to teraz Ci jeszcze szybciutko napiszę o moich "ślubnych gadzetach" i idę spać

Obrączki mamy od Kruka model SEMPRE (na zawsze

), to taki najbardziej klasyczny z klasycznych, ja mam 4 mm szerokości, a Michał 5 mm, bo oboje mamy szczuple, długie palce. Papeterię ślubną, mamy już wybraną, wyczailiśmy w Poznbaniu na targach slubnych dziewczyne, która sama robi cudne rzeczy, m. in dekorowane masą solną, albo szklanymi witrażykami. Ja wybrałam opcje z witrazykami. Na czerpanym papierze jest szklane czerwone serce obwiedzione konturem ze srebrnej masy solnej do tego super czcionka, taka nieszablonowa, ręcznie wypisywane. W ten deseń cała reszta papeterii. Tort jak wiesz ten sam

, tylko ze z cukierni Domowa, reszta ciast chyba też stamtąd. Makijaż , jeszcze ni e wybrany, pochodze po wizazystkach, jedynie fryzjerka wybrana, bo nikt mnie w zyciu nigdy tak nie ścina i nie czesze jak moja Pani Aneta i to za astronmiczną cenę....uwaga uwaga 18 zł, a daje 20

A gdzie ja nie bywałam

, ostanio mieszkam w Poznaiu, bo mój Michał tam pracuje i dlatego poszłam do salonu KENZO na strzyżenie i pasemka, skasowali mnie 300 zł i po 3 dniach czyli po 3 myciach nie widać było paemek, tylko naturalny balayage, a mi bynajmniej o naturalność nie chodzilo

ścięcie mocno średnie, że tak powiem, muszę modelować, po Anecie ukladaja się same