Autor Wątek: Moje przygotowania do ciąży :)  (Przeczytany 17312 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #60 dnia: 24 Stycznia 2006, 09:13 »
Prolaktynę mozesz wykonać bez zlecenia, w laboratorium.
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #61 dnia: 24 Stycznia 2006, 09:18 »
no dobra to robię ją i już :)   :biala_flaga:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #62 dnia: 25 Stycznia 2006, 10:43 »
no i muszę przedłużyć nasze oczekiwanie na dzidziusia...
jedziemy w podróż poślubną 1 kwietnia i do tego czasu lepiej jest abym nie zaszła w ciążę...
zdecydowaliśmy że musimy poczekać ze względu na to że będziemy lecieli samolotem 10 godziny no i kraj do którego się wybieramy ... raczej wolałabym aby nikt nie musiał mnie tam leczyć gdyby było coś nie tak...
ale jak już tam będziemy :):):) taaa... to się będzie działo ;) no może powiem tak: jak już tam będziemy to nie zamierzamy uważać :):)
no może to i lepiej bo po tabletkach odczekam 4 miesiące...
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #63 dnia: 25 Stycznia 2006, 11:30 »
Moja kumpela odstawiła pigułki w listopadzie 2004, trochę odczekali zanim zabrali się do roboty   :uscisk:  żeby się wyregulowała i wiedziała kiedy można na pewno a potem, hmm parę miesięcy w gumkach i ... 2 marca 2006 roku ma się urodzić Amelka :dzidzia:


Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #64 dnia: 25 Stycznia 2006, 11:38 »
no prosze jak ślicznie :) nas też czekają te ubranka .... których mój mąż szczerze nie cierpi :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #65 dnia: 25 Stycznia 2006, 18:54 »
fajnie by było gdyby tak się udawało. choć mojej koleżance faktycznie sią udało powiedziała w tym miesiącu mogłabym zajść w ciążę no i jak na skinienie zaszła  :lol: jednak przeważnie się troszkę czeka....
czekam aż szczęście powróci...

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #66 dnia: 28 Stycznia 2006, 15:59 »
cieszę sie z tego tematu-będę mogła się czegoś dowiedziec...za kilka dni odstawiam tabletki, a brałam je już 5 lat!!!!W tym 3 lata Dianę.Boje się, ze moze być cos nie tak...Musze przede wszystkim zmienić lekarza, bo ta, do ktorej chodzę wydaje mi się mało kompetentna (albo swoja wiedzę głęboko ukrywa) :wink: No i 3 miesiace uważania (ja juz nie pamietam jak to jest, człowiek sie przyzwyczaja do luksusu), bo nie chcemy mieć piecioraczków...:)
Potem porobie sobie wszystkie badania, o których mówicie, kwas foliowy-obligatoryjnie! Od 14 lat nie jem mięsa, moja dieta jest mało urozmaicona, wiec moze najpierw będę musiała dostarczyć organizmowi trochę potrzebnych mu składników...
Przecież nie mogę pozwolić, zeby dzidzia mieszkala w takim niezdrowym domku, nie? :)



Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #67 dnia: 30 Stycznia 2006, 09:25 »
Masz 100% racji :) Ty musisz być zdrowa aby dzidziuś mógł "brać "z Ciebie tylko zdrowe rzeczy :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #68 dnia: 3 Lutego 2006, 14:38 »
Kuzynka mojego Miśka w 6 miesiący poleciała na Dominikanę - bilety dostali w prezencie ślubnym ale nie wspomina tego miło - choć w jedną stronę pozwolili je leżeć na połączonych siedzenia to z  powrotem samolot był pełen i 10 godz. siedziała!
Kurcze jak tak czytam o tych problemach z hormonami, to słabo mi się robi - ja też mam coś pokręcone z prolaktyną ale jak brałam jakiś lek (chyba na "P" ale dokładnie nie pamiętam) to wsię dobrze nie czułam - wieczorem zayspaiłam jak zabita, taki silny, no i mój żołądek też nie jest zbyt zdrowy... aślub we wrześniu a potem do roboty  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
W takim razie muszę do lekarza  - sprawdzić czy małej Fasolce będzie u mnie dobrze....ojjj juz się cieszę... :D  :D

Offline Pieron

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 42
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #69 dnia: 16 Lutego 2006, 00:03 »
My z moim Kochaniem tez mamy w planach malutkiego bąbelka lecz narazie tyko o nim marzymy bo jestesmy troszke daleko od siebie.Ale mysle ze jak tylko bedziemy razem to tez jak dorosli ludzie zatroszczymy sie o zdrowko naszego malenstwa i zrobimy konieczne badania.A co chodzi z planowaniem to jak mowi stare polskie przyslowie "Nic tak nie zawodzi jak plany".Narazie odstawilismy tabletki i jestesmy pelni optymizmu.Wiec za roczek moze juz sie spotkamy na forum w 3 a moze i wiecej ...kto to wie.Pozdrowionka

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #70 dnia: 16 Lutego 2006, 01:06 »
Hee tak sobie czytam ten temacik i widzę, że od dwóch stron konflikt sie wyciszył i dobrze, bo już mi prolaktyna rosła.

Tak sobie analizuje i myśle, że jakby chcieć tak wszystko zaplanować, to by człowieka szlag trafił. Najzdrowiej jest po prostu dopasować to co niezbędne w danej sytuacji dla siebie.
W moim przypadku niezbędne było badanie na p/ciała przeciwko rózyczce. Nigdy nie chorowałam, nigdy sie nie szczepiłam, a kilkakrotnie miałam kontakt z osobą chorą (zarówno w dzieciństwie, jak i ostanio w pracy). Można przebyć to zakażenie w sposób poronny - bezobjawowy. I faktycznie miało to miejsce u mnie- co z resztą podejrzewałam- a teraz po wyniku poziomu przeciwciał jestem już pewna.
Jedno pozamiatane...
Przydałaby sie powtórka przeciwciał przeciwko wzw typu B i ewentualne doszczepienie - ważne nie tylko ze względu na ciąże ale i na pracę.
Może i prolaktyna tak na wszelki wypadek....a tak na marginesie, nie zawsze trzeba brać brom...Przy niewielkich zaburzeniach głownie na podłożu czynnościowym (np stres) brom...jest zdecydowanie za silny i nie przynosi efektu. Natomiast doskonałe wyniki mają ginekolodzy po takim ziółku Crataegus - fanatastycznie reguluje czynność przysadki.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #71 dnia: 16 Lutego 2006, 09:02 »
liliann,  masz rację ze najważniejsze jest podejście indywidualne ażdej z nas i planowanie dokładnie pod nasz organizm...
Ja za tydzień zrobię sobie prolaktynę bo tylko to mi pozostało do sprawdzenia.
W pracy własnie sie dowiedziałam że nie bedzie żadnego ważnego projektu więc jestem "wolna" i to dobry czas aby zajść w ciążę :) Oczywiście nie zamierzam się sugerować pracą ale mam zielone światło co dodatkowo zmiejsza stres :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #72 dnia: 16 Lutego 2006, 09:30 »
Cytat: "liliann"
y niewielkich zaburzeniach głownie na podłożu czynnościowym (np stres) brom...jest zdecydowanie za silny i nie przynosi efektu. Natomiast doskonałe wyniki mają ginekolodzy po takim ziółku Crataegus - fanatastycznie reguluje czynność przysadki.


u mnie właśnie z tego powodu i tak na bromie isę skończyło, bo nic innego mnie ruszyć nie mogło

26,9 (przy normie 25).. nie wiele co??? teraz po 3/4 tabletki 11,2  :mrgreen:


marta.. najpierw prolaktynkę machnij a potem.. pogadamy jak juz zrobisz  :wink:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #73 dnia: 16 Lutego 2006, 12:04 »
lillian ja też nie chorowałam na różyczkę ale w podstawówce kiedyś było na nią szczepienie, już kilka razy się zastanawiałam czy muszę czy nie muszę się dodatkowo szczepić i wkońcu nie wiem????

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #74 dnia: 16 Lutego 2006, 15:04 »
może najpierw sprawdź miano..,

napewno byłąś szczepiona w podstawówce..

zrób badanko różyczka IgM i IgG...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #75 dnia: 16 Lutego 2006, 18:54 »
Wystarczy samo IgG, IgM robisz jak podejrzewasz, że właśnie masz świeże zachorowanie. To IgG chroni Ciebie i Twojego dzidziusia.
Jeśli miano IgG jest odpowiednio wysokie jesteś bezpieczna, jeśli niskie powinnaś sie doszczepić. IgG  kosztuje jakies 40 zł - przynajmniej tyle zapłaciłam za nie w moim szpitalu.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #76 dnia: 17 Lutego 2006, 09:06 »
Dziweczyny mam fajną widadomość dla nas :)  Moja koleżanka brała tablety przez 6 lat. Teraz przestała i nie miała okresu już 3 miesiące więc zrobiła test ciążowy ale wyszedł negatywny. Postanowiła pójść do lekarza i miesiąc temu robiła sobie usg a pani doktor powiedziała że będzie miała problemy z zajściem w ciąże bo ona nie widzi głównego pęcherzyka i wyglada na to że ma cykle bez owulacyjne.  Z lekka załamana stwierdziła ze nie zamierza sie zabezpieczać w żadne sposób i jak będzie dzidziuś to będzie. Wczoraj się oazało że jest w 11 tygodniu ciąży :):):):) a dzidziuś ma 35 cm :):):) Czyli po pierwsze test jej nie wkrył jak była już w ciąży od 15 miesiąca ani usg nie wykazało :):):) Ha ! a jednak :):):)
Mam nadzieję ze nastawię Was i siebie chociaż troszę pozytywniej ):):)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #77 dnia: 17 Lutego 2006, 18:19 »
szczęściara  :roll:

ja też chce  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #78 dnia: 17 Lutego 2006, 20:25 »
Tak żeście mnie natchnęły do tych przygotowań ciążowych, że machnęłam sobie dzisiaj w pracy poziom przeciwciał anty HBs. Wylazło mi ponad 1000 mU/ml - znaczy się doszczepiać się nie muszę i ja oraz dzidzia jakby co jesteśmy bezpieczni.
A tak żeby utwierdzić nas wszystkie, że to ma sens (takie martwienie się odrobinkę na zaś) przytoczę Wam słowa jednej z moich pielęgniarek „Pani doktor niech Pani sobie jeszcze toksoplazmoze zrobi, lepiej teraz, niż tak jak ja dowiedzieć się dopiero w ciąży”.
No to sobie zrobię….chociaż z tą toxo to nie tak prosta sprawa. W każdym razie po lekturze kilku artykułów traktujących właśnie o niej ….kotków przytulać się będę.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #79 dnia: 17 Lutego 2006, 20:39 »
ja juz po toxo.. zrobiłam IgG i IgM.. IgG podwyższone.. jakos nie przypominam sobie żebym miała wyb itne kontakty z kocurami.. ważne ,ze M jest 0........
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #80 dnia: 17 Lutego 2006, 20:58 »
Surowa marchewka obok której kotek siusiał też jest niebezpieczna. Gdzieś przeczytałam nawet dość, jak dla mnie, rygorystyczne zalecenie, że kobieta w ciąży w ogóle nie powinna jeść surowych warzyw, np. takich kupowanych na rynku, bo kotki na nie siusiają.
A co do przeciwciał p/toxo to IgG (+), IgM (-) - oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach - jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie. A tak naprawdę to udowodniono, że zarażenie kobiety w okresie przed zajściem w ciążę nie stanowi zagrożenia dla płodu (chociaż są znawcy przedmiotu, którzy nadal nie zgadzają się z takim twierdzeniem). Świeża infekcja u ciężarnej wywołuje zapalenie łożyska i przejście tą drogą pasożytów do płodu. Ryzyko przeniknięcia toxoplazma gondi przez łożysko wzrasta wraz z zaawansowaniem ciąży i wynosi: 25% w pierwszym trymestrze, 50% w drugim i około 65% w trzecim trymestrze, ale ryzyko toksoplazmozy wrodzonej u płodu jest największe w pierwszym trymestrze - 75%, mniejsze w drugim - około 50%, a w trzecim trymestrze już tylko około 5%.

 A kobietom w ciąży zaleca się:
1). Spożywanie wyłącznie mięsa dobrze ugotowanego; unikanie posiłków z mięsa marynowanego, grilowanego lub wędzonego.
2). Dokładne mycie i obieranie owoców i warzyw przed jedzeniem.
3). Dokładne mycie ciepłą wodą z dodatkiem detergentu sztućców, naczyń lub innych przyrządów, które zostały zanieczyszczone surowym mięsem.
4). Stosowanie rękawic gumowych w trakcie prac ogrodowych, a w szczególności przy kontakcie z ziemią lub piaskiem.
5). Unikanie kontaktu z kotami oraz ich odchodami. Koty domowe należy karmić wyłącznie suchą karmą oraz uniemożliwić im opuszczanie pomieszczeń domowych.
6). Wykonanie badań serologicznych w kierunku obecności przeciwciał IgG i IgM przed ciążą, na początku ciąży, a w przypadku kobiet seronegatywnych (IgM i IgG [-]) powtarzanie ich w kolejnych trymestrach ciąży.

Nie lubię tego paskuda….takie świństwo…
 :evil:
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #81 dnia: 17 Lutego 2006, 21:11 »
ty.. liliann..

slyszałaś o tym,ze 1.04 ma wyjśc ustawa zabraniająca in vitro???? czyli licząc od opublikowania 3 m-ce.....

znając naszego "prorodzinnego" prezydenta podpisze a nie zawetuje...

do  czego chcą doprowadzić te oszołomy z rządu???? ludzie .. obudźcie się.... co 6 para nie może zajść naturalnie.. wiekszość z tych par to ludzie z wyzszym wykształceniem..  :?

jeszcze troszkę a bedzie polską rządzic królikarnia  :twisted:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #82 dnia: 17 Lutego 2006, 21:32 »
Monia nie gadaj…..tego newsa nie słyszałam.
Nie będę tu używać słów uważanych powszechnie za obraźliwe.
Niiie…no to co mi się teraz pcha na usta nie nadaje się na forum raczej na priva..
Nikt nie zrozumie tragedii ludzi, którzy nie mogą mieć dzieci….jak strasznie to w nich uderzy. To jest nie do pomyślenia….
Przecież nikt Ty ja, nie mamy pewności, że uda nam się normalnie i bezproblemowo zajść w ciąże, co prawda in vitro to tylko 30% szans, ale zawsze jakaś nadzieja.
Więcej takich trafnych decyzji, a niewielu ludzi mądrych i inteligentnych w tym kraju zostanie.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #83 dnia: 24 Lutego 2006, 09:04 »
Dziewczyny coś jest nie tak ze mną :(
19 lutego powinnam dostać okresu. Dzisiaj jest pątek i nadal nie mam. Wczoraj miałam mieć ostatnie szczepienie przeciwko żółtaczce i lekarz kazał mi zrobić badanie krwi BETA-HCG aby sprawdzić czy na pewno nie jestem. Robiłam też test z moczu i wyszedł negatywny. Badanie krwi wyszło że mam <=2,6. Podane normy to:
- poza ciążą do 5,3 U/I
- ciąża:
tydzień 3 - poziom 5,8-71,2
tydzień 4 - poziom 9,5- 750
i tak dalej....
Kurcze to gdzie jest ten głupi okres :] ?
Mój mąż twierdzi że jeżeli jestem to w 2 tygodniu a nie w 3.... więc nie wiem sama czy mam się szczepić ??
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #84 dnia: 24 Lutego 2006, 09:44 »
Daruj sobie to szczepienie narazie, Martina. Poczekaj. I nic nie jest z Tobą nie tak, nie denerwuj się, tylko daj sobie jeszcze pare dni.


Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #85 dnia: 24 Lutego 2006, 09:46 »
:glupek:  no zgłupiałam całkiem...
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #86 dnia: 24 Lutego 2006, 10:10 »
Nie wiem, czy powinnam się wtrącać, ale...

  Ponad rok temu też tak myślałam, zrobię badania, a potem staranko ;-) tabletek odstawiać nie musiałam,bo ich nie brałam; cykle, owulacje i tym podobne miałam opanowane do perfekcji (ponad 4 lata mierzenia tempki), czyli wszystko pięknie :-)
Jednak po pewnym czasie doszłam do wniosku, że gdybym chciała porobić wszystkie badania, brać tyle tych leków (i to wszystko na wrazie jakby...) to zagubiłabym sens tego wszystkiego!!! Oczywiście kwas foliowy jak najbardziej, np. Hbs Ag, czy różyczka także, ale te wszystkie cudaki??? Aha, no i jeszcze trzeba by to zacząć duuuużo wcześniej, bo po niektórych szczepieniach trzeba co nie co odczekać...

  Podeszłam do tematu spokojnie, raczej wyluzowana i udało nam się zajść już w pierwszym cyklu starań (prezent na rocznicę ślubu :-) ) i urodziłam ślicznego, zdrowego chłopczyka!!!!

Nie dajcie się kobiety zwariować!!!!!



Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #87 dnia: 24 Lutego 2006, 11:33 »
No ale ja nadal sama nie wiem czy mam się szczepić czy nie.... nie robię paniki BO CHCE JUŻ byc w ciąży tylko jak 5 dni nie mam okresu nie mam a badania wykryją dopiero 3 tygodniową ciążę to sama nie wiem ....

chyba zwolnię się z pracy i pójdę do lekarza :) to rozwieje moje wątpliwości :) zresztą dzisiaj jest już piątek i można zacząć myślec o weekendzie kilka godzin wcześniej :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #88 dnia: 24 Lutego 2006, 12:59 »
Cytat: "Martaxyz11"
Dziewczyny coś jest nie tak ze mną :(
19 lutego powinnam dostać okresu. Dzisiaj jest pątek i nadal nie mam. Wczoraj miałam mieć ostatnie szczepienie przeciwko żółtaczce i lekarz kazał mi zrobić badanie krwi BETA-HCG aby sprawdzić czy na pewno nie jestem. Robiłam też test z moczu i wyszedł negatywny. Badanie krwi wyszło że mam <=2,6. Podane normy to:
- poza ciążą do 5,3 U/I
- ciąża:
tydzień 3 - poziom 5,8-71,2
tydzień 4 - poziom 9,5- 750
i tak dalej....
Kurcze to gdzie jest ten głupi okres :] ?
Mój mąż twierdzi że jeżeli jestem to w 2 tygodniu a nie w 3.... więc nie wiem sama czy mam się szczepić ??


Hmmm, ja na początku 4 tygodnia miałam beta HCG 476, czyli by się zgadzało z normami, które podałaś. Co do testu z moczu, to nim bym się tak w 100% nie sugerowała, bo mi dopiero za 3 razem(właśnie w 4 tyg.) pokazał dwie krechy, choć to też zależy od czułości (wcześniej nie pokazał ciąży).

Poza tym od 19-ego lutego jeszcze nie minęło tak wiele dni, więc może po prostu Ci się okres spóźnia, ale upewnij się przed szczepieniem.

A co do tego 2, czy 3 tyg. to przecież możesz sobie to wyliczyć na podstawie swoich cykli, ale jeżeli prawie tydzień temu miałaś mieć okres, czyli zacząć nowy cykl, a faza wyższej temp. po owulacji trwa zazwyczaj +/- 10 dni (liczę od czwartego dnia wyższej tempki), to wynika z tego, że to jest raczej 3 tydzień... aczkolwiek nie znam Twoich cykli, więc piszę teoretycznie, a wiadomo, że cykl cyklowi nie równy :-)
Ale jedno jest pewne, że gonadotropinę kosmówkową (B-HCG) można w osoczu krwi wykryć  już od ok. 7-8 dnia po zapłodnieniu.

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Odp: Moje przygotowania do ciąży :)
« Odpowiedź #89 dnia: 24 Lutego 2006, 13:07 »
Marta, a może przez to, że brałaś tabletki spóźnia Ci się okres. Dziewczyny już z resztą pisały, że po kilku latach brania tabletek jest to normalne, bo organizm musi się "wyklarować" i podobno zanim bedą normalne i regularne cykle często trzeba czekać około 3-6 miesięcy. Tak też mówią lakarze. Często się tak zdarza, że przez 3 miesiące nie ma okresu wogóle. Myślę też, że w Twoim przypadku to wina tabletek. To jest tylko takie moje skromne zdanie.
Najlepiej to tak jak pisałaś idź do gina i wszystko będzie jasne. I koniecznie nam napisz co i jak. Pozdrowionka! :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077