Surowa marchewka obok której kotek siusiał też jest niebezpieczna. Gdzieś przeczytałam nawet dość, jak dla mnie, rygorystyczne zalecenie, że kobieta w ciąży w ogóle nie powinna jeść surowych warzyw, np. takich kupowanych na rynku, bo kotki na nie siusiają.
A co do przeciwciał p/toxo to IgG (+), IgM (-) - oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach - jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie. A tak naprawdę to udowodniono, że zarażenie kobiety w okresie przed zajściem w ciążę nie stanowi zagrożenia dla płodu (chociaż są znawcy przedmiotu, którzy nadal nie zgadzają się z takim twierdzeniem). Świeża infekcja u ciężarnej wywołuje zapalenie łożyska i przejście tą drogą pasożytów do płodu. Ryzyko przeniknięcia toxoplazma gondi przez łożysko wzrasta wraz z zaawansowaniem ciąży i wynosi: 25% w pierwszym trymestrze, 50% w drugim i około 65% w trzecim trymestrze, ale ryzyko toksoplazmozy wrodzonej u płodu jest największe w pierwszym trymestrze - 75%, mniejsze w drugim - około 50%, a w trzecim trymestrze już tylko około 5%.
A kobietom w ciąży zaleca się:
1). Spożywanie wyłącznie mięsa dobrze ugotowanego; unikanie posiłków z mięsa marynowanego, grilowanego lub wędzonego.
2). Dokładne mycie i obieranie owoców i warzyw przed jedzeniem.
3). Dokładne mycie ciepłą wodą z dodatkiem detergentu sztućców, naczyń lub innych przyrządów, które zostały zanieczyszczone surowym mięsem.
4). Stosowanie rękawic gumowych w trakcie prac ogrodowych, a w szczególności przy kontakcie z ziemią lub piaskiem.
5). Unikanie kontaktu z kotami oraz ich odchodami. Koty domowe należy karmić wyłącznie suchą karmą oraz uniemożliwić im opuszczanie pomieszczeń domowych.
6). Wykonanie badań serologicznych w kierunku obecności przeciwciał IgG i IgM przed ciążą, na początku ciąży, a w przypadku kobiet seronegatywnych (IgM i IgG [-]) powtarzanie ich w kolejnych trymestrach ciąży.
Nie lubię tego paskuda….takie świństwo…
