Ewelinko nie przejmuj sie nie tylko ty tak masz, coprawda my nigdy sie nie klocimy az tak zeby nie spac razem, nasze klotnie az tak dlugo nie trwaja, ale za to sa intensywne!! ale dokladnie cie rozumie, bo my z mezem tez juz postanowilismy, ze po slubie pomalu zaczniemy sie starac, nie tak na calego ale pomalutku bez zabezpieczenia i uwazania, teraz nagle mamy przestac no ok sila wyzsza podroz sie trafila, ale jak wspomnialam,ze po podrozy wracamy ostro do staran to maz sie chyba sploszyl i szuka wymowek

i chce jeszcze przesunac, wiec chyba o dziecko bede starac sie sama.

ale pewnie jakby sie udalo nam zajsc w ciaze to by sie cieszyli jak glupki. chyba trzeba ich postawic przed faktem dokonanym

nie no zartuje, ale moze pogadajcie jeszcze o tym jak ochloniecie.
