Witam październikowe PM;)
A ja mam wszystko obcykane;)
TERAZ-ZIMA-
Zaręczyłam się 20 grudnia 2009r, a na początku stycznia zaklepałam już salę na październik 2010, tzw. szybka akcja;) Na początku lutego załatwię dj'a i księdza. I do wiosny daje sobie spokój.
WIOSNA-
Muszę zrzucić co najmniej z 10kg, wiec suknia dopiero kwiecień, maj. Obrączki myślę,że też na wiosnę.Wtedy też ON musi zrobić bierzmowanie, więc i nauki postaramy się razem z bierzmowaniem zrobić.Rozejrzenie się za autem(nie jest to konieczność, bo możemy jechać swoim, nie jest brzydkie:))
LATO-
Na lato zostawiam sobie zaproszenia(zakup i osobiste rozdanie) oraz zakup podziękowań dla gości( myślę o zakupie Martini dla każdej pary wraz z czekoladkami i kartką).
JESIEŃ-
Z parę tygodni przed ślubem załatwienie taxi dla gości( między lokalem ,a kościołem mamy parę ulic odległości, wiec blisko), zamówię kwiaty na swój bukiet, dla rodziców na koszyki -podziękowania i na dekorację kościoła.Wyposzczę się też na panieńskie( myślę nad weekendem nad morzem z kumpelkami, albo w jakimś spa...)
Taki jest mój plan, czy wypali, zobaczymy;)