A mi się już odechciewa. Kolejna @ przylazła.
Moja gin ostatnio jak u niej byłam to powiedziała, że dopiero po roku zaczniemy jakieś szczegółowe badania robic, bo teraz za wcześnie, bo młodzi jeszcze jesteśmy, bo ble ble ble...
I dla mnie teraz ta niepewnośc jest najgorsza, bo może jest jakiś błachy powód, który można łatwo wyleczyc i wszystko będzie dobrze...
Dziś postanowiliśmy, że ten cykl jeszcze przeczekamy (25 lipca jedziemy na wakacje) a po powrocie pójdziemy do innego lekarza, żeby nas jakoś pokierował.