To mnie zmartwiłaś tymi sutkami, chyba też je zacznę wyciągać, ale nie pokażę ich u gina

ogólnie nienawidzę tam chodzić, a cytologię miałam zrobić i tak od stycznia dotrzeć nie mogę...może jak już wiosna zawita, będę miała w końcu chęć ruszyć 4 litery z domu, bo póki co, to ciężko mi się zebrać... a dzisiaj jeszcze ten śnieg ta mnie dobił


chyba mam chandrę...
A co do zakupów, jak chce fundnąć spodnie, to bierz spodnie, ciuchów, szalików, torebek, butów i pasków nigdy za wiele

ja mam za dużo wg mojego K. torebek i szalików, ale cóż... kocham je i chcę jeszcze, jeszcze, jeszcze!!

A tulipany ze słonecznikami dostałam na walentynki i podejrzewam, że znowu tulipany będą na dzień kobiet

no ale wolę tulipany niż goździki
