ja przeszłam na III fazę ważąć 56 kg i to moim zdaniem optymalna waga
teraz ważę 53,8-54,2 kg i wg mnie to patologia już

kiedy zaczynalam dietę cicho marzyłam o rozmiarze 38 a wchodzę w 34 a nawet zdarzyło mi się w 32 zmiescić (ja która zawsze uwazalam te rozmiary za dziecięce)... szczerze mówiąc mnie to przeraża tym bardziej, że waga ciągle spada mimo tego, że jem sporo rzeczy nieregulaminowych

jem kabanosy, lody, zdarza mi się zjeść ciasto czy jakiś inny słodycz nie mówiąć już o alkoholu czy soku

jakaś uczta królewska (mniejsza lub większa) jest praktycznie codziennie... jedyne czego przestrzegam to protośroda
może organizm po prostu chce się tego pozbyć, sama już nie wiem
