no ta pogoda ostatnio wcale nie jest taka super zwlaszcza, że zapowiadali na lipiec zimno i opady, a tu susza i samo słońce. też wolałabym już chyba jakieś opady niż taki skwar, sama nie wiem. najlepiej gdyby było 20 stopni i małe chmurki

widzę, że też nie bierzecie całego tygodnia wolnego przed ślubem, ja biorę od środy przed ślubem, nie mam za dużo urlopu więc nie ma co szaleć, wolę wykorzystać na "tydzień miodowy"

a najbardziej w tym wszystkim wkurza mnie jak wszyscy pytają uporczywie czy się denerwuję, a jak mówię, że nie to nie chcą wierzyć. a najlepsza jest moja kuzynka, która mnie poucza, że będę się bardzo denerwować chociaż sama nie ma pojęcia jak to jest

ja tam satarm się cały czas myśleć pozytywnie bo nerwy nic nie dadzą, a nie chcę sobie psuć przyjemności w tych ostatnich chwilach stanu panieńskiego

pozdrawiam
