dziendoberek

my dzisiaj miałyśmy dzień pełen wrażeń

rano pojechaliśmy z małą do tesco ja sobie w końcu kupiłam jakieś bluzki, a dla małej nan activ (zmieniamy ze zwykłego nan), miseczke na
jedzonko (tylko jak na początek będzie dużo za duża

) i kilka słoiczków z obiadkami

no i nowy smoczek tzn taki jak do tej pory
tylko z tym uchwytem na łańcuszek przedtem było bez tego uchwytu
po obiadku pojechałyśmy wózkiem na spacer do moich rodziców a jak wróciłyśmy to o 18 przyjechali znajomi z cudowną 1,5roczną córeczką

nawet nie przypuszczałam że moje maleństwo z dnia na dzień zdobędzie nową umiejętność

ale od początku

jak jechałam z nią do rodziców to jak zwykle na spacerze była marudna, spać nie chciała i jej się chyba nudziło pomimo ukochanych zabawek

no i tak marudziła 10 minut po czym cisza... zaglądam do wózka )bo parasol mi ją troche przysłaniał) myślałam że śpi... a ona chwyciła
za ten uchwyt od smoczka (pewnie nieświadomie) i wymachuje rączką, jeździ tym smokiem po całej buźce, stara się wsadzić do ust, po
chwili drugą rączką chwyta za cumelek i "obgryza" obudowe smoczka

no i tak do końca spaceru czyli ponad 20 minut się tak bawiła
a ja miałam spokój

a przed kąpielą leżeliśmy z małżem i z małą na naszym łóżku i bawiliśmy się z nią. sama jeszcze nie sięga do zabawek więc dałam jej do
rączki grzechotke i się znowu nią łan=dnie bawiła wsadzała do buzi, machała na wszystkie strony i widać było że sprawia jej to przyjemność.
przy główce miała gryzaczek i też go jakoś chwyciła drugą rączką i starała się wsadzić obie zabawki do buźki - cudny widok

i znowu
się tak z 20 minut bawiła. ale jestem z niej dumna. oczywiście fotki porobione. marna jakość bo słonko już wieczorne było i tak wierzgała
rączkami że trudno było zrobić zdjęcie nierozmazane





