Ciszę się bardzo, że już jesteś po operacji i wszystko jest dobrze, niezłego stracha Ci wyobraźnia zrobiła...

Sprawa nr 2 - absolutnie osobny stół na kawę i ciasto, najwygodniejsze i najpraktyczniejsze (sprawdzone).
Sprawa nr 1 - niestety nie doradzę, u nas nie było dzieci, tzn. było jedno, ale to tylko chwilowo, na weselu dawno, dawno nie byłam, ale ja bym optowała za osobnym stołem dla dzieci, co do późniejszego ich dosiadania do rodziców, chyba dziwnie by wyglądały puste miejsca przy stole koło rodziców dzieci...Może po prostu, mieć z boku przygotowane krzesła na taką ewentualność, a usadzając gości, koło rodziców rozstawić zastawę trochę szerzej, żeby w razie dostawki krzesła dla dziecka nie było zbytniego problemu z miejscem.