Oj Dziewczyny, nie ma co roztrząsać tematu

Obie nie miałyście nic złego na myśli, to po prostu zwykłe nieporozumienie, o które tak łatwo w "wirtualnym świecie". Nie ma co się obrażać
Sama dobrze znam takie nieporozumienia, bo jak wiecie z moim A. dużo na necie gadamy jak jesteśmy osobno. Nawet nam trudno jest czasem wywnioskować to w jaki sposób coś zostało napisane
Justys przesyłam pozytywne fluidki na poprawę humoru i na szybkie znalezienie kabla

czekam na zdjęcia prezentów i nie mogę sie doczekać