GOTOWAĆ NIE CIERPIĘ!!!

Jak mieszkałam z rodzicami to nawet palcem nie ruszyłam, nie umiałam nawet ugotować ziemniaków

Jak taki niedorozwój,hehehehe. Wszystko robiła mama,a ja nie chciałam się brać za tą "brudna robotę". Zresztą nigdy nie chciałam być "kurą domową"....
A teraz jak mieszkam z PM to MUSIAŁAM się nauczyć gotować!

Z wielu powodów!
1-Jak JEGO nie ma to nikt mi nie zrobi jedzonka, więc jakbym się nie nauczyła to miesiąc byłabym bez jedzenia:/ Myślicie,że bym przeżyła??

2-Nie stać mnie na codzienne jedzenie na mieśćie.
3-Codzienne jedzenie na mieście nie koniecznie jest lepsze i zdrowsze.
4-Najważniejszy powód. Chce MOJEMU dogodzić, a co!!!Niech ma u mnie lepiej niż miał u mamy
