ale to nie bardzo.Kopytka robilam I nie chciala.

Juz mi pomyslow na obiady brak.

Widelec?Nie za wczesnie ;D ?
Mamy taki dla dzieci wiec w sumie jutro jej dam.

Dzisiaj zjadla jedna kostke piersi z kurczaka I dwie lyzki ryzu z sosem.


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33775 dnia: 4 Września 2014, 17:13 »
Moj juz od dawna widelcem wcina, a jaka na poczatku byla radocha jak sie nabic udalo, tylko licz sie z tym ze przez pierwsze kilka dni nie bedzie jedzenia tylko nabijanie na widelec i zrzucanie z niego, potem duma jak do buzi trafi ;D

Agata, przede wszystkim odpusc, jak sie bedziesz stresowac to i dziecko sie bedzie stresowac, jak nie chce niech nie je, zje nastepny posilek ;)


Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33776 dnia: 4 Września 2014, 17:29 »
U nas nie było zrzucania z widelca

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33777 dnia: 4 Września 2014, 17:41 »
Pewnie, ze kazde dziecko inne, moj zafascynowany byl nowa czynnoscia i w glowie mu jedzenie wtedy nie bylo ;)


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33778 dnia: 4 Września 2014, 19:57 »
nie za wczesnie ;) spokojnie daj dziecku sprobowac.. lyzeczka tez jej dawaj niech sama je np zupe.. mozesz jej przy tym asystowac z druga lyzeczka.. raz ona sobie nalozy i sprobuje zjesc, raz Ty i tak na przemian..

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #33779 dnia: 4 Września 2014, 20:50 »
My już po orzechach wszystkich i po miodzie rzepakowym. Ale czytałam, że uczulać może jeden rodzaj, a inne nie, więc i innych będziemy próbować :-)