Nie, że syf, ale w pokojach nie sprzatają w czasie pobytu tak jak w zwykłym hotelu, chyba, ze na wyraźne żadanie.
Masz w pokoju miotłe, wiadro - możesz se sama ogarnąć (są też fajne rzeczy jak suszarka na pranie, parawan, czajnik, talerze)
O tyle, dla mnie - byłam 8 chyba dni, nie było to jakoś problematyczne, nie nasyfiliśmy zbytnio bo był upał i tylko piachu było trochę, o tyle jak będzie lało może być problem...a i prysznic po tygodniu nieciekawie wyglądał

I to jest napisane w regulaminie tzn. było.