Dzieki dziewczyny, tez sie raczej sklaniamy ku temu mniejszemu.

Edzia, też brałabym małe, szczególnie, że Lena ma 2 latka czyli jest taka żłobkowa, nie przedszkolna Potrzebuje takiej Pani -Cioci, która poświęci jej czas, przytuli itp.

To taka grupa tylko dla dwulatkow, przed-przedszkolna. Nie beda z 3latkami i starszymi na szczescie.

W jednym i drugim zgodnie z przepisami sa grupy 5 osobowe na jedna Pania. W tym wiekszym sa dwie takie grupy i od pazdziernika bedzie trzecia. Czyli 15 dzieci. A w tym mniejszym jest jedna i jak dojdzie ktos jeszcze z Lena to bedzie max 6-7 dzieci i 2 Panie.
Najwyzej zmienimy za rok. To nie jest jakas presja, ze nie mamy co z nia zrobic. Ona potrzebuje towarzystwa dzieci i jakis rozrywek, zwlaszcza ze zima idzie. A i mi sie przyda te kilka godzin spokoju

[sylwiq]

Ale luksus u was pod tym względem 
Ja mam grupę 25 dzieci plus pomoc i wozna
Ale wozna tylko do posiłków i ubierania

Takie mamy przepisy w stanie NY, nie wiem jak w innych. To tego jeszcze jakis inne typu, ze coby sie nie dzialo to pieluche musza zmieniac co 2h itd, wszystko w rekawiczkach (Pani zalozyla rekawiczke zeby dziecku podac herbatnika) No nie wiem, moze to normalne jest, ale mi sie wydawalo dziwne
Wy za to macie luksus w postaci cen i przedszkoli panstwowych, u nas tego nie ma

Jestesmy po zajeciach probnych i pierwsze pol godziny, to byla katastrofa Ryczala non stop jako jedyne dziecko i nie chciala sie ode mnie odkleic. Pozniej juz bylo ok, a na koncu wyszlysmy ostatnie bo nie chciala isc do domu I wez tu zrozum dzieciaka...
Pogadalam z Paniami i doszlysmy do wniosku, ze jak mnie nie bedzie, to lepiej sie zaadaptuje. Tylko musze im chyba slownik polsko-angielsko-Lenkowy stworzyc

[sylwiq]

Hehe no ja wyznaje zasadę ze bakterie sa do życia potrzebne i nie dałabym rady podać dziecka np herbatniki w rękawiczkach bo co chwilę bym je musiala zakladac

To już uważam za przesadę. Ale znam taka mamę co najchętniej by swoje dziecko zamknęła pod kloszem i tylko ona (nawet jej mąż nie) może karmić i je dotykać

Na szczescie w tym mniejszym przedszkolu bylo normalnie, bez rekawiczek

[anusiaaa]

Ile one muszą tych rękawiczek zużywać. To ja sie nie dziwie, ze takie drogie to przedszkole
Chyba, że po zmianie pampersa nie zmienia rękawiczek :P:P

A Lence daj czas. Bedzie dobrze.

[kurczaczek83]

U nas oprocz poniedziałku szedl do przedszkola z usmiechem...zobaczymy jak jutro tzn dzis bedzie

Liwia była w poniedziałek, wtorek i w środę ... nie było histerii, ale zachwytu też nie Natomiast wczoraj wróciła już z katarem i gorączką ... dziś i jutro już nie idzie, wiadomo ...

Moja za to dziś właśnie idzie. Ciekawe jak będzie. Już było fajnie to musiała się przeziębić...

Wczoraj mówiła ze nie idzie do przedszkola...

A moja bida trzeci dzień w domu. Pochorowała się. Odpuszczamy też basen i tu akurat szkoda, bo już w ostatnią sobotę super współpracowała, a teraz pewnie znowu będą ryki.

[madzia_n]

U nas póki co odpukać spokój. Cieszę się niezmiernie. W końcu w pełni korzysta z przedszkola...

Poszła dziś z uśmiechem, ale jak przyszłyśmy to jeden chłopczyk bardzo płakał i zrobiło się nieciekawie... Widziała jak wychodzę i strasznie się popłakała. Ale dostałam niedawno zdjęcie mega uśmiechniętej mordki

[monijane]

Ostatnio chwaliłam się koleżance, że u nas tylko katar u trójcy... Dziś byłam u lekarza z dwójką młodszych i... antybiotyki 
Powirusowe zapalenie oskrzeli. Ręce opadają. Przedszkolak na razie daje radę, ale zobaczymy co wykluje się z tego przytulania gorączkującej koleżanki...

Apropos, dziś mi powiedział, że oni się z Zosią "oślubią" 

[japcio]

Moja starsza córka też wczoraj zaległa. Mam dwie chorowity w domu. Na razie mama pomaga mi w opiece i mogę chodzić do roboty.

[ciriness]

My juz od niedzieli wlasciwie zdrowi, Kuba zostal w domu zeby nabrac odpornosci i klops. Wczoraj znowu 38...dzisiaj morfo, crp, ogolne moczu, wymaz z gardla no i zobaczymy...

Ja też od 4 rano walczę z gorączką u Liwii (38.4 ...) o 9 mamy wizytę u dr ... także poszłooooo

[mon_ka98]

Zdrówka! My odpukać zdrowi ale wczoraj jak odbierałam Franka z przedszkola byli na placu zabaw i wszystkie dzieci bez bluz czy kurtek a mój w krótkim rękawku latał...

[elemelka]

Zdrówka dziewczyny 
Normalnie się cieszę,  że tylko katar u nas. Chodzi od wtorku

Mamy wirus i antybiotyk na 5 dni ...

[anusiaaa]

Antybiotyk na wirusa.....ke?

To raczej nie potrzebny ten atybiotyk bo na wirusy nie działa.

Skrót myślowy W zasadzie nie nazwała tego konkretnie lekarka. Ogólnie chyba, że przeziębienie, poszło trochę na gardło, migdały i uszy dlatego antybiotyk. Ja to wirusowką nazwałam    a tak serio to to się powinno chorobą przedszkolną nazywać bo pewnikiem stamtąd przyniosła. Garstka dzieci w grupie została ...

Z tego co wiem, ostatnio odkryto, że bacytracyna wykazuje zdolność do degradacji RNA wirusów, więc może być stosowana w ich zwalczaniu...ale czy to prawda

[Mysikróliczek]

Ja dziś też zabrałam Ninę do lekarza. Nie poszła do przedszkola, bo wczoraj mi pokasływała i 37,5 znów... ale uszka, gardlo, płucka czyste na szczęście. Obserwować, domowo przez weekend kurować i zobaczymy w którą stronę to pójdzie...

My do wtorku musimy pozbyc sie kataru.
Przedszkole ma taka zasade, ze jak na wejsciu widza jakakolwiek oznake choroby, to odsylaja do domu. A dziecko ma byc zdrowe po chorobie przynajmniej 24h. Mam nadzieje, ze to nas troche uchroni przed zarazaniem sie.

[malgosiask]

Laski, inhalujcie! To bardzo pomaga przy przeziębieniu, katarze czy kaszlu. 3-4dni systematycznego inhalowania i dziecko wraca do zdrowia.
My stosujemy nebu dose hipertonic.
Zawsze byłam sceptyczna, ale jak wypróbowałam na sobie to zmieniłam zdanie.

[anusiaaa]

Laski, inhalujcie! To bardzo pomaga przy przeziębieniu, katarze czy kaszlu. 3-4dni systematycznego inhalowania i dziecko wraca do zdrowia.
My stosujemy nebu dose hipertonic.
Zawsze byłam sceptyczna, ale jak wypróbowałam na sobie to zmieniłam zdanie.

U nas też działa. Ostatnio kupiłam 2 paczki bo w naszych aptekach wywiało na jakiś czas ten nebu dose wiec wole mieć zapas.

[justyna85]

u nas Nadia to się sama domaga inhalacji jak ma kaszel ,

ale a pro po chorych domowników to u mnie chory jest mąż ! i ja już czuję ,że się jakiś katar u mnie orbi oby Amelka nie złapała

U nas też inhalacja zdziałała cuda.