O maaatko i córko!! cóż to za wielki post?! aż 5 razy musiałam tą korbką w myszce obracać, aby przebrnąć przez jego długość!!

Czyli nic mi nie grozi z Twojej strony?! Obiecujesz?!

w razie Wu, mam to na piśmie!!!

Co do sesji, to my decydujemy się na morze w 100%, i nawet się troszkę potaplamy w wodzie

Po pierwsze bardzo nam się podobają takie zdjęcia, a po drugie, nasz pierwszy wspólny weekend spędziliśmy właśnie nad morzem, więc miło nad się kojarzy... do tego latem, jesteśmy nam wielką wodą praktycznie co weekend, więc związani jesteśmy troszkę z tym miejscem...
Do tego zdajemy się na fotografa... jak wymyśli jakieś ruiny po drodze, to czemu nie?!

A pomysł z myśliwską sesją jest świetny! w sumie do mojego Ł. również taki temat pasuje... Bo też czasami poluje!

wiem, wiem, brutalny obrazek wstawiłam!!

A no właśnie! miałam się Ciebie mała zapytać! Twój tata jest w jakimś kole?!
Bo mój Ł. i jego ojciec też są myśliwymi!

widzisz, nie dość, że po sąsiedzu, to i z podobną pasją! Wymarzeni sąsiedzi!!

Miłego dzionka
