o jaki miałam wspaniały dzień dzisiaj

najpierw odebraliśmy Marka garnitur czekał już na nas ponad miesiąc ale wkońcu odebraliśmy jest ok:)
koszula 176-182 jest nieby dobra ale rękawwy za krótkie MArek ma strasznie długie ręce więc musimy zostać przy tej 188-194 tylko troche mankiety trzeba przeszyć ale to już zrobi moja mama
potem zarezwowaliśmy podóż poślubną to wielki wyczyn bo jeszcze wczoraj Marek kręcił nosem
ale udało mi się go przekonać

no i jedziemy alez się ciesze

do czwartku musimy zdecydować czy jedziemy na tydzień czy dwa
potem byłam na przymiarce sukni

mam zdjęcia tylko musze wstawić do albumu
potem z mam pojechałyśmy do kwiaciarni ale byłam już taka głodna że nic mi się podobało
