Autor Wątek: cudowną teściową mam :) :(  (Przeczytany 23062 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #60 dnia: 16 Czerwca 2006, 18:45 »
Ja teściową mam po prostu wspaniałą :) Lepiej trafic nie mogłam. Jest ciepła, kochan, w nic się nie wtrąca, nie wypytuje. Zawsze służy dobra radą, ale nie na siłę, dopiero jak widzi, że cos jest nie tak, jak jej się z czegos zwierzę. Jest naprawdę cudowna :) Tesciu też jest super, ale lubi wszystko wiedzieć - jakby to powiedzieć - mały szpieg :) Ale to jest nawet zabawne, nam to nie przeszkadza, w nasze sprawy się nie wtraca :) właściwie troche czasu musiałam sobie zapracować na jego zaufanie, ale teraz traktujemy się jak dobrzy przyjaciele, możemy pogadac o wszystkim, tak jak z teściową. Mój Kochany teścia będzie miał świetnego bo mój tatko jest niesamowity, dobry humorek go nie opuszcza :0 Za to z moja mamcią trochę gorzej bo lubi się wtracać i ma zmienne nastroje, nie wiadomo czy chce pogadać czy zaraz huknie :) Tzn z tym wtrącaniem to nie jest tak źle bo jak jesteśmy u mnie to się o wszystko wypytuje ale potem jest juz spokój - nie dzwoni co pięć minut i nie nachodzi nas co dzień :) ale z moimi rodzicami mieszkać nie będziemy więc jest ok :)

Offline Pyrdulka

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 657
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #61 dnia: 17 Czerwca 2006, 12:28 »
U mnie nie jest tak słodko jak u niektórych.
Teściową mam typu "Rozmowy kontrolowane", czyli kontroluje dosłownie wszystko!!!
A teść wszystko nam narzuca, zwłaszcza przy budowie domu. Chce o wszystkim decydować.Koszmar!!!

________________





Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #62 dnia: 18 Czerwca 2006, 08:45 »
a moja jest kobietą życiową, bardzo inteligentną, pracowitą, rodzinną i lubianą z jednej strony a z drugiej lubi wiedzieć co się u nas dzieje, jak sie układa, czasem coś doradzić, co mnie trochę drażni, choć nie moge powiedzieć zeby kiedyś w "poradach" nas zawiodła...

generalnie kobieta bardzo na poziomie ale dobrze, ze widujemy się raz w miesiącu..

Offline Igraszka
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 314
  • Płeć: Kobieta
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #63 dnia: 18 Czerwca 2006, 19:08 »
Ja też pochwalę sie swoją przyszłą jeszcze Teściową ! jest rewelacyjnąkobieta ciepłą  i bardzo wyrozumiałą i jak na swoje lata bardzo nowoczesną! Mówie juz od jakiegoś czasu do niej mamo zaproponowała abym jej mowila po imieniu ale jakos to by mi neiprzeszło przez gardło więć mój przyszły powiedział mów mamo i tak zostało! al e do Teścia jeszcze trwardo Panie Józefie! Ale to mam nadzieje minie poślubie! Wszystkim wam życzę takiej teściowej jak moja! PozdrawiamIgraszka

Offline izagiz
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #64 dnia: 7 Lipca 2006, 00:23 »
A ja się chwalić nie będę. Wcześniej było super, była kochana i zachowywała się jakby była we mnie "zakochana", zresztą nadal mówi mi miłe słowa, ale już jej nie wierzę. Zaręczyliśmy się rok temu i od tamtej pory są coraz częstsze spięcia, dość ostre. Pół roku temu tak nagadała na mnie do narzeczonego, że o mało nie zerwaliśmy, od tamtej pory nie mogę na nią patrzeć i do dziś dnia zastanawiam się czy dobrze robię wychodząc za mąż za mojego kochanego, bo nie mam pewności, czy on kocha bardziej mnie, czy swoją mamę. Kocham go, ale boję się jak jasna ch... a ślub za 29 dni

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #65 dnia: 7 Lipca 2006, 08:48 »
izunia.. może szczera rozmowa.. powiedz mu to co nam na forum.. i wtedy zadecydujcie..

 może jestes troszkę przewrażliwiona po temtych ekscesach.. jeśli faktycznie wcina się  może warto wyprowadzić się od niej gdzieś daleko... mam nadzieję, ze będziesie mieszkac w innym mieście.. tak jak moi rodzice zrobili.. rodzice i teście 800 km od nich ;)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #66 dnia: 7 Lipca 2006, 20:58 »
Cytat: "monia"
izunia.. może szczera rozmowa.. powiedz mu to co nam na forum.. i wtedy zadecydujcie..

Dokładnie tak zrób. Lepiej zawczasu wszystko sobie wyjaśnić. Przykro mi że masz z teściową takie spięcia :( I się nie dziwię że nie możesz na nią patrzeć. Buziaki

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #67 dnia: 3 Sierpnia 2006, 13:24 »
to moze i ja cos powiemmm ? należę do grona szczęściarek, co maja fajna teściową (przyszła czy obecną) :)

miałam pewne obawy co do zaakceptowania mnie przez mamę M bo jest jedynakiem ale...udało sie (tak mi sie zdaje) :) M sie śmieje, że czasem obie jestesmy przeciwko niemu (zwłaszcza w róznych życiowych pomysłach :D ) jesy wyluzowana babką i za to ja cenię. Nie wymądrza sie, czasem jakąś rade da (trafioną) ale raczej nie wtraca sie za bardzo w nasze życie :):):) wg M zrobiła mi niezłą reklamę przez przyszłym teściem !  :oops:

teściu to fajny gościu :) wyluzowany rzeczowy facet :) za duzo nie powiem, bo do tej pory rzadko go widywalam (morze) ale sądzę, ze mnie polubił (wg M tak jest)  :mrgreen:

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #68 dnia: 3 Sierpnia 2006, 13:27 »
A jesli chodzi o mnie to..
Hm.. sama chyba nie wiem. Moja tesciowa mówi  ze by juz chciala wnuczka.Wczesiej miala
6 lat -niedoszła synową-  i strasznie sie nią rozczarowała. A tak poza tym to jest ok. Rozgadana i przemiła.Kocha swojego syneczka bo go wychowywała. A co do mnie to nie znam jej opini a stosunek jest ok.



Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #69 dnia: 3 Sierpnia 2006, 13:39 »
a moja przyszła tesciowa czy ja wiem... jest miła , uprzejma i tyle! Żadnych zatargów nie mamy zresztą mówie jej na Pani i przyszłemu tesciowi tez ale on jest zdecydowanie bardziejk weselszy! ale chyba tesciowa wtrącac się do nas nie bedzie , chociaz na poczatku będziemy mieszkać z tesciami! ja ja rzadko widze , ogólnie nic do niej nie mam, nasze stosunki sa poprawne i formalne! Ale watpie bym do niej mówiła mamo, u nich tak jakos sie nie mówi, maja juzziecia i tez do nich nie mówi mamo i tato! Ale kłocić sie też chyba nie bedziemy!

Offline kami
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #70 dnia: 3 Sierpnia 2006, 15:14 »
Moja teściowa (przyszła)teraz jest OK, kiedys z nią miała małe problemy bo uważała że nie jestem odpowiednia kandydatka dla jej syna ale szybko jej przeszło i teraz wszystko jej sie odmieniło i tak jest teraz dobrze. Wtracać raczej sie nie bedzie bo i tak juz mieszkamy razem i sie nie wtrąca wiec po slubie mysle że nie ulegnie to zmianie.
....Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani.....

Offline ilka2

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 672
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.09.07 cywilny, 22.09.0
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #71 dnia: 3 Sierpnia 2006, 21:22 »
No tak! ja nic nadzwyczajnego nie napisze... :lol: Moja teściowa jest oki i to nie tylko z tego względu że widzimy się 2 w porywach do 3 razy w roku(jest wyjechana z Polski)ale dlatego że potrafimy sie ze sobą dogadać :lol: Przez te 8 lat jak się znamy nigdy nie było miedzy nami sytuacji konfliktowej :lol: Od przeszło 5 lat mówi o mnie że jestem jej córcią( ma 3 synów:)))) to miłe. :D Chyba nie sprawi mi trudności mówienie do niej"mamo" :)

Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #72 dnia: 4 Sierpnia 2006, 08:42 »
ilka to Ci fajnie , ja raczej do mojej mamo mówic nie bede ijakos tak zauważyłam w otoczeniu narzeczonego, rodziny i sasiadów ,ze tam nikt jakos mamo do teściowej nie mówi wydawało mi się to troche dziwne! Bo dla mojej mamy to naturalne u nas tak sie mówi i tyle! I raczej wątpie ,żeby mówiła na mnie córciu czy coś , z natury jest osobąpowsciągliwą . A ,ze tak odbiegam od tematu ( przepraszam) bo my ilka bedziemy miec zespól z Wodzisławia , tzn. z Połomii to może cos o nim słyszałas!

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #73 dnia: 4 Sierpnia 2006, 08:52 »
A moja przysżła teściowa - chyba jest spoko babką!! przez te lata które się znamy nei miałam nigdy żadnych 'problemów"... a nawet potrafie z nia pogadac od serca... Ale czasem mnei zadziwia, jak mojego A . taktuje jak 'kochanego syneczka' - wtedy mam wrazenie, jakby była zazdrosna..ale nigdy nie pocuzłam od niej jakiejs niechęci wprost!! To tlyko takie moje.... 'wydawctwa" :)
gebnralnei - dogadaujemy sie, spotykamy sie z rózna częstotlwiościa, ale napewno...czesniej niz 2 x do roku ;)
ogólnei mówiac..mysle, że jest ok babką... i nie będzie sprawaić 'kłopotów" :)

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #74 dnia: 8 Sierpnia 2006, 13:37 »
Ja mam bardzo fajną przyszłą teściową. Nie narzuca swojego zdania, chociaż mieszkamy razem z nią. Uważa,że to co my robimy to nasza sprawa,ona nam z chęcią doradzi gdybyśmy tego potrzebowali. Jest miła i spokojna, i co najważniejsze nie konfliktowa. Także myślę, że bedzie nam sie dobrze razem mieszkało nadal.

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #75 dnia: 9 Sierpnia 2006, 10:00 »
tak sobie przypominałam, że mam dosyć zabawną sytuacje z przyszłym teściem :)

otóz tak - oboje jestesmy zpod znaku Lwa, oboje urodzeni 19 sierpnia :) na dodatek teściu konczy równo 25 lat wiecej ode mnie :) ostatnio tak sobie uswiadomiłam komizm tej sytuacji  :lol:  :lol:  przyjamniej M nie zapomni kiedy ma urodziny :D:D:D

Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #76 dnia: 11 Sierpnia 2006, 19:37 »
No to u mnie jest tak.
Tesciowa jest ok. Jak jej zrobisz tak dobrze. Zawsze chetna do pomocy, choc czasami na musa chce uszczesliwiac...
Tescia udusilabym golymi rekami.
Czlowiek bez serca, bez uczuc...
od poczatku ciagnie z nas kase.. Nigdy nie zadzwonil, aby spytac sie jak jego syn sie czuje.. nigdy.
Dzwonil tylko wtedy gdy chcial kase.
Od poczatku cos do mnie mial.. nie wiem dlaczego.
Moj ukochany zanim mnie poznal byl z dziewczyna ok 3 lat. Tesc ja lubil. Gdy sie dowiedzial, ze Marcin zakochal sie w jakiejs tam dziewczynie, bardzo sie wkurzyl..
Przy pierwszym spotkaniu, wiedzialam , ze sie nie polubimy..
Pewnego razu wypowiedzial slowa, ktorych nigdy mu nie zapomne!
Ze jego syn mogl sobie "cos" lepszego znalesc..  :evil:  :evil:
Od tamtej chwili, ten czlowiek dla mnie nie istnieje..
Gdy mielismy cywilny, moja rodzina wyslala nam kartke z gratulacjami. Jego rodzice ... nic..
Marcin sam zadzwonil i chcial sie pochwalic ze ma juz zone..
Pierwsze slowa jakie ojciec wypowiedzial, to to, ze Marcin ma wyslac kase..
Marcin ze nie moze bo teraz ma swoja rodzine (bylam w 6 mies. ciazy..). ze trzeba zbierac na duzo rzeczy dla dzieciaczka.
To jego ojciec powiedzial, ze "to" (znaczy ja i dziecko u mnie w brzuszku), nie jest jego rodzina, jego jedyna rodzina jest matka i ojciec... super co?
Marcina zatkalo.
I tak jest do tej pory...
Nigdy nie wypowiem slowa "tato"... Nie przejdzie mi to przez gardlo.. Nie zasluguje na to..



Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #77 dnia: 12 Sierpnia 2006, 04:04 »
Oleńka81, przykro mi...Bo Wasza dzidzia będzie miała...tu sobie odpuszczę wyraz...dziadków. Może coś się zmieni w ich zachowaniu :roll:  Jezuuu, jak tak można :(
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #78 dnia: 12 Sierpnia 2006, 11:45 »
Oleńka81, współczuję :( Ale najważniejsze że się kochacie, macie wspanialą Dzidzię, a ojciec Twojego męża może sobie gadac co chce. I tak będziecie ze sobą a jemu nic do tego! Po prostu brak słów na takich ludzi. Zresztą jeszcze kiedys będzie żałował.

Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #79 dnia: 13 Sierpnia 2006, 22:26 »
no wlasnie, zawsze jak karmie Ole, to mowie "za dziadka, ale tego dobrego" hahaha
wiecie, ze jego cala rodzina jest taka.
wyobrazacie sobie, ze na naszym slubie, byl tylko jego Ojciec..?
ja rozumiem ze jest spora odleglosc do mojego miasta, (Pionki pod Radomiem i Sokolka niedaleko Bialegostoku) ale Marcin ma brac slub tylko raz, wiec mozna by sie pofatygowac..
nawet zaoferowalismy sie transportem ale w jedna strone, nie bylo chetnych!!
wydaje mi sie ze zamienili dzieci podczas porodu, hahaha bo jakos Marcin nie pasuje do tej rodziny..
Moja siostra tez mieszka w Londynie, ale zgodzila sie byc "starsza" i przyjechala specjalnie na moj slub, a Marcin tez ma siostre mieszka za Londynem, ... nie przyjechala..
coz rodziny sie nie wybiera..



Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #80 dnia: 30 Sierpnia 2006, 16:33 »
Po pierwsze, Oleńko81 ściskam Ciebie, Twojego Marcina i Dzidzię :)
Nie dajcie się! Najważniejsi ludzie są przy Tobie...

Moi przyszli teściowie... Oboje starsi (mój Marcin to najmłodsze ich dziecko), Teść bardzo sympatyczny i wesoły, Teściowa w sumie też. W sumie... jest emerytowaną nauczycielką i traktuje nas jak dzieci w szkole, zwłaszcza, że mój Narzeczony to jej najmłodsze dziecko, więc oczywistym jest, że nic nie wiemy o życiu i we wszystko należy się wtrącić. Na początku nie umiała traktować nas jako NAS razem (mieszkamy razem od 1,5 roku), tylko wciąż przygotowywała np. warzywa z ogródka dla Marcinka, pytała, co u NIEGO słychać, jak MU się mieszka... a gdzie ja? Ale teraz już jest znacznie lepiej. Wiem, że mnie lubi, lubi, jak przyjeżdżamy w odwiedziny, tylko wolałaby, żebyśmy przeprowadzili się z Wrocławia do nich... tiaa :) Co to, to nie!

Offline szczypiorek1980

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #81 dnia: 31 Sierpnia 2006, 20:57 »
Oleńka 81 Pozdrawiam Cię i wspólczuję
Moja teściowa  czasami potrafi mnie zdenerwować ale biorąc pod uwagę całokształt to można z nią wytrzymać,pamaga nam jak może i nie wtyka nosa w nie swoje sprawy. Teścia natomiast nie poznałam bo zmarł kilkanaście lat temu ale słysząc  opowiadania o nim to chyba byśmy się nie polubil,był podobny do brata mojego męża ,a tego ledwo toleruję! :wink:

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #82 dnia: 31 Sierpnia 2006, 21:31 »
Cytat: "Oleńka81"
Pionki pod Radomiem



tia.. i połaczenie z pionek jest do bani..

albo pks-em do radomia ( albo pociagiem podmiejskim) albo podmiejskim do dęblina a stamtąd do wa-wy i dopiero dalej

po likwidacji pociągów cięzko jest tam dojechac..  :roll:

na szczęście mamy samochód i latamy ze szczecina do pionek dośc często..  :mrgreen:

mam w pionkach dziadków.. na żeromskiego..  :mrgreen:

rodzice pochodzą  -  pionki - suskowola..

ja sama jestem pionkowianką  :mrgreen:


Cytat: "Oleńka81"
coz rodziny sie nie wybiera..


ja trzymam się z daleka od pewnej czesci rodziny pidunia.. zyja sobie pale ulic dalej i spotykam się z nimi tylko na wielkanoc i boże narodzenie.. styka  :twisted:


Cytat: "Oleńka81"
To jego ojciec powiedzial, ze "to" (znaczy ja i dziecko u mnie w brzuszku), nie jest jego rodzina, jego jedyna rodzina jest matka i ojciec... super co?


w tej sytuacji nie spotkałabym sie z takim indywiduum.. byłby dla mnie tylko nazwiskiem w dowodzie osobistym męża...

a marcin.. no cóż.. jakdla mnie powinien poważnie się zastanowic i wybrac.. ma rodzine ( żone, dziecko) czy chce utrzymywac reszte rodziny...

dla mnie najblizszą rodziną jest własny maz i dzieci..  :roll:

w pionkach bida piszcze ,ze hej.. młodzi zazdroszczą starym emerytury.. inna sprawa,ze jak ktoś chce to pracę choćby w radomiu czy kozienicach znajdzie... ludzie nawet do wa-wy jeżdża do pracy i jest ok.. chybaże ktos woli być na utrzymaniu własnych dzieci  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #83 dnia: 31 Sierpnia 2006, 21:37 »
jak mi się układa z moimi teściami po ponad roku po slubie???

super super super...

zawsze pytaja sie o dzieci..nigdy - piotrus jak się czujesz tylko  co u moni...

w zasadzie ja jestem dla nich nr 1 a pidu 2.. zawsze m,niejako pierwsza wymieniaja ..

jak teśc coś gotuje to dzwoni do mnie i mówi - moni.. podeslij piotra , bo cos dla ciebie dobrego ugotowałem..

sa naprawde rewelacyjni..

zawsze pomocni, zawsze doradzający ale nigdy nie nachalni

takich teściów wam życzę i mam nadzieję,ze  każda z was w koncu dojdzie do konsensusu ze swoimi żmijami ;)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #84 dnia: 4 Września 2006, 15:49 »
Cytat: "Oleńka81"
Marcin sam zadzwonil i chcial sie pochwalic ze ma juz zone..
Pierwsze slowa jakie ojciec wypowiedzial, to to, ze Marcin ma wyslac kase..
Marcin ze nie moze bo teraz ma swoja rodzine (bylam w 6 mies. ciazy..). ze trzeba zbierac na duzo rzeczy dla dzieciaczka.
To jego ojciec powiedzial, ze "to" (znaczy ja i dziecko u mnie w brzuszku), nie jest jego rodzina, jego jedyna rodzina jest matka i ojciec... super co?
Marcina zatkalo.
I tak jest do tej pory...
Nigdy nie wypowiem slowa "tato"... Nie przejdzie mi to przez gardlo.. Nie zasluguje na to..

brak słów.Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci.Powinni sobie zyć sami.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline deesse
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 70
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #85 dnia: 26 Października 2006, 18:20 »
ja gdybym mogla to zywcem pochowalabym "mamusie mojego meza". jad tej potwory zniszczyl mi zycie doszczetnie. caly slub i 3 dni po nim ryczalam przez te ropuche. nie zycze tego nikomu, jedyne co wspominam z tego "najszczesliwszego dnia" to to jak ona mi go popsula jak bardzo mnie zranila i dopiekala mojej rodzinie. zamiast sie cieszyc fajnymi chwilamki tylko ryczalam. a ta swieta krowa i tak zyje w poczuciu wlasnej idealnosci. najlepiej podsumowal ja dziadek mego lubego a jej tesc: "gowno wie a zawsze placzem i krzykiem postawi na swoim. ona tak lubi" tylko dlaczego moim kosztem?? dlaczego ja tak cierpie a moje niespelna 3 miesieczne malzenstwo sie rozpada przez nia??


Offline gulinek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 256
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #86 dnia: 26 Października 2006, 23:20 »
Przykro mi, że masz taką teściową.
Tak bywa.

Ja teściową mam super teścia tez moze więc mówie chętnie do Nich Mamo i Tato


Offline irishania

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 636
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #87 dnia: 27 Października 2006, 00:26 »
ja tu chcialam sie pochwalic moimi (przyszlymi)tesciami ale po przeczytaniu postu Dessee zrobilo mi sie przykro...
Spluchaj ja wiem ze zabrzmi to ostro ale jak ci sie malzenstwo rozpada po trzech miesiacach z powodu tesciowej   :shock:  i co maz za toba nie stoi murem???  :protestuje:  
jak nie robi tego po 3 mieiacach to nie zrobi tego i po 3 latch. Uciekaj dziewczyno zycie jest za krotkie zeby je tak marnowac
Irishowe odliczanie GośćZapraszam
[/url]

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #88 dnia: 27 Października 2006, 08:26 »
deesse współczuje Ci... takich ludzi jak Twoja teściiowa należałoby   :klnie:  
jak powiedziała
Cytat: "irishania"
co maz za toba nie stoi murem???  
jak nie robi tego po 3 mieiacach to nie zrobi tego i po 3 latch. Uciekaj dziewczyno zycie jest za krotkie zeby je tak marnowac

 dzieczyno nie marnuj sobie życia, jak teraz Cie nie broni to nie zrobi tego nigdy - UCIEKAJ :!:

Oleńka81 współczuję Ci teścia :( ale nie przejmuj sie, najważniejsi ludzie są przy Tobie i zawsze będą  :!: trzymaj sie Cieplutko  i pociesz tym, ze "teściu" ma za daleko by wac odwiedzać...  :lol:

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
cudowną teściową mam :) :(
« Odpowiedź #89 dnia: 27 Października 2006, 09:01 »
No co Wy dziewczyny :shock: , przecież to małżeństwo trwa zaledwie 3 miesiące - nie można z góry wszystkiego przekreślać. Przecież facet może być teraz w najtrudniejszej sytuacji - z jednej strony żona, którą bardzo kocha, z drugiej matka, którą też na pewno kocha...nie można mu kazać wybierać.
deesse, czy nie lepiej byłoby odizolować się od teściowej. Wyjechac z dala od niej. Przedyskutuj to mężem ale nie pod kątem Twoich stosunków z teściową. Powiedz, jak bardzo go kochasz, jak Ci na nim zależy - że chcesz żebyście byli szczęśliwi, że szanujesz jego mamę ale chcesz żebyście żyli swoim życiem. Na prawdę warto próbować, jesli to miłość. A sądzę, że tak - w końcu poślubiłaś tego faceta z jakiegos powodu....