Apsylwia,probuj pilke, puszczanie samochodu, czy jezdzenie nim. Adas juz od dawna uwielbia jezdzic na wszystkim co sie da - mamy motorek i auto wydajace dzwieki, taki pchacz. Caly czas ksiazeczki. Teraz zaczelismy czytac, ale wczesniej bylo pokazywanie zwierzat i nasladowanie ich glosow, teraz sam potrafi pieknie nasladowac wszystkie zwierzeta gospodardcze i kilkadzikich

bardzo mu sie tez pidobaja zwierzaki figurki. Mamy taki maly zestaw, swietnie wykonany, tylko nie pamietam jakiej firmy. Uwielbia malowac far ami i rysowac. Klocki tez szalu nie robia, no chyba, ze wywalanie ich, no i oczywiscie nasladowanie nas, typu jak sprzatam on dostaje swoja szmatke, rure d odkurzacza i dzialamy, jak jestesmy w lazience to Adas sie goli, pryska dezodorantem czy czesze (oczywiscie nie dostaje maszynki czy dezodorantu, ale sobie zastepuje inymi przedmiotami. Ostatnio na przyklad czessze sie odwierzaczem do toalet, taka zawieszka, ktora trzymam w zapasie w szawce do ktorej ma dostep

gotuje ze mna - dostaje naczynia i lyzki i dziala. No ale najlepiej to jest na dworzu. Wtedy ja mam relaks a on sie bawi z dzieciakami. Wystarcza lopatki, wiaderka itd i dzieciarnia dziala.