
Miło,ze podobają Wam się moje włosy i fekns, nie, za komplementa

Też uważam,że 120zł za próbę fryzurkę to za drogo.
Skoro za zrobienie reflekrsów (prawie jak pasemka

) dla moich długich włosów, rok ,płaciłam 180zł i to było sporo, bo było robione w salonie gdzie używają markowych i drogich kosmetyków ( farba,szampon, odżywki, maseczki wcierane itp),ale z 2 strony za parę godzin roboty i cudowania oraz super efektu, nie było to aż tak dużo.
A ja nie chce żadnych loków(ewentualnie lekkie fale), troszkę tylko podpiąć włosy to ileż to roboty??Troszkę użyć lokówki, pianki,prostownicy ,wsuwek, no nie wiem czego tam jeszcze.Ach...
Tak jak pisałyście,że na słowo:"ślub" wszystkie organizacje stają na baczność, jakaś lampka im się włącza i wołają kosmiczne sumy.
Florystkę jeszcze można oszukać, bo bukiety ślubne teraz są tak różniaste,że czasem nie widać różnicy, czy to ślubny bukiecik, czy zwykły " randkowy".
Jednak ja zrobię bukiet sama, bo chce.
Makijaż też można oszukać, bo się powie,że się idzie na randkę i już. To też mogę zrobić sama.
Ale fryzjerka?? Tu ciężko oszukać. No chyba,że się przyjdzie wcześniej,żeby niby na imprę uczesała. ok. Spodoba się, to się wraca w dzień ślubu. Ale tu jest ryzyko. A jak dana fryzjerka będzie tego dnia zajęta itp.

No ja sama się nie uczeszę, a ryzykować z fryzurą NIE CHCĘ.Skoro nie mam welonu, to fryzura jest moją wizytówką, 2 po sukience.
Może jednak znacie kogoś, kto jest godny polecenia?