
Po dłuższej przerwie witam ponownie kobietki.
U nas nic co prawda nowego , ale za to czasu na nic nie mamy

Paweł pracuje całymi dniami ja z resztą też, w sobotę mam te zajęcia, a niedziela to generalnie jedyny dzień kiedy możemy „odsapnąć”(chociaż ostatnio też w niedzielę zdarzyło mi się pracować).
Każdą wolną chwilę poświęcam na naukę(bardzo się w to wkręciłam…)

A tak poza tym to dzieci ,dzieci i jeszcze raz dzieci….Najmłodszy Skarbek którym się zajmuje ma już skończone 4 tygodnie i jest po prostu boski…

Powoli planujemy podróż poślubną, ale jeszcze mnóstwo czasu więc aż tak się w to nie wczuwam.
Pogoda już powoli zapowiada wiosnę - dziś było pięknie i słonecznie choć noce są zimne i mroźne.
Na auto musimy miesiąc poczekać bo Pan od którego je kupujemy chce zrobić przegląd na dwa lata , a z tym musi chwilkę poczekać.
Najważniejsze, że wybrany….
Zaglądam do Was zawsze kiedy tylko jest to możliwe, ale nie mam za bardzo czasu na pisanie- przepraszam

Dziś wgrałam nasz teledysk, ale z racji tego, że mam program testowy mogłam wyciąć tylko 2 minuty filmu więc wklejam Wam w dwóch częściach jeśli macie ochotę obejrzeć

To ostatni element relacji ze ślubu

Na płycie mamy jeszcze bardzo fajny montaż piosenki Zamki na Piasku w wykonaniu Pawła kuzyna, ale mój prehistoryczny Internet bardzo utrudnia mi wgrywanie filmików na dysk.
Zmykam bo Paweł przygotował kurczaka Curry i nie byłabym sobą gdybym nie zjadła

Pozdrawiam Was dziewczynki i obiecuję , że jak tylko znajdę czas napiszę coś u Was….może jeszcze w weekend.
Zostawiam mnóstwo

:-*dla każdej z Was