Opowiem wam śmieszną historię z dzisiejszego poranka.
Pakujemy się z Agą do naszego samochodu i przechodzi moja sąsiadka (S):
S: A Pani to już niedługo rodzić będzie?

Ja z uśmiechem: Jeszcze prawie połowa mi została

S: o no to chyba bliźniaki?

Ja - już mi się śmiać chce: nie, jest jedna sztuka tylko ciut większa jak na ten tydzień

Babka ma minę nietęgą, coś jeszcze pogadała i poszła

W domu patrzę, ale takie dużego brzusia to ja jeszcze nie mam

Nie wiem, czy ludziom się wzrok osłabił czy co?

R. mówi, że mam malutki bębolek i ciekawe co będą mówić jak będę w 8 czy 9 miesiącu

hehehe
Mnie to wisi, brzusio ma rosnąć i tyle
