Autor Wątek: Lipiec 2011  (Przeczytany 83092 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #360 dnia: 1 Lipca 2010, 10:03 »
A jak idzie remont? Czy to było głupie pytanie...?  ;)

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #361 dnia: 1 Lipca 2010, 10:59 »
Noo tak przeciez pisalas - jaki ze mnie glupol !!!!


Offline netka0003

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1919
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Cię Kochanie Moje :)*
  • data ślubu: 02 lipca 2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #362 dnia: 1 Lipca 2010, 20:42 »
agulla1919 ja nie idę wybierać sukni, ja już zdecydowałam :) Byłam w salonie, który uszyje mi nową sukienkę, a potem ją im oddam :) Moja sukienka to Angel - Giovani ;) W styczniu idę na pierwszą przymiarkę, oprócz podobnej (tj. księżniczkowej) przymierzę inne i zdecyduję :) Niestety zakup nowej sukienki jest u mnie wykluczony, a i trzymanie jej potem to pomysł bezsensu, bo ode mnie nikt jej nie kupi (158 cm). A w salonie będą się nią potem bawić :)

fajną masz te suknie :)

i faktycznie nie ma sensu kupowac skoro masz taka mozliwosc oddania ;)
 

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #363 dnia: 2 Lipca 2010, 18:54 »
A jak idzie remont? Czy to było głupie pytanie...?  ;)

Po pierwsze:

Zacznę od początku. Facet który miał zająć się remontem, jest jakąś tam rodziną mojego K. Zarzekał się, że w tydzień zrobi nam łazienkę i WC a potem w któryś weekend zrobi pokoje. No i się zaczęło... Do pracy zaczął przychodzić coraz później, jednego dnia w ogóle nie przyszedł... Mija tydzień, a my w ciemnym lesie  :'( :'( :'( Dziadek zaczyna się wkurzać, jak zresztą i ja. Mój K. jeszcze starał się mnie przekonać, że wszystko będzie ok, ale nie było... Ponieważ tamten facet wziął tydzień wolnego w pracy, żeby robić łazienkę, więcej wolnego nie dostał... Więc przychodził dopiero po 15. Minęły 2 tygodnie, a łazienka dalej ledwo ruszona... Tak się strasznie pokłóciłam z K., że byliśmy bliscy rozstania... Minęły trzy tygodnie, skończył łazienkę... WC i pokoje robi kto inny...

Po drugie:

Tu tez od początku. Na początku kiedy robiliśmy zakupy, kupiliśmy brodzik z kabiną... Więc każdy poważny fachowiec wiedząc, że ma być montowana kabina, równa ściany, ależ gdzie ten Pan, w życiu... Kabina jest ledwo zamontowana, z jednej strony u góry odstaje od ściany. Tzn. tego tak strasznie nie widać, ale jednak... Chodzi mi o to, że kiedy ten facet zabrał się za montowanie kabiny, stwierdził, że mu pomoc potrzebna, ponieważ mój K. był w pracy zadzwoniłam do brata, ten Pan się jednak obraził i powiedział, że on tego robił nie będzie... Wydaje mi się, że on wiedział, że spie***** robotę i dlatego nie chciał tego montować...

Po trzecie:

Łazienka jest prawie gotowa, tak jak i WC, pokoje będą jak nasz nowy fachowiec wróci z wakacji :)  :)  :)

Po czwarte:

Gdy mój brat i mój ojciec zamontowali "trzymanie" do prysznica okazało się, że nie pasuję, chociaż Pan w sklepie mówił, że to na pewno uniwersalne... Ponieważ już miałam tak dość wszystkiego, że wkurzona pojechałam do sklepu, a muszę zaznaczyć, że odległość 8 kilometrów pokonałam w 5 minut, żeby zdążyć przed zamknięciem  :auto: :auto: :auto:. Wpadam ja tak z tym trzymaniem i słuchawką i mówię, że nie pasuję... Pan jednak cierpliwy i mówi, że mi udowodni, że pasuje... Wyciągnął "trzymanie" z opakowania obrócił i mówi "Pasuję"  :mdleje: :mdleje: :mdleje: Zrobiłam się czerwona jak burak, przeprosiłam i wyszłam...

Po piąte

Musimy kupić drzwi do wewnątrz, 6 sztuk następny 1000 złotych...  :-\ :-\ :-\

Po szóste

Mój tatuś kochany postanowił jedną rurę schować w ścianę, a ponieważ zupełnie się na tym nie zna, rozwalił główną rurę z zimną wodą w pionie. Przez pół dnia w bloku  nie było wody, mieszkanie jest trochę zalane u sąsiadów... A mój ojciec na koniec powiedział, że się wypalił i pojechał szukać hydraulika :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur:


A jak idzie remont? Czy to było głupie pytanie...?  ;)

Więc Agulec_102 sama odpowiedz na to pytanie :)




Poza tym u mnie nie dzieje się nic, oprócz tego, że mój własny kot doprowadza mnie do szału ;)

Offline Asiste

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #364 dnia: 2 Lipca 2010, 19:48 »
kurcze, to masz przeboje z tym remontem:)
Zapraszam Cię do mojego odliczanka

".. Zasypiać i budzić się przy Tobie do końca swoich dni... "

Offline ylka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1615
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2011-05-14
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #365 dnia: 3 Lipca 2010, 09:52 »
o dżizas  :o :o my zaczęliśmy wczoraj i nawet nie chce myśleć, co będzie dalej. Na początek zespuła nam się opalarka - pożyczona oczywiście, więc trzeba będzie odkupić. Rafał stwierdził, że do łazienki chyba jednak weźmiemy fachowca. A tak się zarzekał, że zrobi wszystko sam... Jak widać chyba zbyt optymistycznie do tego podchodziliśmy... :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:

Offline JolaM85

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1785
  • Płeć: Kobieta
  • Dobrze,że mamy w sobie tyle siły...
  • data ślubu: 14.02.2015r
  • Skąd:: Sosnowiec
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #366 dnia: 3 Lipca 2010, 14:09 »
o fuck ale akcje masz przy remoncie


Offline netka0003

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1919
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Cię Kochanie Moje :)*
  • data ślubu: 02 lipca 2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #367 dnia: 3 Lipca 2010, 23:09 »
trzy swiaty masz  :hmmm: :hmmm:

ale jakos to przezyjesz :)

pomysl jak pozniej bedzie ladnie ;D
 

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #368 dnia: 5 Lipca 2010, 08:47 »
Biedaku!!! Wiem co to znaczy remont  :przytul:




Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #369 dnia: 5 Lipca 2010, 11:05 »
Karolinko, wiem że to mało pocieszające, ale tego mniej więcej się spodziewałam, bo tak to zazwyczaj bywa z remontami....dlatego dodałam, że to może głupie pytanie  ;) ;D Będzie dobrze, koniec końców  ;D choć może teraz nic na to nie wskazuje...dlatego ja nie jestem za braniem fachowców z rodziny...u nas wówczas przyszły teściu, zabrał się za parę rzeczy - efekt, np. 5 cm szpary pod drzwiami wew.  :mdleje: wtedy nie wiedziałam, na ile jest fachowcem...tak to się później skończy, obcego to się opie... za spapraną robotę i pop prostu nie zapłaci tak długo, dopóki nie naprawi i nie zrobi porządnie, a kogoś z rodziny to co? Dobrze, że już macie nowego, niech szybko wraca i robi  :D

A co się stało kotu?

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #370 dnia: 5 Lipca 2010, 11:54 »
Oooo ja .... ale przygody !!!

Dobrze ze juz jest wszytsko ok z Toba i Twoim PM.

Oj taki fachowiec jak z koziej ... du ...  ;D.
Oj nie przejmuj sie , pewnie szytsko bedzie dobrze!I bedziesz zadowolona z mieszkanka!Tak jest przy remontach , stres , klutnie ...

Moja ciocia tez miala takiegio fachowca ... wszytskie listwy odchodza , zlew rusza sie jak szalony ... zlew tak samo , i kupe kasy wydala!

Ale Twój tata udany to jest hehhe  ;).Teraz jestes zla , ale za jakis czas bedziesz sie z tego smiac.

Trzymam za remont kciukasy!


Offline justys0101
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7686
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: [color=black
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #371 dnia: 5 Lipca 2010, 14:47 »
OMG!  :o
Też jesteśmy w trakcie remontu.
Dziś przychodzą "fachowcy" od instalacji gazowej, zobaczymy jak nam ją zrobią ;)
Jak czytam co się u Ciebie dzieje, to mam obawy czy wszystko pójdzie po naszej myśli :D ;)

Offline Paula___

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1414
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.06.2011r
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #372 dnia: 7 Lipca 2010, 19:43 »
No to rzeczywiście masz pecha z tym remontem  :-\


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #373 dnia: 8 Lipca 2010, 17:55 »
Jako, że od jutra za rok jest ślub, a jutro może mnie nie być, bo najpierw K. ma obronę, a potem mam nadzieję na :pijaki: :pijaki: :pijaki:, zrobiłam podsumowanie, czyli listę wszystkich rzeczy które mamy, które trzeba załatwić bądź kupić.



Stan obecny:

1. Narzeczony - Krzysztof B.
2. Narzeczona - Karolina J. M.
3. Data - 09.07.2011
4. Godzina - 17.00
5. Kościół - Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie (Ślub w plenerze, w razie brzydkiej pogody ślub w kościele)
6. Sala oraz jej strojenie w cenie - Restauracja w Centrum Turystyczno - Pielgrzymkowym w Świętej Wodzie;
7. Kolor przewodni - Różowy
8. Zespół - Happy Singers
9. Skrzypaczka do kościoła
10. Kamerzysta
11. Fotograf
12. Moja lista gości
13. Zaklepany termin w salonie na szycie sukni (pierwsza przymiarka w styczniu)






To czego brakuje:

1. Bielizna / biżuteria / buty / dodatki dla mnie.

Bielizna to nie problem. Kupię po prostu to co mi wpadnie w oko ;) 101 majtki czy 200 stanik, to drobnostka :)

Problem jest z biżuterią, nie wiem jaką dobrać. Nie chcę rękawiczek, ani bolerka, a jak coś mi wisi na szyji to dostaję kurwi***. Zostają więc jakieś wielkie kolczyki i bransoletka, no i oczywiście jakieś diadem :) Albo najlepiej koronę, jako, że ja księżniczka będę :)

Buty, pod sukienkę do kościoła i na przebranie.



Przez dodatki rozumiem pończochy (od razu zamówię hurtowo, ze 100 par), podwiązkę i welon, którego nie chcę, ale mama chcę to będzie :mdleje: :mdleje: :mdleje: Chcę zwykły tiul, bez ozdób, lamówek i innych pierdół (Znalazłam tu gdzieś na forum), tylko trochę krótszy, a nawet bardzo krótki :) :) :)



2. Garnitur / koszula / bielizna / dodatki / buty dla Krzyśka.

O garnitur już nie będę się kłócić, pisałam o tym wcześniej. Nowy, śliczny, piekielnie drogi, raz nałożony, wisi w szafie, zdecydował, że chcę następny proszę bardzo :mdleje: :mdleje: :mdleje:. Nie zgodzę się jednak, na żadne paski, kropki i kolory. Garnitur ma być czarny, trzy częściowy.

Chcę tylko jakieś ładne spinki do mankietów, może różowe :) :) :) Pewnie się nie zgodzi, ale próbować warto.



Zastanawiam się nad musznikiem. Chyba zostaniemy przy zwykłym krawacie, np. różowym.

3. Poprawiny, czy w ogóle organizujemy?

Temat rzeka tym bardziej, że rodziny mieszkają 30 kilometrów od siebie. Zorganizować dwie imprezy, czy jedną i gdzie? Jak temat wyniknie, będę się martwić o ubiór mój i K.



4. Sukienka dla mamy, teściową zajmą się na pewno siostry K.

5. Świadkowie.

Miały być trzy pary. Temat do głębszej dyskusji. Zaczynamy się nad tym poważnie zastanawiać, bo każdy był taki chętny, a teraz jak musimy się powoli decydować (sukienki dla dziewczyn), nikt nie chcę… :nerwus: :nerwus: :nerwus: Miało być tak:



6. Fotograf i kamerzysta.

Trzeba w końcu podpisać umowy.

7. Zmusić Krzyśka do sporządzenia listy gości.

Na oko też koło 90 osób, więc wesele będzie olbrzymie, a mamy nadzieję, że trochę osób jednak nie przyjdzie.

8. Kupić zaproszenia / winietki / zawiadomienia / zawieszki na wódkę. Zaproszenia / zawiadomienia rozdać / rozesłać.

Znacie jakiś fajny wierszyk do zaproszeń, o tym, że młodzi zbierają pieniądze na samochód?



9. Wypożyczyć skrzynkę na koperty.



10. Formalności.

Nauki, poradnia, zapowiedzi (3 parafie), licencja. USC (koło maja).

Zmiana nazwiska rzecz ogromnie problematyczna. Mój nie może się pogodzić z myślą, że jego nazwisko mi się nie podoba i je tylko dopiszę.

11. Kwiaty.

W moim bukiecie zakochałam się od pierwszego wrażenia. Będzie wyglądał tak jak na zdjęciu, tyle, że bez tych białych serduszek. Wiem, że róże oznaczają miłość, wolę jednak goździki oznaczające oddanie.



Druhny miały by po prostu małe bukieciki z goździków, bez tego zielonego pod spodem. Jeżeli będzie jedna świadkowa, będzie miała miniaturkę mojego bukietu. Butonierki to po prostu kwiatek jeden, bez żadnych ozdób.

12. Sala.

Do końca czerwca podać ostateczną liczbę gości i zapłacić za wesele.

Do lutego musimy podać ile osób nocuje, zrobić plan noclegu.

Kupić wodę do pokoi.

Miesiąc przed ustalamy menu z kucharzem. => Wczoraj sobie siedzimy, ja jem obiad, z zaznaczeniem na mięso (on jest wegetarianinem). W pewnym momencie K. mówi: „Skarbie jak Ty na weselu będziesz jadła mięso to ja się z Tobą całować nie będę”. Ze śmiechu spadłam z krzesła. Sytuacja patowa. Słodzenie wódki jest po obiedzie, więc nie wiem jak to zorganizować, chyba polecę myć zęby.

13. Przygotować niezbędnik.

Na pewno to ja wiem, że musi się tam znaleźć ze sto par pończoch, bo mam jakieś kolczaste pięty i wszystko się na nich rwie.

14. Podziękowania dla rodziców / gości / świadków.

Na pewno kwiaty dla rodziców, może ramki, ze zdjęciami albo kosze okolicznościowe?





Podziękowania dla świadków.



Podziękowanie dla gości. Musimy kupić pudełeczka na ciasta i naklejki na te pudełeczka.

15. Samochody, autobusy.

Mój ojciec żąda limuzyny, już nie pyta się czy chcę… Postanowiliśmy, że limuzyna zawiezie nas ode mnie do Świętej Wody. Krzysiek do mnie będzie jechał zwykłym samochodem, najporządniejszym jaki znajdziemy w całej rodzinie.

Trzeba wypożyczyć / kupić ozdoby na samochód i tablice rejestracyjne.



16. Alkohol.

Krzysiek chce beczkę z piwem 50 litrów. Ja piwa nie lubię, więc jest mi to bez różnicy. Oprócz tego wino i wódka.

Trzeba kupić zawieszki. Mam tylko problem z ilością, bo na 200 gości, to same wiecie, że dużo wódki potrzeba i na tyle butelek kupować to pomyłka chyba, chciałabym mieć coś takiego, ale nie wiem ile kupić.

Kupić ubranka na wódkę na stół państwa młodych.

17. Oczepiny.

Nie podobają mi się te konkursy, i kategorycznie odmawiam udziału w czymś takim. Rzucić czym bądź i kończyć cyrk. Ewentualnie zrobić zbieranie na wózek.

18. Tort / ciasta.

Ciastami zajmie się Krzyśka mama.

Tort zamówić, kupić figurki na tort, fontanny. Nie wiem tylko czy do mojego tortu są potrzebne figurki. Jak myślicie?





19. Zaplanować podróż poślubną.

Wstyd się przyznać, ale nigdy nie byłam nad morzem. Więc może tam.

20. Obrączki.

Moi rodzice proponują nam swoje, oni i tak nie noszą. Mi się podobają, ale są z żółtego złota.

21. Zaklepać termin u fryzjerki / makijażystki / kosmetyczki.

Brak pomysłu na fryzurę i makijaż.

22. Kupić parasole.

Takie porządne, a tak na wszelki wypadek.

23. Pierwszy taniec.

I tu jest problem. My tańczyć nie umiemy. Skakać jak dwie małpy po parkiecie, to nie widzi mi się. Na zwykły kurs raczej nie ma szans, bo Krzysiek pracuję w różnych godzinach. Trzeba coś pomyśleć.

24. Sesja narzeczeńska.



Czy o czymś zapomniałam?

Offline Asiste

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #374 dnia: 8 Lipca 2010, 19:02 »
kurcze... czy o czymś zapomniałaś? jak zaczęłam czytać to wyszło ile rzeczy jeszcze będę musiała załatwić:)

hmm... najlepszy tekst z pończochami:)

a na podróż poślubną myślę, że morze będzie idealne :) :)
Zapraszam Cię do mojego odliczanka

".. Zasypiać i budzić się przy Tobie do końca swoich dni... "

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #375 dnia: 8 Lipca 2010, 19:17 »
jej...ty masz więcej załatwione niż ja :)

PM się musi zgodzić na te spinki i już!
Do tortu już bym nie brała figurki, sam jest udekorowany.
Wierszyki różne są na forum w wątku wierszykowym




Offline justys0101
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7686
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: [color=black
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #376 dnia: 8 Lipca 2010, 22:41 »
WOW  :o :o :o
Karolina jak Ty masz już wszystko przemyślane...
Ja jeszcze nawet nie pofatygowałam się do kościoła zaklepać godziny...  :D ;)
Niezła z Ciebie organizatorka  ;D

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #377 dnia: 9 Lipca 2010, 09:01 »
Wooow!Wszytsko zaplanowane !!!Wiecej wiesz niz ja  :D.Ja nawet nie wiem jakie figurki chce , nie mam nawet ksiegi gosci  :D.

Kochana te sukienki dla druhen sa swietne i super wygladaja!Porozmawiaj z nimi, powiedz ze musisz wiedziec czy sie zgadzaja czy nie.

Ten tort sam w sobie jest sliczny i nie wiem czy beda figurki potrzebne.Moga popsuc urok tortu.


Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #378 dnia: 9 Lipca 2010, 10:50 »
O rzesz, ale zrobiłaś zabójcze podsumowanie, właściwie to Ty prawie gotowa do zamążpójścia  ;D

Spinki ładne, ale czy PM się zgodzi... ::)

Sukienki dla świadkowych też mi się podobają, a czemu nie chcą, ze względu na kolor?

Wierszyków jest pełno na forum-tam gdzie napisała Ciri.

Z tym myciem zębów po obiedzie to się uśmiałam... ;D ;D ;D ;D mój boże, a teraz też tak się pilnujesz?  ;)

Dla mnie też wystarczy tort sam w sobie..bez figurek.

Morze to idealne miejsce na podróż poślubną, kwestia jeszcze które  ;D

A jeśli chodzi o taniec, to po prostu się pokołyszcie i już  :)

Offline kacha8609

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3170
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.06.2011r.
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #379 dnia: 9 Lipca 2010, 11:00 »
Kurde Karola ale masz wszystko zorganizowane !! Buty superowe!!! Bardzo dobry pomysł z tym różem!! Ja nienawidzę białych butów no ale jakoś będę musiała je przeżyć....  ::) ::)



Offline netka0003

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1919
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Cię Kochanie Moje :)*
  • data ślubu: 02 lipca 2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #380 dnia: 12 Lipca 2010, 23:09 »
ja nie moge... to zes podsumowala :)

ze tak umialas wszystko spamiętać :)

i fakt :) z tymi ponczochami i myciem zebow tez sie usmialm :) :) :)  ;D ;D ;D ;D

bardzo podobaja mi sie te spinki dla mlodego i skrzynka na koperty :)
 

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #381 dnia: 13 Lipca 2010, 00:06 »
Kurcze Karola chyba natchnelas mnie i tez wezme kolor rozowy slubu/wesela i nad druhnami sie zastanowie ;D ;D ;D,najlepiej ze ja mam slub w maju i nie mam tyle  spraw zalatwionych co Wy :o :o :o :o Gratuluje swietnej organizacji ja w tym momencie niewiem za co mam sie zabrac :D,napewno bede zagladac do Twojej listy i odchaczac sobie co juz mamy a co nie, to niczego nie zapomne ;D ;D ;D
:*:*:*


Offline Paula___

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1414
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.06.2011r
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #382 dnia: 13 Lipca 2010, 12:17 »
O matko, chyba też muszę sobie zrobić taką listę, w końcu już coraz mniej czasu  :drapanie:


Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #383 dnia: 14 Lipca 2010, 12:23 »
Przeraziłaś mnie tą listą.... chyba też takową zrobię...

Offline netka0003

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1919
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham Cię Kochanie Moje :)*
  • data ślubu: 02 lipca 2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #384 dnia: 14 Lipca 2010, 23:35 »
ja bede podladac tutaj do watku  ;D

 i tez mam kolor rozowy  ;D
 

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #385 dnia: 15 Lipca 2010, 12:18 »
Ta lista to niestety nie koniec. Ta była sporządzona na szybko... Jeszcze mi ze 100 punktów zebrało, ale poradzę sobie. Na prawdę warto sobie coś takiego zrobić, żeby potem nie myśleć, czy coś jeszcze zostało ;)

Na chwile obecną muszę napisać pierwszy rozdział pracy, co nie łatwą rzeczą jest...

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #386 dnia: 15 Lipca 2010, 13:29 »
O tak, już przy planie pracy dało się to odczuć...mam nadzieję, że nie będzie równie źle...

Offline Asiste

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #387 dnia: 15 Lipca 2010, 17:40 »
dasz radę:)
Zapraszam Cię do mojego odliczanka

".. Zasypiać i budzić się przy Tobie do końca swoich dni... "

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #388 dnia: 15 Lipca 2010, 18:00 »
Nie mam nerwów do pisania...

Offline Asiste

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2011
Odp: Lipiec 2011
« Odpowiedź #389 dnia: 15 Lipca 2010, 21:40 »
 :przytul:
Zapraszam Cię do mojego odliczanka

".. Zasypiać i budzić się przy Tobie do końca swoich dni... "