Autor Wątek: ...ale miłość, kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze:)  (Przeczytany 34006 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Łaaaał!!! super wieści!!! :brawo_2: Gratuluję!!! :skacza:

Offline kasia22

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1391
  • Płeć: Kobieta
  • "Kocha się za nic"
  • data ślubu: 17.04.2010 godz.12.00
gratuluję :brawo_2: :brawo_2:


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
aaa, ja też się cieszę, teraz muszę wymyślić jakiś dobry powód motywujący podwyżkę, może jakaś podyplomówka? bo to co dali to raczej symboliczne ;)ale cieszę się ta czy siak ;D

dziewczyny wczoraj na dodatek zostałam poproszona na matkę chrzestną do mojej przyjaciółki, tzn. do jej synka :D
zaskoczyła mnie, no ale dzieciom się nie odmawia ;) więc w czerwcu szykuje się następna imprezka 8)

mamy mały zgrzyt jeśli chodzi o majówkę, bo powiem Wam szczerze jakoś nie mam ochoty na te Czechy bo tam to sobie człowiek raczej nie odpocznie, towarzystwo raczej imprezowe, a ja po urlopie muszę sobie odpcząć ;)choć dzieci mojej siostry to też dają popalić :P

R. mnie wkurza ostatnio, a nie mogę tego zwalić na PMS, bo jeszcze za wcześnie >:(
o wszystko trzeba się upomnieć, chciałabym żeby czasami sam z siebie coś zrobił
a ja go proszę, on mi obiecuje i rok nie mamy półki w szafie a mi ręce już opadają i nie mam siły :'(
też tak macie, że czasami Was opadają takie najgorsze myśli?



Offline beaberry

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochana po uszy :)
  • data ślubu: 6 VIII 2011
Mnie ostatnio napadały same najgorsze myśli. I to właściwie bez jakiegoś konkretnego powodu. Ot tak.  :sad: Jakbym wpadała w depresję. Myślę, że to przez przesilenie wiosenne. Teraz już mi się ustabilizowało. Mam nadzieję :D
 


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Też tak mamy  :przytul: Ale na szczęście to mija :D




Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Oj dopadają. Ostatnio właśnie.

Wróciłam po pracy, posprzątałam, zrobiłam obiad i zabrałam się za prasowanie (a zebrało się tego spooooro) i wprasowałam chyba ze dwie godziny. Poukładałam wszystko Pawłowi na stole. jak wróciłam z pracy następnego dnia to ciągle tam leżało. Jak spytałam czemu? to mi na odczep powiedział, że nie wiedział, czy było prasowane ;P Ale i tak go kocham ponad życie :)




Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
beaberry, tak to sobie tłumaczę, wiosenne przesilenie ;)
criness, dzięki :-*
madziatko to nieźle miałaś z tym praniem :mdleje:

dziś w ramach protestu nie zrobiłam śniadania :protestuje:
i w ramach "przeprosin" dostałam pyszne kanapki do pracy i zaproszenie na  :Obiad: ;D

w sobotę jadę do przyjaciółki na panieński :cancan: :pijaki:
 jej siostra jest świadkową i zamówiła 2 godz. tańca bollywood dla nas i jeszcze jakąś niespodziankę o której nie chce powiedzieć nawet nam, bardzo jestem ciekawa czy to jest to o czym myślę, czy coś innego ;)

zrobiłam listę rzeczy jaka nam została do załatwienia i trochę tego dużo ::)trzeba się wziąć ostro do roboty ;)

aa, no i się pochwalę, że wracam pomału na kurs prawka, we wtorek jazdy :kierowca:

spróbuję wrzucić dziś jakieś zdjęcia :Fotograf:



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
no to jak bardzo chcecie to macie ;D ;)



kawełek mnie z wrześniowego wesela ;)czerwień górą, łącznie z kolorem oczu ;)


moje nieznośne futra ;D

niestety na razie pass bo jest kłopot z serwerem  :(







Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
mój pierścionek, jeszcze się nie chwaliłam ;)5 kwietnia był rok od zaręczyn



a to już prom, którym płynęliśmy z Dunkierki do Dover. cały dzień jak jechaliśmy była piękna pogoda, słonko świeciło a jak dojechaliśmy nad morze to oczywiście chmury się zebrały.

ale na chwilkę wyszło słonko i stary kontynent pożegnał nas słonecznie


oczywiście Anglia przywitała nas deszczowo i mgłowo

mało widoczne białe klify Dover


dziewczyny jak wyjechaliśmy z tego portu i wjechaliśmy na lewy pas to miałam śmierć w oczach, zwłaszcza na pierwszym rondzie, akurat jechaliśmy pierwsi i wjechaliśmy na lewo na most, a sprzeciwka jechały tiry, przez chwilę na prawdę myślałam że zginiemy :mdleje:
ale okazało się że daliśmy radę ;D
duża w tym zasługa gps, który w anglii przeszedł na ich zasady, tzn. na rondzie zamist np. pierwszy zjazd w prawo to mówił trzeci w lewo
generalnie po pierwszym szoku idzie się przyzwyczaić ;D



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
no to jedziemy dalej ;)

specjalne zbliżenie torebki(zdjęcie zaległe
;))


to już muzeum Raf-u, jedyne ostre zdjęcie bo nam się przestawiło z automatycznej na ręczną i się zastanawialiśmy co jest z tą ostrością ???
widzicie, ja z tą nieszczęsną grzywką do góry, mówię Wam, mam już dość zapuszczania włosów ::)

mina nie najlepsza :P

w tym muzeum byłam na symulatorze lotów, nawet nieźle trzęsło, do szczęścia brakowało tylko obrazu 3D ale i tak fajna frajda, tylko jak wrcaliśmy to byłam trochę zielona ;)

a to wtorek, bylismy nad morzem w Southend on sea, czy jakoś tak ;)
podobno najdłuższe molo na świecie, prezentuje się tak




to widok z góry, tuż obok wejścia jest wesołe miasteczko, niestety nie skorzystaliśmy bo byliśmy na fish and chips, które jest okropnie tłustą rybą w okropnie tłustej panierce z okropnymi frytkami, ble, nie wiem czym oni sie tak zachwycają :P




dziewczyny wtedy świeciło słonko i było przyjemnie, więc niektórzy poszli na całość

i ostatni rzut okiem











Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Ale super foteczki!!!! ;D
Ślicznie wyglądałaś na tym weselu!!! :o w ogóle śliczna dziewczyna z Ciebie! :)
Rzeczywiście z grzywką lepiej, ale i bez dobrze wyglądasz :-*
Pierścioneczek uroczy... mam podobny :D ;)
Zostawiam buziaczka :-*

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
O kurcze!!

Na tym zdjęciu powyżej makijaż dodaje Ci 10 lat!!! A tak to wyglądasz prześlicznie tak naturalnie, takie jest moje zdanie :)
Piękne widoki!! Pierścionek jak dla mnie przecudny!

I jak nastrój? Lepiej?

Kociaki słodziaki :) I mam nadzieje że panieński będzie bomba :) :)




Morgan
  • Gość
tak to najdluzsze BETONOWE molo na swiecie :) my tam bylismy w zeszlym roku... zdecydowanie wole jechac do Walii nawet te 2 i pol godziny... ;)) woda w southend brudna i zasikana na maxa... az smierdzi ;) widoki fajne :)

Morgan
  • Gość
aaaa southend jest miastem partnerskim Sopotu ;)

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
criness chciałam napisać, że wyglądam jak stara lampucera, ale tak się zajęłam wklejaniem, że na głębszą refleksję zbrakło czasu ;)
powiem tylko, że na żywo wyglądało lepiej niż na zdjęciach ;)
ja to lubię czasami sobie makijażem dodać lat bo mam wrażenie, że smarkato wyglądam :dzidzia: jak na swoje 27 lat ;)
Nawet w Londynie, Turek w podrzędnym sklepie zapytał się mnie ile mam lat, jak kupowałam Malibu ::)myślałam, że umrę ze śmiechu :hahaha:
zobaczymy jak panieński się rozwinie, mam nadzieję, że sobie potańczymy i będzie wesoło :disco:
bluzki nie kupiłam, nic nie było ciekawego i nie mam w czym iść :tak_smutne:,
a tak mi się marzyła nowa imprezowa bluzeczka,
teraz to tylko ciuchy do pracy kupuję :||


[b]agatko[/b] też sobie myślę, że przy rozpuszczonych to z grzywką lepiej,ale jescze trochę i będę miała znowu krótkie włosy ;D

dzisiaj ochrzciłam swój nowy płaszczyk :Dmmm, śliczny jest ;Daż normalnie samoocena mi skoczyła ;)

dziś było też ciacho w pracy i wręczyłam zawiadomienia, także mam to z głowy ;)


morgan, zobacz nie zwróciłam uwagi, że betonowe. Bynajmniej nie byliśmy się kąpać, choć był jeden śmiałek, choć temperatura oszałamiająca nie była ;) teraz wszędzie miasta partnerskie, ale dobrze wiedzieć, nie wiadomo o co kiedyś zapytają w Milionerach :P
mmm, Walia, pewnie piękna, mam nadzieję, że uda nam się kiedyś zapuścić bardziej na północ



Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
To prawda,wyglądasz młodziutko  ;D W życiu bym nie powiedziala,że masz 27 lat  :D ale to tylko się cieszyć  ;D


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
patrycja niby się cieszę, tylko siwe włosy zdradzaja mój prawdziwy wiek :( niestety po tatusiu szybko zaczynam i na wesele swoje będę musiała pierwszy raz jakiś kolor nałożyć ;)

dziewczyny wracam do Londynu, opowiem Wam jak było w środę, bo to była masakra :glowa_w_mur:

sprawa wyglądała tak, że Ci nasi znajomi mieszkają pomiędzy(pośrodku) dwoma stacjami różnych lini metra.
Najszybciej dostać się do nich podjeżdżając sobię parę przystanków autobusem.Stwierdziliśmy jednak, że przejdziemy się na piechotkę i tam kupimy całodzienne bilety na metro  i autobusy.
Oczywiście to JA wybrałam stację, na którą idziemy, obie były w prawie takiej samej odległości, ok 2 km, ta "moja" trochę dalej niż ta druga, na którą chciał iśc Rafał.
W każdym razie idziemy: ja w obcasach(bo to w końcu centrum Londynu :glupek:), pogoda niepewna.
Idziemy i jadą sobie co chwilkę autobusy, ja zapiętałam tylko jaden nr  - 56.
Najfajniejsze było jak jakieś babki pytały się nas gdzie jest jakaś tam ulica, wzięły nas chyba za miejscowych ;)
w każdym razie ja już w połowie drogi marudzę, że nóżki mnie bolą, plecki i w ogóle czy daleko jeszcze,  :Maruda:
na dodatek było pod górę to możecie sobie wyobrazić moje samopoczucie :klnie:
deszcz zaczyna kropić, ale jeszcze malutko
dochodzimy pomału do stacji bo znaki metra się pojawiają ;D
no więc skręcamy w ulicę gdzie dworzec a tam co??????????REMONT :mdleje: :mdleje: :mdleje:
dziewczyny myślałam, że się popłaczę i wpadnę w histerię, zresztą było blisko ;)po prostu ręce mi opadły :buu:
studiujemy te mapy, podszedł jakiś miły pan z informacji, żeby nam pomóc,
to mówię, że chcemy się dostać na Waterloo,(skąd mi przyszło Waterloo :hmmm:)
on nam tłumaczy, żeby wsiąść w autobus zastępczy, wysiąść Highbury coś tam i potem, ble, ble, to już nie słuchałam bo metrem się już umieliśmy obsłużyć,
więc kupiłam bilety i idziemy, no ale GDZIE ten autobus???? nie wysłuchałam go dokładnie i nie wiedziałam gdzie iść :oops:
ja oczywiście chciałam w lewo, ale Rafał mówi, że coś w prawo słyszał, więc idziemy w prawo, znaleźliśmy przystanek, chwała bogu bo zaczyna mżyć trochę mocniej >:(
wsiedliśmy w ten autobus, jedziemy na Highbury, jest dobrze :)


Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Oj to mieliście przygody  :przytul:


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
patrycja to dopiero początek ;D


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
no więc dalej było tak:

jedziemy sobie tym metrem i Rafał sie pyta, czy na pewno Waterloo, a nie Westminster?
(bo generalnie chcieliśmy wysiąść zaraz przy Big Benie i Parlamencie)
a ja, że tak, na pewno :tak_2:
no więc wysiadamy,wychodzimy ze stacji a tam oczywiśćie kurka blaszka przenieślu Bena, normalnie pusto, ulica jakaś :cegly:
byłam już taka zmęczona tym wszystkim
zobaczyłam gdzieś kawałek London Eye (to taki fajny Diabelski Młyn jak ja to mówię -szkoda, że nie mam na tym kompie zdjęć z naszego pierwszego pobytu jak zaliczaliśmy te wszystkie atrakcje) więc decyduje, że wracamy metrem tę jedną stacją, choć to dziewczyny tak naprawdę było bardzo bliziutko, po drugiej stronie Tamizy i w normalnej sytuacji to byśmy sobie spacerek zrobili, ale nie wtedy :nie:
wchodzimy do tego metra, znajdujemy tą linię i wchodzimy na peron i praktycznie zaraz wjeżdża pociąg i ja zerknęłam na jego przód i tam była wpisana inna stacja docelowa niż było to na rozkładzie, więc ciągnę Rafała za rękę, że nie wsiadamy, bo się wystraszyłam, że znowu nas gdzieś wywiezie, a ja nie miałam siły iśc dalej. Jak on się WKU... :nerwus:
pociąg odjechał, ja odeszłam na bok bo normalnie już dość miałam, popatrzyłam na ten rozkład, wszytko się zgadzało, poza tym to był jeden głupi przystanek, więc chyba mi coś na mózg padło, że tak spanikowałam :tak_smutne:
dobra, przyjechał następny, wsiedliśmy, mało się odzywamy do siebie, wysiadamy na Westminster, wychodzimy i co????
PADA DESZCZ ;D i na dodatek remont
wyglądało to mniej więcej tak








Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
dobra, jadę dalej :):

pada deszcz, my głodni i zmęczeni, musimy coś zjeść :Obiad:
szukamy więc takiej sieci Pret, oczywiście jak trzeba to nie ma >:(
więc idziemy i trafiliśmy tu



więc fotka przed domem Prime Minister ;)[/


i z koniem


w końcu trafiamy na Preta z widokiem na Trafalgar Square


pogoda iście londyńska

zapomniałam wrzucić pieniążek do tej fontanny :(













Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
już kończę swój monolog :P

padało więc sobie poszliśmy do National Gallery, jest ogromna i piękna, zdołaliśmy obejrzeć tylko trochę impresjonistów i Słoneczniki i chciałam wracać do domku bo normalnie na nosek padałam ;)
i dalej było tak, że jechaliśmy z powrotem na tę drugą stację, która była dokłądnie w przeciwnym kierunku, niż ta rano co była zamknięta,
Obrazowo rzec można, że rano szliśmy na południe, mieszkaliśmy po środku a teraz pojechaliśmy na północ.
Wysiadamy z metra i tam na górze zaraz jest taka zajezdnia autobusówa, sporo tych numerów, szukamy tego 56 co rano widzieliśmy, że jechał, nie znależliśmy więc pytam się w info o ten nr, pan mówi, że stąd nie odjeżdża, trzeba wsiąść w 48 a potem się przesiąść.
Rafał spojrzał na trasę tego 48 i wyszło mu, że nim też dojedziemy do domu, ale ja oczywiście musiałam się przesiąśc, więc wysiedliśmy na przystanku, gdzie już stawało to 56, jedzie jakiś 55, Rafał mówi, że tym też dojedziemy bo to rozwidlenie jest za naszym przystankiem docelowym więc jedźmy, no ale poczekaliśmy na 56 , przyjechał i CO?
NOT IN SERVICE :mdleje:
było mi już wszystko obojętne więc już wsiedliśmy w to co przyjechało, dojechaliśmy :jupi:
tuż obok przystanku był pub, musiałam się napić piwka po tak cięzkim dniu :piwo_2:
a tam był właśnie koteczek i zatęskniłam za kotami i się poryczałam :beczy:

tak właśnie wyglądał nasz środowy dzień w Londynie, mały koszmarek ;)

do zobaczenia :-*


Offline beaberry

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochana po uszy :)
  • data ślubu: 6 VIII 2011
Wow! Ale historia...  :urwanie_glowy: Rzeczywiście można się było wściec i rozpłakać :mdleje:
Ale jeden plus - będziecie mieli co wnukom opowiadać ;)
 


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
o rany dzś 24 ;D ;D ;D
zostało TRZY miesiące :D :D


beaberry, oj będziemy, nam się ciągle przeze mnie coś wydarza ;)
w Oxfordzie następnego dnia też było wesoło


do zobaczenia :-*

i miłego weekendu ;D


Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Jesteś śliczną kobietą!!!! :) kotów nie lubię, ale to już wiesz, ale torebka bardzo fajna :) no i gratuluję umowy o pracę :)

 :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam!!

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Takie przeżycia ale ty nadal uśmiechnięta na zdjęciach hihi i o to chodzi :)

Trzy miesiące, super!! Grzywka nadała Ci charakteru :)




Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Aaale historyja!!! :o
Ale zdjątka macie fajne i wspomnienia też ciekawe! :D
A jak tam po weekendzie?!
Buziaczki :-*

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
super fotki i świetna wycieczka
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Morgan
  • Gość
Widze ze zwiedzacie tak jak My kiedys i teraz... Nam tylko Szkocja zostala to zobaczenia... przez 5 lat przejechalismy prawie cała Anglie :)
w Walii polecam Barry Islands - jezeli chcecie sie pokapac nad morzem :) (piaszczysta plaza)
albo na poludniu Lulworth... z Durdle Door... piekne widoczki i super woda choc plaza kamienista :)

Jak byliscie w Oxfordzie to przejedzcie sie tez do Cambridge :) podobnie ale inaczej.... :)

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
dziewczyny dziękuję, za wszystkie miłe słowa :D

teraz nie bardzo mam czas, żeby opowiedzieć jak dalej toczyły się nasze angielskie przygody ;)

ze spraw bieżących to rozdajemy zaproszenia dośc intensywnie :P

na majówkę najpierw jedziemy ze znajomymi do Czech a potem do rodziny, kompromis musi być::)

dziś miałam pierwszą jazdę po pół roku, pochwalę się, że zgasł mi tylko raz i było całkiem przyjemnie :P

jeśli chodzi o panieński to było na poczatek trochę nietypowo :)
miałyśmy 1,5 godzinne szkolenie z tańca bollywood, więc było wesoło
a potem...
potem przyszła wróżka :Di też było fajnie bo tylko dobre rzeczy wróżyła ;)
wieczór się skończył w clubie z salsą także potańczyłam sobie ;D
Warszawa wczesnym rankiem prezentuje się całkiem przyjemnie :D

a jutro mam drugą przymiarkę ;D ;D
już się nie mogę doczekać :)

ściskam cieplutko :-*

i dobranoc