BOZENA niby nie do końca mogę Ci pomóc, bo nigdy dzieciątka nie straciłam, ale...
od ponad 2 lat jestem po ślubie...... z powodu pracy (od roku jest niepewna) nie chcę zachodzić w ciążę (bo po prostu nie wyrobimy, kredyt, opłaty i życie - teraz z dwóch pensji ciężko odłożyć)..... i po prostu czasami szlag mnie trafia, jak widzę że ta ciężarna czy inna.... w przeciągu ostatnich dwóch tygodni dowiedziałam się, że dwaj moi znajomi, co do żeniaczki skorzy nie byli, są już po ślubie a ich żony w zaawansowanej ciąży..... czasami mi się wydaje, że przyjdę do domu i trochę za dużo wypiję..... ale tak nie można..... na to co się dzieje mamy tylko niewielki wpływ...... a myśląc cały czas o tym, tylko się nakręcamy...... było już w wątku kilka dziewczyn, które kiedy dosłownie wrzuciły na luz, to moment i były w ciąży....
to co można zrobić (badania, nawet te podstawowe, zdrowe odżywianie, całkowite zaprzestanie korzystania z używek) to trzeba robić i po prostu być dobrej myśli

nie wiem, czy pomogłam i na temat, ale musiałam.....