Autor Wątek: 02.10.2010=LOLALOLA+ON=WESELICHO;)  (Przeczytany 121490 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Isus

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1227
  • Płeć: Kobieta
  • Kochamy się:*
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1650 dnia: 8 Czerwca 2010, 12:17 »
Oj lolalola...ale miałaś sen... :bredzisz: :bredzisz:
Ciesze się że, zakupy udanę no i ten teges z Pm-em ;)

Po opisie miasta ...widzę że, ciekawe miejsce do zwiedzania ;D może sie nawet kiedys wybiorę :tak_2:

A teraz wypocznij...tyle godzin jechać...Masakra :mdleje:

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1651 dnia: 8 Czerwca 2010, 12:28 »
Najważniejsze,że wszystko dobrze się skończyło-jak w bajce  :D :D :D


Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1652 dnia: 8 Czerwca 2010, 12:35 »
Hmm czemu mnie tu jeszcze nie ma  ??? Dołączam, zgoda?  ;) ;)



Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1653 dnia: 8 Czerwca 2010, 15:07 »
Kochana ale mialas udany wypad, tylko pozazdroscic.
Super ze udalo Ci sie pokupywac tyle rzeczy, ze widzialas takie ciekawe miejsca i ze zostalas zaspokojona(powiedzmy :P)
Co do snu to MASAKRA ale kazda z nas ma jakies swoje sny i wreszcie na Ciebie padlo ;D
Teraz po takiej podrozy to potrzebujesz konkretnego odpoczynku, wyobrazam sobie jaka bylas zla i wcale sie nie dziwie.
 :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
No i czekam na fotki ;D

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1654 dnia: 9 Czerwca 2010, 08:49 »
Ale hardcorowy sen lola :D

Winko i serek żółty mmmm!!!




Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1655 dnia: 9 Czerwca 2010, 09:31 »
No sen to po prostu  :mdleje: :bredzisz:
Super, że wyjazd taki udany był :)


Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1656 dnia: 9 Czerwca 2010, 10:04 »
Chyba po pracy padłaś zmęczona, bo fotek nie ma...ale wybaczam  ;D znaj mą łaskę  :P :P :P

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1657 dnia: 9 Czerwca 2010, 11:34 »
Lola a co z tym poniedziałkowym spotkaniem?Aktualne?  :drapanie:


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1658 dnia: 9 Czerwca 2010, 11:51 »
Wróciłam wczoraj po 22 i szczerze to tak mnie wymęczyli w pracy,że nawet nic nie jadłam, nie piłam tylko znowu padłam :-\
W nocy jakiś debil puszczał ciągle muzę na maksa, do tego trzaskano ciągle drzwiami od klatki, pewnie przegrana Polaków w meczu ich tak pobudziła, przez co ja znowu się nie  :klnie: :protestuje: :ckm:

Foto relacja w skrócie.
HAARLEM:

Wąskie kanały i widok na katedrę św Bawona.


A tu katedra św Bawona( fotka z netu, bo pięknie widać całość), który był strasznym samolubem i skąpcem, ale po śmierci żony nawrócił się i został pustelnikiem.
Co te kobiety robią z mężczyznami :P


Ja pod katedra w holendrach ;D


Oczywiście muszę Wam pokazać gdzie jest  :Mcdonalds:




IJMUIDEN:

Spacerek. 8) Początek mola, za mną przystań jachtowa i hotel dla przyjezdnych( w większości angoli) z promu pasażerskiego z Newcastle.


Troszkę bliżej. Jachciki, gdzie było pełno i młodych i starszych ludzi :o, w tle hotel.


No i my 2 idący w stronę zachodzącego słońca ;)


KONIEC :P













Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1659 dnia: 9 Czerwca 2010, 11:59 »
Widzę, że wyprawa się udała, co mnie bardzo cieszy :))))

A sen - :skacza: :skacza: :skacza: jestem pewna, że wszystko będzie na odwrót i dzień ślubu będzie najpiękniejszym dniem w Twoim życiu :)

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1660 dnia: 9 Czerwca 2010, 13:11 »
Fajowe foty! Dzieki. Mi tez się Holandia b.podoba  ;D

Czyli winko i serek dzisiaj?  :brewki: :brewki:

Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1661 dnia: 9 Czerwca 2010, 13:56 »
No kochana fotki super widac ze wypad sie udal i Wy tacy piekni i zakochani ;D
A te dwie ostatnie fotki to takie romantyczne-pieknie :-* :-* :-* :-* :-*

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1662 dnia: 9 Czerwca 2010, 14:48 »
No i naleśniczki z holendrem,szynka i pieczarkami z kieliszkiem winka zaliczone ;D
PYCHOTA!!! :ok:

Wiecie,że jak dobrze pójdzie to za półtorej tygodnia PM przyjeżdża i wtedy odbieramy obrączki :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Już się doczekać nie mogę!

No mój sen w sumie nie był koszmarem :D
On tylko odzwierciedla co ja myślę. Po prostu myślę,że PM to nie TEN, że nie takiego faceta chciałam na swojego męża i zastanawiam się.Waham się jeszcze, choć tego nie widać. :-\
Dlatego uciekłam w śnie.
Ale w rzeczywistości zawsze byłam przekonana,że mojego przyszłego męża wybierze ciążą, serio! :o :P
Może dlatego śniło mi się to dziecko jak uciekłam,żeby mieć potwierdzenie,że to TEN, skoro ciąża się nie zapowiada w najbliższym czasie, to choć sen to potwierdził? :P
A jeszcze 115dni, czas leci....

A dziś śniły mi się liczy w totka, chyba zagram ;D

Jolanga, witam Cię u siebie serdecznie :-*



Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1663 dnia: 9 Czerwca 2010, 15:09 »
Ej, Ty nas tu nie strasz...Takie mocne słowa, ze się zastanawiasz czy PM to ten? A jakiego faceta chciałaś? Nigdy nic nie wspominałaś o takich wahaniach, nozesz w mordę Lola....

O tak, w totka zagraj  ;D

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1664 dnia: 9 Czerwca 2010, 15:21 »
Bardzo urokliwa ta miejscowość. Aż nabrałam ochoty, żeby tam pojechać :) Super fotki :)

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1665 dnia: 9 Czerwca 2010, 17:15 »
Oj Lola Lola,po numerze z odwołaniem ślubu i tak Ci nie uwierzę!  :D


Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1666 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:02 »
Oj Lola Ty to jestes udana ;DPM to nie ten to czemu on jest PM ???
Kochana jeszcze zostalo Ci troszke czasu wiec o brzuszek mozesz sie postarac ;D i wtedy bedziesz miala jasna sytuacje ;D

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1667 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:04 »
Widzicie tak bywa gdy jest się wymagającym. :P
A Wy nie uważacie,że ślub z dana osobą to ofiarowanie jej najcenniejszego daru jaki posiadamy, czyli własnego życia?
Ślub jest końcem wolności, a początkiem nowej przygody.
Potem nie będzie odwrotu, bo to ślub kościelny. :pogrzeb:
Poza tym wspólne życie to ciągłe kompromisy...
A ja ciągle próbuje ulepszać swojego PM'a,żeby był takim jakim chce by był dla mnie.
A z tym ulepszaniem ciężko. :-\
Spytacie pewnie, czy nie mogę po prostu zaakceptować go takim jakim jest ???
Nie , nie mogę, bo takim jakim jest, jest złym facetem.
Między nami jest ogromna przestrzeń...
Intelektualna, poglądowa....
Każdego dnia staram się naprawić to co spieprzyła jego matka podczas jego wychowywania.
Jeszcze mam siły, ale jak długo...
Wczoraj, więc postanowiłam obrać inną strategie, oby bardziej pomogła ;D

Czy któraś też tak ma?

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1668 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:23 »
No ja akurat nie jestem zwolenniczką zmieniania kogokolwiek (poza dziećmi), aczkolwiek z tego co pisałaś, Twój PM miał rzeczywiście spore braki w wychowaniu. Sądziłam, że już większość naprawiłaś...To rzeczywiście trudne pytanie, czy miłość wystarczy, byś miała siły tą przepaść niwelować...Kurcze, ale nie może być taki zły, skoro go pokochałaś  ;D Może za dużo wymagasz? A on jest chętny do tych zmian?

Cóż to za nowa strategia?

Ja akurat tak nie mam, oboje mamy wady, z którymi po prostu nauczyliśmy się żyć (nie wszystko da się i chce się zmienić), zdarzają się scysje na tym tle, ale już wiemy że damy radę  :). Jedyną rzeczą, jaką wpajam mężowi, jest większy kontakt z trochę dalszą rodziną, no i wpoiłam, większy udział w obowiązkach domowych, u jego rodziców panuje schemat, że kobieta robi wszystko w domu, facet tylko praca i ewentualnie naprawy, remonty itd. Na szczęście był i jest chętny. Ale takich rzeczy jak upartość czy wybuchowość nie zmienię, na szczęście jestem przeciwieństwem, więc takie rzeczy niweluję cechami swojego charakteru  ;)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1669 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:35 »
No właśnie, wydaje się,że nie jest taki zły.

Nie będę wymieniać tego co jest do naprawienia, jednak napiszę najistotniejsze.
Wciąż walczę ze skąpstwem i z tym,że to ja mam być najważniejsza , a potem dopiero on i reszta świata.
On był wychowany tak,że tylko praca, kasa i nic więcej, zero uczuć.
Ja sobie nawet takiego profilu wychowania nie mogę wyobrazić.

Nowa strategia jest prosta.
Przestać dawać, przestać być dobrym, strać się obojętnym.
Kiedyś poskutkowało w innym przypadku i w innej kwestii.
Może i terasz się uda. :)
Tylko czy dam radę, czy wytrzymam ???


Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1670 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:38 »
Zgadzam się z Agulcem - jestem przeciwniczką zmieniania. To może działać w dwie strony. Jakby PM zaczął mnie zmieniać to by była wojna i koniec małżeństwa. Myslę, że trzeba się akceptować takim jakim się jest, ale to nie znaczy na wszytsko się zgadzać. Jesli coś jest przeciw mnie - to powiem to PMowi, niech przemyśli. Po kilku moich związkach doszłam do tego, że najważniejsza właśnie jest akceptacja drugiej osoby i jej wad - mówienie o tych wadach, druga strona jak będzie wiedziała że jest coś co denerwuje i przeszkadza to ma wybór - albo sama się zmieni, albo swoje postępowanie, albo nie.

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1671 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:44 »
Każdy z nas jest mniejszym lub większym egoistą, może być ciężko, ale wierzę że się uda  :) Zależy, jakie to skąpstwo, faceci generalnie mniej wydają od nas  ;) dla niech pewne rzeczy są tylko naszą fanaberią, a dla nas niezbędne  :)

Może zadziałać, mam nadzieję, że wyczuje o co chodzi... :P :P :P faceci są tak prości w myśleniu, że nie zawsze odczytują intencje..

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1672 dnia: 10 Czerwca 2010, 12:57 »
Maggi, zgadzam się z tym co napisałaś.
Ja go zaakceptowałam takim jakim jest.
Że się jąka,że ma niższe wykształcenie,że czasem coś mu nie wychodzi...
Ale paru kwestii nie zaakceptuje nigdy.
Ale jak czasem słyszę zostaw to moje, albo w sklepie ostatnio usłyszałam,że lody są za drogie więc muszę sobie sama za nie zapłacić, to mnie krew zalewa.
Czasem ma gest i nakupuje mi rzeczy, wręcz sam mi je wciska, a czasem przypomina mu się to jak matka go wychowywała i żałuje mi nawet 10zł na lody.
Powiecie,ze to śmieszne, ale mnie to przeszkadza bardzo w życiu codziennym, bo ja mam mało,ale zawsze się dziele, on nie.
To się wiąże w okazywaniem uczuć, więc mogłabym pisać i pisać.
W każdym razie i teraz możecie być zdziwione, ale PM sam chce to zmienić i jest mi wdzięczny,że ja jako 1 to dostrzegłam i coś z tym robię.
Zmienił się już bardzo, bardzo, bardzo i jest dużo lepszym człowiekiem, ale jeszcze kupe pracy przede mną.


Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1673 dnia: 10 Czerwca 2010, 13:05 »
lolalola ja tez usilnie probuje zmienic PM, moze nie zmienic, ale naprawic skutki nadopiekunczosci matki i nauczyc troche okazywania uczuć, dawania, w przeciwienstwie do ciaglego oczekiwania i pielegnowania swojego ego... wiec jestem z Tobą i liczę, ze ta ciezka praca przyniesie nam porzadane efekty. Skoro od nas-kobiet wymaga sie wielu umiejetnosci, to dlaczego od mezczyzn wymagac sie nie powinno tego co nam potrzebne do szczescia. Na chwile obecna takie mam zdanie :)



Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1674 dnia: 10 Czerwca 2010, 13:09 »
Lola ja Cie rozumiem, ja swojego A tez musze, zmieniac, choc czasem naprawde nie mam juz na to sily i ochoty. Na poczatku naszego zwiakzu bardzo czesto plakalam z bezsilnosci, teraz osoiagnelam juz bardzo wiele, choc jeszcze nie wszytsko. Z A. byl inny klopot, jego mama zmarla gdy mial 16 lat, tata niewiele sie nim interesowal wiec wpadl w zle towarzystwo +zle nawyki... Uwierz w siebie... My kobiety wiele potrafimy zmienic w swoich mezcyzznach, trzeba wierzyc i kochac i mimo wszystko zawsze trzymac sie strzepku nadziei.

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1675 dnia: 10 Czerwca 2010, 13:12 »
To jak chce i jest wdzięczny, to spoko. A że ma chwile słabości (np. żałuje na lody  :P), no cóż, jak się ma coś zakorzenione głęboko w podświadomości, to normalne, że czasem wyjdzie to z niego.

Generalnie, śmiem postawić tezę, że matki b.synów rozpieszczają i przez swoją "nadmiłość", nieumiejętnie wychowują, w przypadku córek jest zupełnie inaczej. Wszędzie to widzę, słyszę, doświadczam. No i potem kobiety muszą się zmagać z takimi facetami...Może i są wyjątki, ale b.nieliczne.

Offline Precelek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1676 dnia: 10 Czerwca 2010, 21:12 »
że tak sobie pozwolę wtrącić.
Lola, żebys się tylko w tej obojętności nie zatraciła, pamiętaj ,ze planujecie razem życie ... a życie to kompromisy, i byc moze kompromisem z jego strony jest nakupowanie Ci czasem różnych rzeczy, ale czasem moze sobie nie radzić i nawet 10zł wydaje się dużo, z czasem pewnie mu toi przejdzie, bo poewnie keidys nie kupowal Ci za bardzo rzeczy. pamietaj o małych zwycięstwach



Never run faster than your guardian angel can fly ....

Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1677 dnia: 10 Czerwca 2010, 22:27 »
Ja uwazam ze bycie w zwiazku to isc na kompromis i akceptowac czlowieka takie jakim jest.Zawsze jest tak i same przyslowie o tym mowi"Z kim przystajesz takim sie stajesz" takze mimo woli zawsze nauczymy sie czegos od drugiej osoby ale nigdy nie uda sie czlowieka zmienic calkowicie i cos tam na dnie zostanie jakies ziarenko.
Przy mnie P. zmienil sie bardzo ale ja tez nauczylam sie wiele od niego i na tym polega zwiazek aby sie dopasowac do siebie.
Trzymam kciuki za nowa metode i najwazniejsze ze PM chce sie zmienic i jest Ci za to wdzieczny.

Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1678 dnia: 11 Czerwca 2010, 00:47 »
Hmmm.. Pozwolę wtrącić swoje skromne zdanie, poparte wieloma doświadczeniami.
Nikogo a zwłaszcza facetanie da się ZMIENIĆ. Nie zmieni się jego charakteru, przyzwyczajeń itp. To zawsze w nich zostanie. Jedyne co możemy zrobić my - kobiety z naszymi facetami, to nauczyć ich nowych nawyków, które zdominują stare. Możemy także spróbować nauczyć ich jak iść na kompromis. Jednak już zawsze będzie tak, że to mądrzejszy (czyli my) częściej na ten kompromis będzie szedł. Ale trzeba umiejętnie ten kompromis osiągnąć - tak, żeby postawić na swoim, ale żeby ON się w tym nie zorientował i myślał, że wyszło na jego ;)


Offline Isus

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1227
  • Płeć: Kobieta
  • Kochamy się:*
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: 02.10.2010=Lolalola6969+ON=WESELICHO;)
« Odpowiedź #1679 dnia: 11 Czerwca 2010, 09:30 »
Trzymam kciuki aby "poprawa, ulepszanie "zachowania Twojego PM-a przynosiło zamierzone skutki ;)
tym bardziej że, on też chcę poprawy, (to ja niewidze nic w tym złego).