Martus.
posciel boska, ale z satyny jak dla mnie psociel to najgorszy wybor mozliwy, nienawidze takiej sliskiej poscieli, slizgamy sie po calym lozku, i dosyc zimna jest, tylko i wulacznie plusem jest ze wyglada ladnie ale nic poza tym.
pomysl z spiewaniem jest super, tylko gorzej bedzie jak goscie nie zreaguja tak zywiolowo
taniec ja tez uwazam ze niewyuczony jest najlepszy, przynajmniej mozna sie skupic na romantycznosci tej chwili, ale uwazam, ze jednak taki wyuczony walc ma swoj urok, ja chcialam, ale meza z nic w swiecie nie namowila, szczescie ze dostalamn pare obrotow

aha no i wy macie wesele w MAszewie? no to mi po glowie chodzi, ze Natienka miala tez tam wesele jezeli jest tam jedna sala

jak chcesz to poszukaj jej relacji, to moze wiecej informacji znajdziesz, tyle ze to bylo 2008r to moglo sie tam zmienic.
