Ja ustaliłam godzinę mojego ślubu na 16:30 i myślę, że to dobra pora. Szczerze mówiąc planowałam na 17, ale w Kościele, w którym bierzemy ślub dostępna była 16:30, a potem 18. Doszłam do wniosku, a właściwie mój przyszły mąż, że o 18 będzie trochę za późno i wybraliśmy 16:30. Myślę, że po 17 skończy się msza, do 18 życzenie, potem wyruszymy do restauracji - jakieś 7 km, przywitanie młodych, obiad, pierwszy taniec i będziemy mogli wyruszyć na zdjęcia - planujemy w okolicy tego hotelu, gdzie będzie wesele - położony jest za miastem w okolicy lasu.
Mam nadzieję, że dobrze wybraliśmy...
