Oj...wiem co czujesz z tą spowiedzią.
Ja byłam w niedzielę i tak strasznie się przed nią bałam...
Nie wiedzieć dlaczego...
Już miałam chęci nie iść...ale pomyślałam ,że przecież nic mi nie zrobi.
Nikogo ani nie zabiłam ani nie okradłam...więc co on mi może wiele zrobić...
Za to ,że czasem do kościoła nie chodziłam ?

Dostałam kazanie,pokutę i wioo do ławeczki

Ulżyło mi ,że już byłam po
