Marta no właśnie, ja mam wesele za 3 miesiące a jeszcze nie znam takich szczegółów jak TY :-)Szczerze podziwiam!
Ale jak wynika z mojej analizy, to chyba norma w Waszym regionie?
W Szczecinie rozpoczęcie przygotowań na rok wcześniej wystarczy (no chyba, że ma się na oku Zamkową czy hotel Park..), a ja zaczęłam przygotwania na 6 miesięcy przed i też spokojnie wystarczy

A wracając do tematu planu dnia, to na ile wcześniej trzeba według Was pojawić się w kościele? Nam ksiądz mówił, że 15 minut przed.
Ja szczerze mówiąc chciałabym schować się przed gośćmi i wkroczyć do kościoła w chwili rozpoczęcia mszy. A to dlatego, by:
1. Uzyskać efekt "wielkiego i uroczystego wejścia"

2. Skoncentrować się przed tą ważną chwilą-stanie 15 minut pod kościołem w tłumie gości wypytujących "a denerwujesz się?" itp...to serio kompletna dekoncentracja i "głupawka" gotowa

Wiem o tym po swoich własnych doświadczeniach ze ślubu cywilnego

A Wy jak robicie?