A mnie irytuje to, że nie ma jakiegoś biuletynu internetowego dla lekarzy gdzie byłyby ogłoszenia o nowych rejestracjach leków, zmianach rejestracji, preparatach wycofanych bo im koncesja wygasła czy z jakichkolwiek innych powodów.
Uwielbiam się dowiadywać od pacjenta, że leku XYZ już nie ma w aptekach.
Pal sześć jak jest generyk, gorzej jak go nie ma...np kolchicyna...raz jest w aptekach,a potem pól roku dziura, a pacjenci jeżdżą z receptami do Niemiec lub Czech (zależnie gdzie im bliżej).
Praktycznie jedyna szansa na informację to przedstawiciel handlowy leku. Tyle, że gość od szczepionek do mnie nie dotrze.
Ja z kolei rodzinnego nie odwiedzam, bo nie mam po co.
Czyli lekarzu orientuj się sam...bardzo możliwe, że część pediatrów np praktykujących w wysokospecjalistycznych placówkach nawet o takich zmianach nie wie, bo niby skąd. Przedstawiciel od szczepionek do nich nie dotrze, chyba że dowiedzą się przy okazji jakiejś onferencji, albo coś przeczytają....coś im w ręce wpadnie lub pocztą pantoflową...od koleżanki po fachu przy kawie.
Prosta rzecz - przepływ informacji...a nikt tego do tej pory nie wymyślił...