O taak, taaaak!!!
Ja chcę wirtualne zaproszenie, ja, ja ja!!!

Na pewno podjadę do kościółka

A z moją kiecą to było tak, że zamówiłam rozmiar 34, bo w piersiach i w biodrach był najodpowiedniejszy...
Więc zaczęłam się odchudzać, aby brzuszek mi troszkę spadł...
A jak przyszła, okazało się, że w piersiach i w biodrach była za duża, a w talii idealna!!!

Jakoś próbowały mi ją naprawić babki, ale i tak w piersiach była za wielka - na zdjęciach to dostrzegłam, bo na przymiarce wydawało się OK...
A halka... ja stałam w przymierzalni, to i ona była na miejscu... nie tańczyłam i nie skakałam w salonie, więc o tym, że spada, przekonałąm się dopiero podczas chodzenia i tańczenia

Może i troszkę schudłam, ale nie aż tak, żeby mi halka spadała!

Zwróć więc na to koniecznie uwagę!
Miłego wieczorku
