Noo co jak co, ja też pewnie będę miała już wszystko poszykowane 2 tygodnie przed wyjazdem do Polski, i nie ma mocnych na mnie
Ale u nas od pakowania jest A.

Ja się toreb nie tykam, on jest od tego specem. Zajmuje mu to długo, ale robi to dokładnie i wręcz idealnie. Moja mama, jak ostatnio wylatywaliśmy z Polski i A. nas pakował, ostro się zbuntowała i rzuciła fochem na tatę mówiąc "Popatrz, Adi wszystko robi, a ty to nawet palcem nie kiwniesz tylko ja się męczę"