Autor Wątek: Przedszkolaki z naszej paki, czyli forumkowe maluszki ruszają do przedszkola  (Przeczytany 644556 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
martyna to normalka

u mnie też tak było pierwszy tydzień w żłobku potem tydzień w domu

tam są dywany, zasłony, mnóstwo pluszaków i inny kurz niż w domu więc musi sie na to uodpornić
zresztą katar to jeszcze nie choroba:) jak to wiekszośc twierdzi:):)

Offline kwiatek33
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
  • data ślubu: 28.04.07
nie choroba, ale do żłobka z katarem dziecka nie przyjmą
u nas dzieci codziennie rano mają mierzoną temperaturę i są oglądane przez pielęgniarkę, dopiero potem idą do sztni i do swoich grup

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Byłam z nią u lekarza i osłuchowo jest czysta. Będę ją przez weekend inhalować i w pon. rano pójdę raz jeszcze i zobaczę, jak będzie wsio ok to pójdzie.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
a dzisiaj jest w żłobku?????


bo to jest żłobkowy katar:)

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
u mnie dzis srednio Tomcio chetnie lecial do pzrezdszkola ale w szatni jak zobaczyl wyjacego kolega z grupy stanely mu lzy w oczach poczulam sie okropnie ale najgorsza krzywda bedzaie jak go teraz zabiore bo pozniej nie odnajdzie sie w grupie  ::) ::) ::)
staram sie go odbierac zaraz po spaniu jescze przed II daniem
zal mi go i czuje soie okropnie nie wiem czy to tylko ta grupa czy kazda grupa 3 latkow tak wyje slychac ich juz na ulicy w drodze do przedszkola nie wiem czy to normalne zeby cala grupa wyla nie ma nieplaczacego dziecka jak wprowadzam Tomcia do sali  ::) ::) ::) :-\

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
 :-X :-X :-X masakra
już mnie trzęsie na samą myśl jak Adrian pójdzie do żłobka za dwa tyg  :-[
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Żaneta za 2 tyg dzieci już nie będą aż tak wyjące. A katar to norma. Mimo że Szymek chodził już do żłoba to też załapał po 3 dniach.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Aga nie poszła. Dzieci z katarem nie są przyjmowane, więc nawet z nią nie jechałam. A Ty dajesz Michała jak smarka?

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Bosz co za przygody... my dziś byłyśmy o 7.20, było tylko 2 dzieci.... oboje zapłakane na rękach u 2 opiekunek... postawiłam Pati i kucnęłam z nią na chwilę... minę miała niepewną wielce... ale postała, postała.. dostała swojego ulubionego słonika i poszła.... pomachałam jej przez okno, obdarzyła mnie wielkim uśmiechem, odetchnęłam :)

Weszła za mną mama z chłopczykiem, który od roku chodzi i nigdy nie płakał... do wczoraj. Dziś mama mówiła, będzie ok, tylko nie płacz... pewnie tak samo w strachu jak ja :)

Moja ma zapędy alergiczne jak ja, jakbym miała ją bez kataru oddawać to by więcej była w domu niż w żłobku...my już przeszliśmy też grypę żołądkową.. na szczęście tylko 2 dniowe lecenie dołem było, ale tydzień siedziała w domku, bo tate też dopadło..


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Ja myślę, że u niej to nie jest katar alergiczny, bo takiego nigdy nie miała.

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
No to insza inszość...


Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
u nas nawet nie ma zabardzo jak uspokoic malca bo dzieci wczesniej zostawione wylatuja z sali i szukaja rodzicow masakra :'( :'( :'(

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
oo matko koszmar. najgorsze jest to, że wystarczy jedno płaczące dziecko, a reszcie sie udziela i cała grupa jak papużki ryczy.
Moja Zuzia bardzo zwraca uwagę na płaczące dziecko...



Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Boszszszs jak dobrze, że nie chodzi strona internetowa strony żłobka i nie mogę sobie odpalić kamer...


Offline Magda M.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1233
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2006
normalnie jak bym o jakiejś rzeźni czytała, a nie o przedszkolu czy żłobku  ::) Biedne dzieci  :'(

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Biedne dzieci? rzeźni? przecież im tam się krzywda nie dzieje, to jest naturalna kolej rzeczy, która przychodzi wcześniej czy później. To po prostu bardzo trudny etap dla całej rodziny, ale bardzo wiele zależy od nastawienia i to przede wszystkim nas dorosłych...jedne dzieci przechodzą go bezboleśnie, inne nie... to tak jak z ząbkowaniem..


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mi też kiedyś zdawało się, że żłobek to przechowalnie dzieci. Teraz już tak nie uważam, ale rozumiem rodziców, którzy myślą, że tam tylko krzywda się dzieje, że płaczą, chodzą brudne, zasmarkane, obsikane, a panie nie zajmują się dziećmi tylko sobą itp. Nam Pani na zebraniu od razu powiedziała, że rodzice, którzy maja takie zdanie o żłobku niech nie przyprowadzają dzieci, bo na ich miejsce jest mnóstwo innych maluchów czekających w kolejce. Widziałam kilka przerażonych twarzy na tym zebraniu.
Jeśli w ogóle po 3 dniach mogę wyrazić opinię, to jestem zadowolona ze żłobka. Pani zdaje mi całą relację przy odbieraniu małej, co zjadła, ile zjadła, jak się zachowywała itp.  A to wg mnie bardzo dużo, bo zapamiętać takie szczegóły przy 30 dzieci to sztuka. Gdy czekam na nią, słyszę jak Panie odnoszą się do dzieci, są ciepłe, troskliwe. Gabrysia jak płacze rano, Pani ją przytula, głaszcze, opowiada co będzie robiła.
Będę jeszcze bardziej zadowolona jak Mała nie będzie chorować.
« Ostatnia zmiana: 4 Września 2009, 11:47 wysłana przez :martyna: »

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
jak ja dawałam małego do żłobka rok temu i wył w niebogłosy mój tata powiedział coś bardzo trafnego
"on to wytrzyma ale czy wy dacie rade?"
i taka prawda potewm było coraz lepiej pani mówiła że zaraz jak się zamkną drzwi minie 5 minut i mały już nie płacze
więc jakoś sobie radził
a jak dziecko czuje starch rodziców to wcale nie jest mu łatwiej
tam naprawde mają fajnie:)

martyna mój z katarem chodził
ale to zależy jaki to był katar
w naszym żłobku pracują tez pielęgniarki i one widzą kiedy katart jest tzw żłobkowy a kiedy to coś innnego
jak coś się dzieje to dzwonią( kiedyś dzwoniły bo mały dostał gorączki)
zresztą mój mały jest alergikiem, teraz kataru odpukać na razie brak
częstwo spotykałam w szatni dzieci z gruźliczym kaszlem i to mi się nie podobało
a katar ... no cóż
czasami to tylko katar a czasami aż katar

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
ano widzisz. Mi dzisiaj też pediatra napomknęła, że ona by puściła Małą, ale skoro już zadzwoniłam to nie poszłam. Mam nadzieję, że do poniedziałku się nie rozwinie, nie zacznie kaszleć i dostanę zaświadczenie, że jest zdrowa. Nie ukrywam, że zależy mi, żeby teraz nie traciła dni, bo mi urlopu chyba nie przedłużą i później nie będzie miał kto ją odbierać wcześniej, żeby na nowo się zaaklimatyzowała.
Ja nawet nie wiem, czy w naszym żłobku jest pielęgniarka...ale chyba tak. To, że dzwonią jak coś nie tak, to wiem.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Cytuj
częstwo spotykałam w szatni dzieci z gruźliczym kaszlem i to mi się nie podobało
syn mojej koleżanki dostał takiego kaszlu rok po tym jak poszedł do przedszkola. I podobno taki "gruźliczy kaszel", który przyprawia mnie o gęsią skórę to albo alergiczny albo przedszkolny  ::)



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Rzeczywiście szybko Gabrysia dostała katarku. Oby mój jak najdłużej był zdrowy.

Nasz Wiktor dzisiaj przechodzi kryzys. Rano w przedszkolu dostał histerii i chciał uciekać.



Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Trochę się martwię o jej odporność, ale na razie nie wywołuję wilka z lasu. I po dłuższym zastanowieniu cieszę się, że jej dziś nie zaprowadziłam, bo ja sama nie chciałabym, żeby ktoś przyprowadził zasmarkane dziecko, żeby moje się zaraziło. Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać w pon.

Martulka, nam Pani też mówiła, że czasami pierwsze dni są super, a później dziecko rozumie, że to nie jest chwilowa zabawa.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Marcel dzisiaj też nie poszedł
byliśmy u pediatry(znaczy M poszedł z nim)
i mała załapał jakąś infekcję
to od stresu zwiazanego z przedszkolem.dziecko ciągle płaczace(jak Marcel kilka godzin), w stresie, nic niejedzące jest podatne na infekcje bo jest przez to wszystko osłabione
dostał jakieś homeopatyczne leki i w pon ma iść do przedszkola
a dzisiaj w domu odżył jak nie poszedł do tego przedszkola....już na podwórku polatał, zjadł prawie pół kurczaka z rożna...i nie wyje non stop...chociaż jeszcze buczy mi...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline kwiatek33
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
  • data ślubu: 28.04.07
w państwowym żlobku to muszą być panie z wykształceniem medycznym, tzn. pielęgniarki lub położne - tak się dowiedziałam od pani dyrektor

mój Młody już ma "swoją ciocie" - jak powiedziały panie jak go odbierałam "tą z największym biustem, na którym dzisiaj zasnął" - skoro mamunia takim nie dysponuje, to musi chłop szukać gdzie indziej  ;D
a stres odreagowuje niestety wieczorem - jest histeria przy zasypianiu, nie chce się położyć, no i zaczął pić w nocy mleko

ciężki miesiąc się zpowiada, ale pewnie się wszystko ułoży

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
W piątek Wiktor, wg opiekunki, w ciągu dnia kilka razy popłakiwał, ale szybko się uspokajał. Ciężko mu było zasnąć, a po przebudzeniu zasikał pościel, także pierwszy raz miał do zmiany majteczki i poszwę. Z jedzeniem nie ma większych problemów.

Teraz obawiam się poniedziałku, bo będzie musiał wstać o 6  :-\



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
ooooooooooooooooo..

to i ja  wpisuje  na liste przedszkolaczka - zuziaczka


zuzka przez  2 tyg ( od połowy sierpnia) chodziła na  4h 'wprowadzająco" do przedszkola.. juz pierwszego dnia widziałam dziewczynke  z glutami po kolana i zu  w piatek zaczęła  siorpac po czym w sobote tez  miała juz zielonego gluta.. obecnie  ma  chrypke i pokasłuje .. jest na lekach.. nie goraczkuje..

aby  wyprowadzić ją w miarę na prostą zabraliśmy ją na  tydzień  z przedszkola.. młoda amiast  łykac  leki pluła nimi dalej niz widziała więc   infekcja nam się przedłuża..

jak wrażenia z odprowadzania - pierwsze 3 dni zuzka nawet nei popatrzyła na mnie.. odwieneła się na pięcie  i dała dyla do dzieci i  zabawek.. na  4tą dobę zaczeły się schody.. płacze w szatni,  miałczenie gdy dojeżdżałysmy do przedszkola itp..  płakała kilka minut po czym zajmowala się  zabawka  czy  zabawą  z jakims dzieckiem i zapominała o mamie...  w poniedziałek  zobaczymy czy będa  sceny czy   bedzie trwarda...

pieluszki  niestety zuzka  nadal nie mówi, nie sygnalizuje  potrzeb itp.. przez  pierwszy tydzien  panie kazały  zdejmowac pieluszkę, zakaldac gatki  i przynieśc zapas  czystych  ubranek.. za każdym razem dostawałam  pake  zasiusianych  ubrań  a zu  pokazywała,ze jest cos nie tak jak juz zrobiła.. w zuzi przedszkolu dzieci  sa wysadzane co  pół godziny.. niestety zuzka ucieka z nocniczka i widok innych sikających dzieci na nia nie działa zachecająco...

zuzia ma już swoją półeczke z żółwikiem.. sa tam jej kapciusie, kombinezon (kondom) na deszcz, ubranka na przebranie  gdy się  spoci.. w pokoju spania ma  swój koszyczek z pieluchomajtkami itp..

to na tyle na poczatek..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

rybkawiedenka
  • Gość
Monia to widze że Zu dokładnie jak Tosiak - ma alergię na sikanie NIE w pieluchy.

My już mamy namierzone przedkoszle dla Tosiaka, musze iść ją zapisać na przyszły rok bo zapisy są MAX do 15 marca jeśli będą jeszcze miejsca. To jest uwaga - KATOLICKIE niepubliczne przedszkole dzieciątka Jezus. M padł.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
hee heeee
moje jest EKOLOGICZNE ale religię mają  ;)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

rybkawiedenka
  • Gość
Chyba wolałąbym ekologiczne...u nas prowadzą je siostry cudzoziemki na zmianę z personelem świeckim i te obce mówią nie  muwią do dzieci TYLKO po włosku..
« Ostatnia zmiana: 6 Września 2009, 09:12 wysłana przez liliann »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
kolejny język obcy... ;)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos