Witamy

Dzisiaj mała pobiła swój rekord spania. Zasnęła o 20 a wstała o 5.Co prawda od 3 się strasznie wierciła i rzucała jakby ją osy goniły ale spała

o 5 zjadła i już miałam czarne myśli że nie będzie mogła zasnąć, ale 20minut sie powierciła i zasnęła, ja za ten czas pomyłam i wysterylizowałam
butelki wypiłam pół litra wody i mogłam iść spać dalej

przebudziła sie przed 7 ale pogadała do karuzeli, obróciła się o 90stopni i spała jeszcze do 8.
Zjadła zabrałam ją do nas do łózka (tzn do mnie bo małż wstał do pracy) i tak zasnęłyśmy obie i spałyśmy dziś do 10

a teraz znowu drzemke
sobie ucięłą - nie poznaje własnego dziecka

aaaa i jeszcze jedno. może niektóre z was pamiętają że robiłam fotoksiążkę ze ślubu teraz stwierdziłam że zrobie taki "pamiętnik" Martynki z pierwszego roku życia,
to najbardziej burzliwy rok, ciągle sie zmienia, nabywa nowych sprawności... chce w nim zapisywać kiedy pierwszy raz coś zrobiła, powiedziała itp...
i tak właśnie 2 dni ściągałam darmowe scrapki i wczoraj skończyłam uzupełniać ten pamiętnik do aktualnej daty i te niecałe 3 miesiące wyszło
mi 18 stron

no nic mam nadzieje że kiedyś doceni taką pamiątkę

a jeszcze jedno miałam napisać... z godzine temu mała leżała pod swoją ukochaną karuzelą już 20minut i karuzela przestała grać, już
szłam z kuchni żeby ją załączyć bo nie miałam pilota przy sobie a tu karuzela sie załączyła... mała sie oczywiście o 90stopni obróciła i
tak kopała nogami że załączyła ją sama i tak pare razy zmieniła sobie piosenki
