[pamela]

oj kochana przykro mi bardzo z powodu wujka. 

[mka]

Witam!!!

Jak się cieszę, że tu zaglądałyście  

Ostatnie pożegnanie było naprawdę piękne...jeszcze ten padający śnieg wszystko białe, ciche.. wzruszające    ...wszyscy bardzo dzielnie się trzymali.

Dzieciaki zadowolone z prezentów Mały Szymon ciągle chciał układać puzzle, hihihi i taki pocieszny był, podlatywał do mnie i robił „fuu”... „rozdmuchiwał” mi włosy Starszy z gry trochę mniej się cieszył, ale na pewno mu się przyda. Widomo nauka literek to nie to samo co kolejny samochodzik

Macie tu na chwilkę fotkę Szymonka ...to zdjęcie jest z listopada ..teraz loki ma 2x dłuższe!!



Nie obyło się bez ślubnych akcentów W sobotę córka sąsiadki z domku na przeciwko mojej cioci brała ślub cywilny. Było pięknie przystrojone auto i panna młoda Nie wiem czy pamiętacie PL wersję „Jak dobrze wyglądać nago”. To właśnie jedna z dziewczyn biorących udział w tym programie wychodziła za mąż

Za tydzień wyjazd do Kołobrzegu i spotkanie z NS

Ojj ile mam wątków do nadrabiania... lecę do Was

[madzia_n]

Cudowny malec! Ah, dziewczyny będą go kochały

[Isus]

Boski maluszek

[galaretka]

lamacz serc

Przystojniacha 

[Mysikróliczek]

Ale przesłodki blondinos!

[Nemezis]

Można się jeszcze przyłączyć?

Cóż to za młody przystojniak na zdjęciu? Musisz mnie uświadomić, bo na razie nie jestem w temacie

[kacha8609]

Marta witamy  dobrze  że już jesteś z nami 

[czigra]

ale z niego lowelas, te loczki są rozbrajające

[aagatkaa]

Ooo już jesteś!! super
A maluch... rozbrajający!!
Łap buziaka

[ada1988]

ale śliczniutki ten chłopaczek zakochać się normalnie można 

[Anjuszka]

Jak fajnie, że wróciłaś )

[m_lena]

ale słodziaśny maluch przystojniak

[lolalola]

lamacz serc

dobre;)

ja pamietam program
ale sliczny facecik!

Mka pozwól, że będę podczytywać.
Jestem pod wrażeniem 2011 a już tyle macie załatwione.
Będziemy mieć tego samego fotografa.
Piesek super.
pozdrawiam

[mka]

Kochane pół dnia nie miałam internetu....

No ale już jestem, tylko znowu mam nadrabiania za dwóch 

Nikmat Witam  i cieszę się, że wpadłaś

Tego samego fotografa powiadasz Hihihi no mam nadzieję, że spisze się na medal
Fakt, najważniejsze rzeczy już mamy załatwione ..jeszcze tylko orkiestra, ale to już mam nadzieję w tym tygodniu

Wracając do fotografii.. wiecie, że zupełnie nie mam pomysłu na plener
W sensie miejsca gdzie mógłby się odbyć Nad morzem Roberto nie chce...tzn. może chce ale nie ma zamiaru wchodzić do wody w strojach ślubnych bo mu się to nie podoba, ale jest skłony zgodzić się na parę fotek o zachodzie słońca...
Ja już myślałam o Przelwicach (szczecinianki wiedzą o czym mówię)... no i myśleliśmy o jakiejś „myśliwskiej” sesji  w „ładnym” lesie. Z bronią i psem -hihi  No ale sama nie wiem....Ruiny odpadają bo Robertowi też się nie bardzo widzą...ale sam pomysłu nie ma jako takiego.. ehh.. a potem mówi , że ja o wszystkim decyduje Tak się już nad tym zastanawiam bo widzę, że będziemy mięli problem z podjęciem decyzji

W ogóle jaką dziwną sytuację miałam na zakupach...stoję pod jednym z butkików czekam na mamę..wychodzą z niego dwie laski..widzę jak jedna mierzy mnie z góry do dołu  ...no to ja nie pozostaję dłużna i jej prosto w oczy się patrzę....poszły..
mama zaraz przyszła i wyszło tak, że idziemy za tymi laskami..a ja jakaś wnerwiona..tamta to wyczuła i się odwraca i lampi  ..to ja dalej ja lustruję wzrokiem od tyłu..aż się zatrzymały i nas przepuśicły  ..dalej wrednie się lampiąc  ..sama pinda jedna zaczęła..a mi wiele niepotzreba

Hahahaha..pamiętam jak z Robertosem chodzilismy za młodu do Pinokia  (ja za młodu bo 17-18 lat miałam, on 20)...zawsze jak jakaś laska z łokcia mnie na parkiecie zdzieliła to musiałam jej oddać  ..a Roberto zawsze mnie „powstrzymywał” bo bał się bójki..albo i tego, że sam dostanie w końcu od kogoś przeze mnie hahaha  ..no tak nie ma czym się chwalić, ale taki mam charakter wredny I o głupotach się rozpisałam

Buziaki wieczorne 

[madzia_n]

Hehe, waleczna Ale to dobrze, w razie czego męża obronić możesz
A co do pleneru... Denerwuje mnie takie nastawienie: to nie tamto nie tamto tez nie ale nie wiem co To mu daj zadanie - niech się zastanowi i Ci poda parę miejsc, co by nie było że o wszystkim decydujesz

Miejsca na plener niestety nie doradzę, nie znam Twoich rejonów, ale plener myśliwski wydaje mi się super 
Szkoda, że Robert się opiera.

[lolalola]

Mka-bojówka I dobrze!!! Ja też nie popuszczam;)

A co do pleneru, to mogę Ci dać swój pomysł. Ja chcę sobie sesje zrobić na placu zabaw w sukni ślubnej i w trampkach;) To ta śmieszniejszą wersja. Bo chce też zaliczyć starą fabrykę w Policach, jakąś wodę( Miedwie jest teraz ciekawe na sesję), chciałabym jakieś fotki na moście, może dworzec, może łąkę z makami...
A Zachód słońca nad morzem, pięknie! Widziałam też u dziewczyn na forum sesje na nabrzeżu jeziora Dąbskiego przy jachcikach, bardzo fajny pomysł, uważam.

[czigra]

mka wiem co czujesz, bo tez nienawidzę jak jakieś pindy mierzą mnie wzrokiem. Juz nie raz wdałam sie w bójkę na imprezie, ale od paru lat mam koronki na jedynkach, bo swoje straciłam daaawno temu, i musiałam sie uspokoić. ale z łokcia zawsze oddaje na parkiecie

Bojowe nastawienie
Tylko, że Tomek nie będzie nam robił pleneru, bo to obiecałam koledze, który będzie gościem na weselu. A on z Tomkiem współpracuje, więc w dniu ślubu pewnie będę mieć 2 fotografów - Tomka i kolegę.

[kacha8609]

O tak ja też nienawidzę jak się tak lampi laska na mnie  więc zachowałabym się tak samo jak ty hehe
Co do zdjęć to ja także nie mam pojęcia gdzie zrobić sesje plenerową 

[Mysikróliczek]

mka, jesteś bezbłędna   

[aagatkaa]

O jaaa!! będę musiała uważać na Ciebie na mieście!!
albo na baletach, żeby z łokcia nie zarobić!

[Anjuszka]

aagatkaa podobno macie być sąsiadkami ;p lepiej nie idź do niej pożyczać cukier, bo wiesz co Ci może Mka zrobic.... 

[epox]

ja miałam plener nad morzem,było wspaniale Rewal i okolice było wspaniale i wcale nie musicie wchodzic do wody,wszystko mozecie ustalic wczesniej  mielismy kilka fotek nad samym morzem,potem na łące,na skarpie i przy młynie 

[aagatkaa]

OMG!!!!  

[ada1988]

  Ty jesteś nie możliwa