witajcie

no i po imprezie
więcej minusów niż pozytywów z niej przyszło
minusy:
słabe zdjęcia tata porobił, tak słabe że nie mam co wam pokazać

teściowa ... oj temat rzeka
zaczęło się od tego że powiedziała że nie przyjdzie na chrzciny, no bo po co ona jest tu potrzebna

że niby ka ma nią krzywo kiedyś tam spojrzałam i że jest niemile widziana w naszym domu ( jak zwykle kobieta sobie jakieś fazy wbija) później stwierdziła że przyjedzie jedynie do kościoła ale na obiad już nie, bo po co ona będzie nam przeszkadzać, no i pod kościołem było trzeba się "z nią szarpać" bo ta się upierała że nie i już, no ale w końcu przyszła

no dobra posiedziała, i dałam jej franka potrzymać żeby potem nie było że kontaktu z wnukiem nie ma, a ta jak zaczęła go "szarpać" na lewo i prawo to myślałam że ręce mu powyrywa ,aż moja bratowa uciekła do kuchni bo nie mogła na o patrzeć

zresztą ja sama też, no i Franek zaczął wyć w wniebogłosy, na "pomoc" przyszła moja mama i go zabrała z jej rąk

no mówię wam koszmar... potem mąż odwiózł ja do domu i powiedziała mu że więcej do nas nie przyjedzie.... a ja mu powiedziałam że i bardzo dobrze bo dość mam proszenia żeby łaskawie zawitała do nas nie dość że człowiek wszystko przygotuje, natyra się jak osioł to może będę czerwone dywany przed nią rozkładać, żeby jaśnie pani przyjechała w d... ją mam

i powiedziałam mężowi że już do niej nie będę jeździć bo po co ja jej będę przeszkadzać no i nie będę się na nią patrzeć ani krzywo ani prosto
no i w taki oto sposób relacje z teściową uległy pogorszeniu i spadły do zera

plusy:
franiu był grzeczny w kościele, płakał tylko pod koniec ale był już głody więc mu się nie dziwie

i jeszcze jedna dobra wieść
moja kuzynka w przyszłym roku wychodzi za mąż

a jaka fajna data
10.04.2010 ... i wynika z tego taki morał że franiu roczek będzie miał robiony w Bydgoszczy (09.04.2010) bo ta kuzynka jest jego chrzesna... hehhe
i co jeszcze z tego wynika.. że teściowej nie będzie

no to sobie popsioczyłam i już mi lepiej
miłego wieczorka kochane


[/URL]

[/URL]

[/URL]