Hej dziewczyny.
Mam mala zagwozdke i szukam porady.
Max kaszle bardzo, od pazdziernika z przerwami do lutego tylko w nocy poza tym zdrowy, ogolnie to chlopaki na zmiane co chwile choruja, od lutego max kaszle w dzien, dostal jeden antybiotyk, ucichlo po odstawieniu wrocilo, i tak jeszcze dwa razy, ogolnie juz trzy rozne antybiotyki bral i sie uspokaja ale jak tylko odstawie dwa dni pozniej wszystko wraca, towarzyszy temu czasem lekka temp, czasem 40 stopni a czasem w ogole. Teraz znowu odstawilam antybiotyk we wtorek a dzis cala noc przekaszlal z lekka goraczka 38 stopni rano juz nic temp nie bylo, dzwonilam do lekarza to mu dal kolejny juz ostatni antybiotyk a potem kazal przyjsc jak nie przejdzie leczyc go na astme. Ja nie mam doswiadczenia z astma ale cos mi tu nie gra zeby to bylo to, no ale dlaczego antybiotyki nie zalatwia sprawy? Jak w ogole wyglada astma u takiego malucha? Czy to moze byc to?