Autor Wątek: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz  (Przeczytany 48795 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #60 dnia: 12 Października 2010, 14:49 »
Wasz organista to chociaż zadzwonił..mój to W OGÓLE  nie przyszedł na ślub!!! ;D ;D ;D

Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #61 dnia: 12 Października 2010, 16:03 »
..masakra...  :mdleje: :mdleje: :mdleje: ..ja juz bym padla na zawal  :pogrzeb:
..opowiadaj dalej !!
 :tupot:

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #62 dnia: 12 Października 2010, 17:20 »
Ale przygody :) masakra jakaś! A organista nie przesadzał troszkę?

Opowiadaj dalej :D
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #63 dnia: 12 Października 2010, 19:58 »
Komorowski :D

a ja Ci radziłam, żebyś poszła i powiedziała co i jak i czyim kosztem  się odbywa :mdleje:
i potem byśmy Cię w Tv oglądali ;)

straszne mieliście przeżycia, najważniejsze, że wszystko się dobrze ułożyło :D

i jakie wspomnienia teraz  macie :D


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #64 dnia: 12 Października 2010, 20:12 »
A ja się focham,zaglądam tu codziennie, a Ty mnie nie wymieniłaś, o nie!!! :obrazony: :obrazony: :obrazony:

A na serio, to nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji....
Rozumiem prezydent, bla bla bla, ale wesele ma się raz w życiu i nie powinno się tak traktować ludzi, którzy chcą się cieszyć  z tych  wyjątkowych chwil, w owym miejscu,
Właściciel powinien Ci dziękować,że właśnie jego lokal wybrałaś a nie inny.


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #65 dnia: 12 Października 2010, 22:49 »
Wasz organista to chociaż zadzwonił..mój to W OGÓLE  nie przyszedł na ślub!!! ;D ;D ;D

Jesuu Agulku jak to ?  ???

Lolciu! Jesteś na pierwszej stronie, od razu jak witałam pierwsze dziewczyny które przyszły  :-*

Witam resztę dziewczyn
wiśniowa  :-*
aneta_81  :-*
kaassia  :-*


Powiem wam, że wtedy to były straszne emocje, dużo spadków i wzlotów, dzisiaj patrzę na to inaczej, jakoś to przetrwałam, nie pierwszy raz i nie ostatni takie akcje w moim życiu, przyzwyczaiłam się że wszystko można przeżyć. Bo my z Miśkiem jesteśmy z tzw. pechowców, wszystko nam się wali na łeb a my dzielnie walczymy.
Powiem wam, że za te stresy świetnie na tym weselu wyszliśmy jeżeli chodzi o opłaty.
No a odbyło się wszystko ostatecznie i pięknie :)

Piątek
Na 10 miałam paznokcie, wyszłam z nich załamana, wypłakałam się Miśkowi w rękaw, no taka fuszerka że szok, krzywo, grubo i brzydko zrobione paznokcie, ale nie miałam czasu ich poprawić i nie było co zbierać bo babka była tragiczna! Wyrównałam co mogłam sama, pstryknęłam wam fotkę, z grzeczności brzydactwo pochwaliłyście :P :P, Misiek powiedział że na zdjęciach nie będzie widać - jakoś to przetrawiłam.
Poszliśmy do sklepu, kupiliśmy róże i materiał na dekoracje domu i samochodu, robiliśmy róże (sztuk ok. 30 - jak widziałyście wyszły super i uniknęłam balonów których nie cierpie, goście byli zachwyceni).
Do domu zaczęli zjeżdzać się goście, rodzice Ł., siostra z ekipą itd. o 16 odebraliśmy kwiaty i pojechaliśmy do kościoła. O 17 byliśmy umówieni z proboszczem aby obgadać szczegóły wesela i miał nas wyspowiadać, przed nami była rozmowa z organistą...
Nie wdając się w szczegóły - organista po półgodzinnym proszeniu z łachy zgodził się na P. Natalię ( a wierzcie mi...było warto...kobieta ma głos jak anioł!) no i po ekstra kasie, trudno!
Ksiądz nie dojechał, jak ja się martwiłam, no bo ani szczegółów ani pewności że ksiądz dojedzie i da nam ślub. A ksiądz Wacek super gość, specyficzny, pełen żartu i humoru i nam znany, a to było dla mnie ważne. Chociaż spowiedź poszła gładko, inny ksiądz wyspowiadała w 15 min 8 osób :brewki:
Wróciliśmy do domu ok 19 i było trochę nerwów, to dziś też jest nieważne. O 21 pojechaliśmy na salę, chcieliśmy poćwiczyć pierwszy taniec i rozłożyć winietki oraz sprawdzić jak działa projektor(a żeby śmiesznie było my i nasza biedna dekoratorka mogliśmy wejść na salę po 20 bo....kończyła się tego dnia inna konferencja haha!)
Wchodzę na salę (5min przed dekoratorką...), patrzę a tu źle ustawione stoły, źle zrobiony podest dla zespołu etc. ZAŁAMKA!
Sami z miśkiem przestawiliśmy stoły i dało radę, bo tak to dekoratorka by zrobiła na tym co było...
Poćwiczyliśmy taniec, z nerwów nic nie pamiętałam, ok 23 odebraliśmy jeszcze gości i do domu a w domu...tragedia...
Miałam spięcie z tatą i wpadłam w histerię, bez kitu...dziewczyny płakałam z dobrą godzinę wtulona w miśka, każdy po kolei wchodził, chciał załagodzić a ja jeszcze bardziej...cały stres...nerwy ze mnie zeszły, ta cała bieganina i to wszystko pod górkę, chciałam ucieć, odechciało mi się ślubu i nie poznawałam sama siebie...nie obchodziło mnie że jutro mój dzień, że będę miała wory pod oczami...chciałam się zapaść pod ziemię....

i tak piątek minął...przeszło mi...poszliśmy do rodziców na kieliszka, obgadywaliśmy szczegóły (w międzyczasie okazało się że np. brakuje pokojów dla gości  ;D i wiele innych rzeczy ale to już whatever...), patrzymy na zegarek - 2 w nocy, no to czas się położyć!
Pojawiła się nadzieja że ten dzień się urzeczywistni!

c.d.n.


PS: Dostałam płytę ze zdjęciami! :D Więc już na dniach ruszam ze zdjęciami. Chciałam wam opisać tylko emocje jakie towarzyszą tym ostatnim dniom....




Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #66 dnia: 12 Października 2010, 22:55 »
No emocje po prostu  :o :o
Czekam niecierpliwie na fotki ;)


Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #67 dnia: 12 Października 2010, 22:55 »
Niesamowite, co każda Panna Młoda przeżywa przed ślubem...
Ja już zaczynam się naprawdę bać, jak czytam Wasze historie, co takiego wydarzy się u nas :(

Opowiadaj dalej :)
Najważniejsze, że każdej udaje się jakoś wybrnąć z opresji :) to i dla mnie nadzieja jest :)
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #68 dnia: 12 Października 2010, 23:19 »
Gosiu, ja taka ostra babka i wyluzowana, ale przyznam się,że dzień przed ślubem też się poryczałam i to w konfesjonale :D
Także rozumiem doskonale,że te wszystkie nerwy gdzieś musiały mieć swoje ujście,że się pokłóciłaś z tatą,że paznokcie były nie takie jak chciałaś,....
Najważniejsze,że pogodzeni poszliście spokojnie spaciu i następny dzień przyniósł Wam tyle radości :)

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #69 dnia: 13 Października 2010, 08:38 »
Biedna Cirunia :przytul: ja też dzień przed ślubem ryczałam, bo lało jak scebra, wichura itp ::) najważniejsze, że ślub sie odbył, mogę się tylko domyślać, że było super :-*


Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #70 dnia: 13 Października 2010, 08:40 »
to normalne, że Ci emocje puściły... po takich przeżyciach  ::)

Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #71 dnia: 13 Października 2010, 08:52 »
Ale emocje!  :o
Jak Ty to przeżyłaś...
Ja bym już dawno kipnęła z nerwów!



Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #72 dnia: 13 Października 2010, 10:07 »
Spoko...ja tez ryczałam (zreszta znasz powód - ronda! ;D)...to wszystko emocje skumulowane do granic mozliwosci...
...czekam na zdjecia!! normlanie nie moge sie doczekac!! ;D

(a co do organisty to nie przeszedł na 17 do koscioła bo się...kąpał  ::)...Całe szczęscie ze my mielismy oprawe muzyczna na ślubie wiec w sumie nie był nam potrzebny..)

Offline justys0101
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7686
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: [color=black
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #73 dnia: 13 Października 2010, 10:18 »
Faktycznie miałaś przeboje.
Najważniejsze, że się udało.

Z tego co widzę każda panna młoda przed ślubem musi sobie popłakać ;)

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #74 dnia: 13 Października 2010, 13:56 »
Ojej, jak to dobrze, że razem przed ślubem spaliście, bo jak byś była sama z ujściem emocji i płaczem...dobrze że był przy Tobie :-*

Offline bluebird

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Kobieta
  • Don’t forget to smile :)
  • data ślubu: 28/05/2011
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #75 dnia: 13 Października 2010, 19:57 »
Ciri, to ja jeszcze dołaczam... zacofana jak zwykle ;)
Jejuuuu, ale Ty miałaś przygód, czyta się to jak ksiażke  ;) nie mogę się doczekać kolejnych części i fotek ;D

Offline ylka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1615
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2011-05-14
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #76 dnia: 13 Października 2010, 20:16 »
Ciri, przyjmiesz jeszcze kropka?  :D Przeboje mieliście niezłe  :o :o
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy i zdjęcia  ;D

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #77 dnia: 13 Października 2010, 20:42 »

Witajcie
bluebird :-*
ylka :-*



Fajnie że osamotniona nie jestem :) Potem to mi wstyd było że taki ryk zrobiłam ale pocieszyłyście mnie że tak się zdarza :)

Ranyyyy dziewczyny, zbombarduję was zdjęciami bo strasznie ciężko mi wybrać te najlepsze :) Będzie więc mocno zdjęciowa relacja ale wy to przecież lubicie tak ? :)


Sobota - 11 września 2010 - WIELKI DZIEŃ

Godzina 6
Obudziłam się, mimo płaczu i niewielkiej ilości snu czułam się jak skowronek. Wszyscy jeszcze spali więc pobiegłam do łazienki, miałam godzinkę dla siebie na maseczki upiększanie się :) O 7 dom zaczął ożywać. Myślę sobie że dzień ślubu to taki niezwykły czas, do pewnego momentu wszystko dzieje się jakby obok no i oczywiście jakoś tak błyskawicznie, wszyscy patrzą na Ciebie, czujesz się kimś wyjątkowym, aż przychodzi chwila gdzie dociera do Ciebie że to już, że to naprawdę dziś i tak - ty bierzesz w tym udział, to Twój wymarzony dzień i wtedy czas leci jeszcze szybciej.
Ja powtarzałam sobie - czerp każdą sekundę z tego dnia i jak najwięcej się uśmiechaj :)
Ok. 8 ozdobiliśmy klateczkę, samochody



Godzina 9
Jest ksiądz! Właśnie dojechał, no to biegiem do niego, podpisaliśmy 2 komplety dokumentów, szwagier zobaczył czytanie. Ustaliliśmy jak wchodzimy etc. Ksiądz mów " Ja wam dam wino do wypicia, to najpierw ty weźmiesz potem młody, ale młody zostaw mi trochę "
Ksiądz do mnie " A co ty taka zestresowana?
Ja"No bo ślub i w ogóle..."
Ksiądz"A ty brałaś już ślub że wiesz że to stres taki?"
I tak tu z nim gadaj :P

Godzina 10 - fryzjer
Przyjechał nasz fotograf koleżanka Kamila i ziuuu do fryzjera. Wchodzę, patrze a tam bez kitu 6 stanowisk i z 10 kobiet. Panika mnie ogarnęła bo miałyśmy makijażystkę zamówioną na później. Ale Panie czarodziejki, błyskawicznie fundowały coraz to nowsze piękne fryzury, poza mną były 3 inne panny młode (a fryzjer zamówiony w ciemno przez internet :D ) Więc ufff...paznokcie źle...z fryzjerem jest nadzieja.
Na krześle odstresowałam się i zaczęłam cieszyć z tego dnia...to był ten moment.
O MATKO! Biorę ślub???







Razem z siostrą :) !











Fryzurka była idealna jak dla mnie :)
Wiem wiem, głupie miny strzelam, wiecie jak mi jest ciężko zdjęcie zrobić :D ?
Moja ciocia nas nie poznała i przeszła koło nas ;) Poszłam z nią na pogaduszki!
Wszystko od początku kręcił kamerzysta, bo wpadł do salonu do nas :D



I szczęśliwe po 2 h wychodzimy od fryzjera...






Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #78 dnia: 13 Października 2010, 20:47 »
świetne foty!! cudne !
ozdoba doi wlosów bardzo ladna :) czekam na wiecej  :D
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #79 dnia: 13 Października 2010, 20:52 »
świetnie wygląda ta ozdoba we włosach :Dwklejaj wszystkie, nie krępuj się, mamy duuuużo czasu przecież :D :P
z siostrą jesteście bardzo podobne, pomyliłam Was na jednym zdjęciu ::)


Offline ylka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1615
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2011-05-14
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #80 dnia: 13 Października 2010, 20:53 »
Twoje minki - pierwsza klasa  ;D

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #81 dnia: 13 Października 2010, 21:41 »
Foty super nasycone kolorami...haha a miny zabójcze  :D :D :D :D ;D ;D

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #82 dnia: 13 Października 2010, 22:27 »
Pięknie wyglądałaś w tej fryzurce. uwielbiam tak włosy zaczesane do tyłu, lekko postawione :Serduszka:


Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #83 dnia: 13 Października 2010, 22:35 »
zdjęć nam nie żałuj... im więcej tym lepiej  ;D świetne te zdjęcia z przygotowań... ekstra fryzura... i ta spinka... miód malina, świetnie pasuje :) nie mogę się doczekać reszty

Offline asiula_hh
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3803
  • Płeć: Kobieta
  • our love is everlatsing..
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #84 dnia: 13 Października 2010, 23:34 »
jestem i ja jeśli mogę :)

o nie...po godzinie płakania mialabym takie wory pod oczami że nie wyszłabym z domu ;d ale wyglądalas naprawde super ;) włoski extra i księdza Wam zazdroszczę ;) nie wiem jaki mój bedzie bo jest nowy proboszcz i w sumie nie wiem jacy księża jeszcze zostali w mojej parafii ;d
ZNIKAM!

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #85 dnia: 14 Października 2010, 09:06 »
Pięknie ;)

Offline s_erduszko
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10507
  • Płeć: Kobieta
  • :-D
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #86 dnia: 14 Października 2010, 09:08 »
Śliczna fryzurka, czekamy na cd :)

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #87 dnia: 14 Października 2010, 09:10 »
huuurrra!! są zdjęcia!! ;D ;D
..a fryzurka extra!! ;D i fajne minki strzelałaś!! :D

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #88 dnia: 14 Października 2010, 09:17 »
A właśnie, wiem że dopytujecie się o egzamin.

Wzięłam ostatecznie warunek i już tłumaczę dlaczego.

Podróż poślubna kończyła się 23, wtedy też kończyła się sesja poprawkowa oraz koniec obowiązywania starego regulaminu który dopuszcza warunek do egzaminu (w nowym niestety jest warunek tylko dla przedmiotów zakończonych zaliczeniem a dla tych z oceną to już powtarzanie przedmiotu).
Także miałam opcję jechać na ten egzamin 2 dni po ślubie (ale i tak prof. nie miał dobrego humoru i ulał 90% :D ) lub próbować go zdać w terminie wyznaczonym do 30 września (a po podróży mogłoby być to choćby 3-4 dni, jak wiecie przed ślubem nie było kiedy kompletnie się uczyć).
Druga opcja to ten warunek, ale musiałam się szybko decydować żeby zdążyć ze starym regulaminem, tak wybrałam, straciłam stypendium ale nie żałuję, wiem dzisiaj że to była dobra decyzja, bo się nie stresowałam :)




Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "Niech walc nam gra i gra na zawsze już..."11.09.2010 - Gosia i Łukasz
« Odpowiedź #89 dnia: 14 Października 2010, 09:19 »
wybralas opcje najlepsza dla siebie :)
ja chce fotki!!  :D
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA