małgosiak nic nie piszesz jak u Ciebie? Byłaś na tym usg w piątek?
jeżeli chodzi o mnie to dziś miałam kolejne usg - niestety znowu kapa
znowu nic, nie ma żadnego dominującego pęcherzyka. Ale nie poddam się, będę myśleć pozytywnie i w następnym cyklu musi się udać 
Nie, nie byłam. Małż mnie "skarcił", że za bardzo się stresuję tym wszystkim i jednocześnie blokuję. Dodał, że jeśli ginka skierowała mnie na monitoring dopiero w nast. cyklu to tak mam robić. No i odpuściłam sobie to usg i zostało mi tylko myśleć, że pęherzyki ładnie urosły

Zostało mi 5 testów owu, więc od wczoraj robię i na razie negatywne. Tempka dalej się utrzymuje na poziomie 36,50st. Ale od dziś czuję mocne bóle w podbrzuszu. Więc myślę, że coś się w końcu ruszyło. Pewnie owu znów 21/22dc.
Mam jeszcze umówione usg na wtorek 
Jeśli u Ciebie nie ma dominującego to jakie są, ruszyły się?
Łapię Oleńkowe. Pierwszą linijkę.