Jestem

Przyjechał koło północy, pizze zjedliśmy, wypiliśmy po 2 Grolsche i ...lulu.Padliśmy oboje,serio.
Wczoraj cały dzień byłam w pracy, Pm załatwiał jeszcze sprawy do bierzmowania i dzień zleciał.Wieczór za to był miły

Najpierw kręgle( PM je uwielbia,ja mniej,wole bilardzik), a potem

....
Dziś rano bardzo bardzo

, a po szybkiej akcji kościólek i spacer w parku. No i mamy 13

Jeszcze muszę do pracy dziś iść, a tak mi się nie chce:/
Nie sądziłam,że jesteście takie ciekawskie.

Normalnie brak mi słów

Mam do Was pytanko.
Chciałabym ,na pamiątkę bierzmowania,ofiarować MOJEMU UKOCHANEMU jakiś drobiazg. Skoro będę we wtorek jego świadkiem, to wypadałoby. Na pewno zaproszę go na kolacyjkę do naszej ukochanej Tawerny,ale pragnę dać mu coś, coś osobistego. Macie jakieś pomysły??