tak zamsz.
my mamy juz wykupiona podróż poślubna - egipt, hurghada 11. wrzesień

na szczescie wylot ze szczecina. zreszta to zdecydowało o egipcie. ostatni powrót z wakacji wspominam jako koszmar. mimo ze wracalismy z poznania. a juz w ogole jak mialam wylot z warszawy, jeju wracałam z udarem - mialam goraczke, wymioty i cała reszte...a 14 godzin lotu

wrrrrrrrrrrrrr mowie wam !
moze w tym roku uda mi sie jeszcze na kube wyskoczyc, choc martwie sie o urlop. bo egipt to 2 tygodnie, kuba tez. a jak zmienie prace to watpie zeby ktos byl taki rozrzutny w sprawach urlopowych. zreszta bede szukała sukni, w gre wchodzi poznań wiec wolny dzien to mus

no i chlopaki namawiaja mnie na narty, nie darowałabym sobie gdyby cos z kolanem sie stalo ... sama nie wiem