W żeberka to może i rączkami uderzać:) A tak na poważnie, to dziecko może w ostatnich tygodniach się obrócić. Był taki przypadek jak przyjmowano mnie do szpitala w 7 m-cu, przyszła dziewczyna na umówioną cesarkę. Zrobili jej USG i ... wielkie zdziwienie, bo dziecko się obróciło (miała tydz wcześniej robione USG i było główką do góry) i wysłali laskę do domu. Kazali czekać aż poród sam sie zacznie. Poczytaj, jest są w necie artykuły, ze dziecko może sie przewracać do któregoś tam tygodnia, nawet jak ma mało miejsca. Tym bardziej, ze jeśli dobrze pamiętam Martynka to kruszynka.