co z lakierowaniem czy innymi metodami zabezpieczenia ząbków?
Anusiu, co prawda pytanie bylo do Moni, ale widze,ze powraca co jakis czas. Opinie na ten temat sa rozne.
Ja zebow mlecznych wlasciwie nie lakieruje, "moje" dzieci uzywaja od najmlodszych lat past z fluorem (w odpowiedniej do wieku zawartosci) i uwazam,ze takie systematyczne, codzienne dostarczanie fluoru a przede wszystkim regularne oczyszczanie zebow jest lepsze, niz "rzut" fluoru od czasu do czasu.
Zeby stale lakieruje co 3-6 miesiecy, chyba, ze dziecko ma jakas profilaktyke w szkole. Swiezo wyrzniete trzonowce i przedtrzonowce lakuje (wypelniam bruzdy odpowiednim materialem), jesli jestem pewna,ze sa absolutnie zdrowe, wszelkie przebarwienia wole miec pod kontrola i wtedy tylko lakier.
Oczywiscie, bywa,ze ww. modyfikuje, ale to taki najogolniejszy moj standard.